Praca domowa, odrabiać czy nie ?

Status
Zamknięty.

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Praca domowa może być nielegalna
"Metro": Czy praca domowa jest nielegalna? Tak podejrzewa Rzecznik Praw Ucznia. Właśnie zaczął batalię o uznanie odrabiania lekcji za nieobowiązkowe. Jego raport trafi do Rzecznika Praw Obywatelskich, potem do dyskusji w MEN.
Co robią uczniowie, gdy wychodzą ze szkoły? Odpowiedź jest prosta - wracają do domu i znowu siadają do nauki. Czasami na wiele godzin. Że tak nie powinno być, są pewni rodzice, którzy w ostatnim czasie zasypali skargami Biuro Rzecznika Praw Ucznia i Rodzica. Krzysztof Olędzki postanowił zbadać sprawę i doszedł do wniosku, że prace domowe są nielegalne.

- Urząd, a szkoła jest urzędem, może robić tylko to, do czego ma uprawnienia. Nie ma przepisów dających jej prawo zadawania prac domowych - twierdzi rozmówca gazety. Jego zdaniem zmuszanie uczniów do odrabiania lekcji w domu to wręcz ograniczanie wolności i prawa do wypoczynku dzieci, o którym mówi art. 31 Konstytucji i art. 31 Konwencji Praw Dziecka. - Wielu uczniów poświęca na naukę nawet kilkanaście godzin dziennie, uczy się siedem dni w tygodniu - dodaje.

Olędzki postanowił działać. Skieruje do rzecznika praw obywatelskich pismo z prośbą o zbadanie legalności obowiązkowych prac domowych. Lada dzień ma też spotkanie się w tej sprawie z minister edukacji Katarzyną Hall - cały tekst w najnowszym wydaniu "Metra".
http://wiadomosci.onet.pl/1660858,11,1,1,item.html
Widziałem tego typa. Wygląda jak hipis ze skansenu. Jak mu się uda, to z następnym pokoleniem nie będę dyskutował, bo nie będzie o czym.
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Kaer Morhen
ciekawy pomysł. nie to, że jestem za, ale czasem na prawdę z tymi pracami domowymi przesadzają :(

możnaby je troszkę ograniczyć. ale nie likwidować, bo to się mija z celem.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
To wszystko przez obowiązek szkolny. Jak się nie podoba to pozabierać dzieci ze szkoły niech nie blokują możliwości tym co chcą się uczyć.

Ciekawe, że ten "mędrzec" co zauważył, że prace domowe i nauka w domu są nielegalne nie zastanawia się już nawet jak je wprowadzić do prawa, tylko przyłączył się do chóru przygłupów.
 

Tygrysek:)

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2007
Posty
536
Punkty reakcji
1
Wiek
27
Miasto
Kwidzyn Joł ! < 33
Poi części ma racje...
Ja jestem dopiero 5 kl. podstawówki a siedzę do wieczora i zakuwam....
np. baba od polskiego zadaje 2 zadania pisemne + 3 w ćw. ... a do tego matematyka ze trzy strony....nie mówiąc o tym ze jeszcze kartkówki z dwie dziennie i spr. raz w tygodniu....
 

taqva

Nowicjusz
Dołączył
13 Grudzień 2007
Posty
4
Punkty reakcji
0
Kolejny poroniony pomysł... Niech ten pan co to wymyślił nie usprawiedliwia tego, że kiedyś mu się nie chciało uczyć i odrabiać lekcji... Jak słyszę o takich ludziach szkoda mi młodych ludzi edukujących się bo mają szansę być niedouczonymi analfabetami... A z własnego doświadczenia wiem że prace domowe uczą najwięcej, chociaż przyznaję że czasem za dużo się składało na raz...
 

Piotrono

niedoszły chemik
Dołączył
6 Marzec 2007
Posty
845
Punkty reakcji
0
Miasto
jak to skąd? stąd!
Poi części ma racje...
Ja jestem dopiero 5 kl. podstawówki a siedzę do wieczora i zakuwam....
np. baba od polskiego zadaje 2 zadania pisemne + 3 w ćw. ... a do tego matematyka ze trzy strony....nie mówiąc o tym ze jeszcze kartkówki z dwie dziennie i spr. raz w tygodniu....

Tylko tyle? Raz trzeba było zrobić ponad 100 przykładów na następny dzień :/
 

kisiel9500

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2007
Posty
942
Punkty reakcji
1
Wiek
20
Miasto
stont
Ciekawe, lecz będzie niższy poziom nauczania, bo uczeń więcej zapamiętuje z pracy domowej niż z lekcji. Może niewiele więcej, ale jednak.
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
31
Miasto
Kaer Morhen
hmm. moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł. bo przez prace domowe nauczyciele mogą przynajmniej niektórych uczniów zmusić do zrobienia czegokolwiek.

a ten pan, co to wymyślił, to chyba chce stworzyć społeczeństwo analfabetów. ale to jego problem.
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Oj tak... ale spójrzcie na to z tej strony, że rzeczywiście trafiają się maniacy, którzy zadają multum, a uczeń ma średnio 17 przedmiotów, a w każdym następnym dniu tak z 7-8. I na każdy musi się przygotować. Mimo to, zabranianie prac domowych mija się z celem nauczania! Poza tym, uczy się dla siebie, a nie dla ocen. Więc jeśli ktoś chce zdobyć wykształcenie i być w miarę oczytanym, prace domowe w tym pomagają...
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
To wszystko przez obowiązek szkolny.
Otóż to. :eek:k:
Jak się nie podoba to pozabierać dzieci ze szkoły niech nie blokują możliwości tym co chcą się uczyć.
Sprywatyzować szkoły, zlikwidować panstwowa mature i bedzie git. ;)
Ciekawe, że ten "mędrzec" co zauważył, że prace domowe i nauka w domu są nielegalne nie zastanawia się już nawet jak je wprowadzić do prawa, tylko przyłączył się do chóru przygłupów.
Mi by było to na rękę jakby nie mogli zadawać prac domowych. Z matmy bym se robił ćwiczenia w domku i bym umiał. Zapewne dużo osób by tego nie robilo, a ja bym nadrabiał zaległosci. :p Zastanawiam sie jak ja zdam mature z matmy. :/ Najgorsze jest to ze nauczyciele nie rozumieją iz sa też inne przedmioty, te których nie uczą. :/ Większośc z nich to i tak przygłupy. Na geografi nie byłem od ponad miesiąca. facetka zatrzymała sie w rozwoju na podstawówce. I najgorsze jest to ze nie przesadzam co do tej facetki z gegry. :/

PS: Niech sprawdzą czy przymus nauki jest zgodny z konstytucją. <_< Zapewne i tak TK znowu pokaze iż jest to zgromadzenie idiotów. <_<
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Poziom w niektórych podstawówkach jest tak niski, że rzeczywiście szkoda tam posyłać dzieci. Ale w Polsce uczy się cały czas po to by mieć papier. Rodzice powinni wywierać nacisk, aby w szkołach więcej i lepiej uczono, jak widać jest odwrotnie. Puźniej trzeba wydawać pieniądze na korepetycje i dodatkowe kursy bo szkoła niczego nie nauczyła.
Zwłaszcza zatrważająco niski poziom jest ostanio w wiejskich szkołach (dawniej szkoły wiejskie miały wyższy poziom niż te w miastach). A to z braku kadry. Niekiedy wystarczy kurs pedagogiczny i wpis w indeksie i można uczyć przedmiotu.
Prywatyzacja szkół i zerwanie z "darmową" nauką rozwiąże wszystkie problemy. Nauczycielom zacznie się płacić i może w końcu w tym zawodzie skończy się selekcja negatywna.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
Wiesz Lobo ja zastanawiałem sie bardzo poważnie czy nie zostac nauczycielem (historii albo KOSSu czy WOSu), ale jak pomyślałem ze moi kumple z roboty będą debilami to coraz mniej chce. :p Poza tym to pewnie by mnie wylali za brak poprawnosci POlYtYcznej. :]
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Jestem uczniem liceum ogólnokształcącego (kl 2) powiem szczerze że pracą domową się nie przejmuje już od dawna bo chyba od 4 kl podstawówki :) nie odrabiam zazwyczaj i mogę się pochwalić że klasy jeszcze nie powtarzałem i mam nadzieje że powtarzać nie będę musiał. Co do konstytucji i strony prawnej to jest z deczka śmieszne :D a tym bardziej głupie. Uczniowie jak będą chcieli odrobią prace domową a jak nie to nie. nie widzę sensu zamykania drogi przez głupkowate przepisy prawne do wiedzy osobom które chcą ją pozyskiwać .
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Wiesz Lobo ja zastanawiałem sie bardzo poważnie czy nie zostac nauczycielem (historii albo KOSSu czy WOSu), ale jak pomyślałem ze moi kumple z roboty będą debilami to coraz mniej chce. :p Poza tym to pewnie by mnie wylali za brak poprawnosci polYtYcznej. :]

E, nie wylali by Cie, za poglądy. Mogli by natomiast, gdyby uczeń chciał Ci włożyć wiadro na głowe, a ty byś mu nie pozwolił. Ale chyba jako uczeń wiesz więcej na temat szkoły. Moi znajomi nauczyciele opowiadali mi straszliwe historie. Podobno nie można sobie pozwolić na wiele w stosunku do ucznia, natomiast uczeń może wszystko.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap
E, nie wylali by Cie, za poglądy. Mogli by natomiast, gdyby uczeń chciał Ci włożyć wiadro na głowe, a ty byś mu nie pozwolił.

Szczerze, jakbym był nauczycielem, to bym mu zaje.bał. :]

Ale chyba jako uczeń wiesz więcej na temat szkoły.

Oj, nie uwierzyłbyś co się dzieje w moim LO. :] Nie cierpie głupoty, wiec ja tępie. Takie tam pyskówki czasem jak ktoś sie wykaze brakiem mózgu. ;) I mam ogólnie dużo kłopotów za wagarowanie :/

Moi znajomi nauczyciele opowiadali mi straszliwe historie.


Pozdrów ich. :)
 

Cobryn

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
314
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Z domu(chyba)
Ciekawe, lecz będzie niższy poziom nauczania, bo uczeń więcej zapamiętuje z pracy domowej niż z lekcji. Może niewiele więcej, ale jednak.
koleś ja zapamiętuje więcej z lekcji
a co do tego w innych krajach nie mają prac domowych a my biedni Polacy harujemy jak woły
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Jak ktoś nie chce się uczyć - proszę bardzo, droga wolna - tylko niech później nie płacze, że nie zdał. Każdy uczy się dla siebie i co się nauczy to jego. Ja i kumple z liceum jak przygotowywaliśmy się do matury z matmy to sami rozwiązywaliśmy dodatkowe zadania, bo nam zależało. A jeśli komuś nie zależy to i tak nie będzie odrabiał lekcji. Może to dobry pomysł, żeby uczniowie zobaczyli, że uczą się dla siebie, a nie przez nauczyciela, któremu się wydaje że jego przedmiot jest najważniejszy?

Szkoła powinna przekazywać wiedzę i tę wiedzę sprawdzać na egzaminach. A tym czy uczniowie się coś nauczą powinni się chyba przejmować rodzice tych uczniów nie?
 

outremer

Fratres Militiae Templi
Dołączył
19 Listopad 2006
Posty
6 255
Punkty reakcji
165
Miasto
15
Argumentem mego jedynego syna przeciw pracy domowej, jest to, że miałby więcej czasu na kompa.
 
Status
Zamknięty.
Do góry