Polemika ze Świadkami Jehowy...

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
Żydzi nie spożywają krwi a chrześcijanie?

Tak. Piją w pucharach, niczym wino. Czasami nawet zarżną koże, czy świnię (żeby było bardziej nieczysto) i piją prosto z rany. Wszystko odbywa się przy zapalonych świecach, chorale gregoriańskim i obrazku JPII/Marcina Luthera/patriarchy (niewłaściwe skreślić), żebyś mógł napisać, że to czarna msza.

Niestety i ja jestem diabłem wcielonym. Krew spożyłem nieraz, gdyż mieszkając na śląsku nie sposób nie spróbowac krupnioka.

Nie dziwię się więc, iż na śląsku Centrum Kongresowe zbudowaliście właśnie w Sosnowcu - ziemie Hanysów tak jakby nie istnieją dla was na mapie xD...

Oczywiście że w biblii można znaleźć o tym argumenty
Ja jestem przeciwny takiemu toku myślenie (mówię o transfuzji)
Zapytam osobiście
Czy twój bóg mówi o zabijaniu ?
Bądź milej o tym żeby nie ratować cudzego życia ?
Na ile pamiętam dobrze
Jest w biblii coś takiego

Niech żuci kamień ten który jest bez grzechu

Jesteście bez grzechu żeby decydować o czyjeś życie ?
Mówicie że wierzycie w wiarę pierwotną
W takim razie czemu nie żyjecie jak ludzie pierwotni ?
Idźcie w las i żyjcie jak kiedyś ludzie koczownictwa
A to wasza wiara, ja już nie wspominam o dogmatach
Polega ni to w prawo ni to w lewo
Zdecydujcie w końcu po której jesteście stronie
Bo to wasz główny problem

Ehhh.... What? Powiedzmy, że zrozumiałem. Człowiek nie decyduje o czyimś życiu, a pomaga w jego ratowaniu. To dwie kwestie. Jeśli człowieka chorego, który ze względu na swą przypadłość może umrzeć, uważasz za kompost, który powinno się pozostawić samemu sobie Twoja sprawa (takie dziwne przekonanie, cóż), ale prawnie należy mu się pomoc. Każdy jest zdecydowany po której jest stronie, więc nie wiem skąd to pytanie.
 

Hanadai

Nowicjusz
Dołączył
17 Kwiecień 2012
Posty
801
Punkty reakcji
15
Mnie za to zastanawia, dlaczego vengo schodzi na temat chrześcijan, skoro wątek jest o ŚJ.
 

Jarek1966

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 237
Punkty reakcji
0
Miasto
Tychy
.... powiedzmy sobie szczerze .... katolicy wchodząc do kościoła maczają ręce w "święconej" wodzie a wychodząc z niego ... maczają je w krwi swoich "braci" i nie tylko ... o czym poucza nas historia i codzienność ... jak więc można poważnie traktować takich ludzi i wsłuchiwać się w to co mówią ... jeżeli są tak niekonsekwentni ... buuuuu .... Maszkowa gdyby Vengo chciał iść na łatwizne to jechał by po Tobie ......
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Chyba żartujesz :D vengo rozśmieszasz mnie coraz bardziej - naprawdę nie potrafisz przyjąć,że jednak pisze prawdę i odpowiedzieć mi na to coś mądrego?


Następny.

Katastrofa...

Calliope na smak Calipse
Niczym chipsy
Widnieją mi się chryzantemy
Namysto niczym perły (wisiorek na szyi) :D

Ehhh.... What? Powiedzmy, że zrozumiałem. Człowiek nie decyduje o czyimś życiu, a pomaga w jego ratowaniu. To dwie kwestie. Jeśli człowieka chorego, który ze względu na swą przypadłość może umrzeć, uważasz za kompost, który powinno się pozostawić samemu sobie Twoja sprawa (takie dziwne przekonanie, cóż), ale prawnie należy mu się pomoc. Każdy jest zdecydowany po której jest stronie, więc nie wiem skąd to pytanie.

To było skierowane do S.J
Katolicyzm do którego również i prawosławie doszło jakby nie patrzyć wybrał lepszą metodę
Ale teraz jest nieco kłopot z kontrowersją

Jeżeli chodzi o same słowa które ja napisałem
To chodziło mi o to że w manuskryptach i koptyjskich
Są wersy uzasadniające dlaczego S.J mają sprzeciw przeciw transfuzji
Dlatego powstał post z mojej strony przeciwko temu co zacytowałeś w swoim poście
Sory za nie dokładność
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Mnie za to zastanawia, dlaczego vengo schodzi na temat chrześcijan, skoro wątek jest o ŚJ.
......bo vengo wie że; każdy kto przyjmuje chrzest w imię Ojca i Syna i ducha świętego, staje sie chrześcijaninem jeśli uczynki jego idą w parze z wiarą a ŚJ jedno i drugie wypełniają .....

Tak. Piją w pucharach, niczym wino. Czasami nawet zarżną koże, czy świnię (żeby było bardziej nieczysto) i piją prosto z rany. Wszystko odbywa się przy zapalonych świecach, chorale gregoriańskim i obrazku JPII/Marcina Luthera/patriarchy (niewłaściwe skreślić), żebyś mógł napisać, że to czarna msza.

Niestety i ja jestem diabłem wcielonym. Krew spożyłem nieraz, gdyż mieszkając na śląsku nie sposób nie spróbowac krupnioka.

Nie dziwię się więc, iż na śląsku Centrum Kongresowe zbudowaliście właśnie w Sosnowcu - ziemie Hanysów tak jakby nie istnieją dla was na mapie xD...
...... określ się jaśniej ,,,, chrześcijanin powinien spożywać krew czy nie powinien?.......czy miejsce zamieszkania przeszkadza w przestrzeganiu przykazań Bożych?
PS.chrześcijanie nie powinni walczyc ze swoimi wrogami ........Jezus uczył aby nawet wrogów miłować.....co ty na ten nakaz?
;;;;;

Oczywiście że w biblii można znaleźć o tym argumenty
Ja jestem przeciwny takiemu toku myślenie (mówię o transfuzji)
Zapytam osobiście
Czy twój bóg mówi o zabijaniu ?
Bądź milej o tym żeby nie ratować cudzego życia ?
Na ile pamiętam dobrze
Jest w biblii coś takiego

Niech żuci kamień ten który jest bez grzechu

Jesteście bez grzechu żeby decydować o czyjeś życie ?
Mówicie że wierzycie w wiarę pierwotną
W takim razie czemu nie żyjecie jak ludzie pierwotni ?
Idźcie w las i żyjcie jak kiedyś ludzie koczownictwa
A to wasza wiara, ja już nie wspominam o dogmatach
Polega ni to w prawo ni to w lewo
Zdecydujcie w końcu po której jesteście stronie
Bo to wasz główny problem
....z całym szacunkiem .....o co ci chodzi?......sprecyzuj swój post.
 

Jarek1966

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 237
Punkty reakcji
0
Miasto
Tychy
..... Maszkowa dla kogoś uprawiającego kult aniołów (jak Ty) .... wszystko jest bronią nawet "miłóść" .... co do mojej twarzy jest na zdjęciu ....
 

Jarek1966

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 237
Punkty reakcji
0
Miasto
Tychy
.... skleroze masz Ty Maszkowa .... mówiłem wiele razy że nie jestem Świadkiem ..... i to jest żenujące .... ciągle chcesz bazować na kłamstwach ..... oczywiście że wiele razy pisałem że uprawiasz kult aniołów (demonów) .... teraz tylko przypomniałem o tym ....
 

Fan-Fan

Zbanowany
Dołączył
23 Wrzesień 2010
Posty
711
Punkty reakcji
8
Ale że co, bo nie panimaju? :crazy:

Jarek, wypierasz się "wyznania", którego tak wściekle bronisz? uu...

Calipse (Kalipso = Calypso ) to rodzaj tańca
Moja wypowiedź miała na myśli Kleopatrę
To był komplement skierowany w twoją stronę
Ze względu na piękne zdjęcie ;)
 

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
Ja bym raczej postawiła na muzę Fanik.

... skleroze masz Ty Maszkowa .... mówiłem wiele razy że nie jestem Świadkiem ..... i to jest żenujące .... ciągle chcesz bazować na kłamstwach ..... oczywiście że wiele razy pisałem że uprawiasz kult aniołów (demonów) .... teraz tylko przypomniałem o tym ..

Tiaaaa uprawiam kult aniołów jako deistka. Mam nadzieję, że czytający to ktoś myślący i zdrowy psychicznie nie umrze ze śmiechu.

Nie jesteś świadkiem JESZCZE. W meritum nie robi to żadnej różnicy.

I mam prośbę, jak chcesz pisać bzdury załóż o tym temat bo ten jest o świadkach a nie o mnie.
 

Jarek1966

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 237
Punkty reakcji
0
Miasto
Tychy
.... jeżeli czegoś bronie to ... PRAWDY ... a nie wyznania .... wyznanie samo się broni głosząc PRWADE .... Maszkowa nie wiem czy jesteś deistką czy nie .... ale jesteś zagubioną kobietą ... która sieje wiatr .... "Deizm – nurt religijno-filozoficzny, którego cechą wspólną jest przekonanie, że racjonalnie można uzasadnić istnienie jedynie Boga bez-osobowego...." ..... zacznij wierzyć w Boga Biblii a zobaczysz jak światło które jest tak blisko Ciebie cudownie rozjaśni Twoje życie .... zapewniam że Świadkowie Ci w tym pomogą .... filozofia ani kult aniołów jeszcze nic dobrego ludzkości nie przyniosły .... kto to w ogóle jest "Bóg bezosobowy" ..... litości ...
 

Maszkowa

aut Caesar aut nihil
Dołączył
5 Marzec 2012
Posty
1 226
Punkty reakcji
21
Wiek
42
Miasto
strefa pełnej świadomości
Jareczku, jestem ponadprzeciętnie inteligentną i dobrze wykształconą kobietą. A takich ludzi sekty nie interesują. Do sekt ciągną tylko słabi i... właśnie zagubieni.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
Calipse (Kalipso = Calypso ) to rodzaj tańca
Moja wypowiedź miała na myśli Kleopatrę
To był komplement skierowany w twoją stronę
Ze względu na piękne zdjęcie ;)

Myślę, że zdjęcie przedstawia Wyrocznię (ang. Sorceress) z He-Mana

.... jeżeli czegoś bronie to ... PRAWDY ... a nie wyznania .... wyznanie samo się broni głosząc PRWADE .... Maszkowa nie wiem czy jesteś deistką czy nie .... ale jesteś zagubioną kobietą ... która sieje wiatr .... "Deizm – nurt religijno-filozoficzny, którego cechą wspólną jest przekonanie, że racjonalnie można uzasadnić istnienie jedynie Boga bez-osobowego...." ..... zacznij wierzyć w Boga Biblii a zobaczysz jak światło które jest tak blisko Ciebie cudownie rozjaśni Twoje życie .... zapewniam że Świadkowie Ci w tym pomogą .... filozofia ani kult aniołów jeszcze nic dobrego ludzkości nie przyniosły .... kto to w ogóle jest "Bóg bezosobowy" ..... litości ...

Ty za to jesteś osobą, która zdecydowanie nadużywa wielokropka. A poza tym, mówiłeś, że nie jesteś ŚJ? To w takim razie ktoś Ci płaci za ich reklamowanie, bo inaczej nie mogę wyjaśnić Twojej wierze w ich "PRAWDĘ"?

...... określ się jaśniej ,,,, chrześcijanin powinien spożywać krew czy nie powinien?.......czy miejsce zamieszkania przeszkadza w przestrzeganiu przykazań Bożych? PS.chrześcijanie nie powinni walczyc ze swoimi wrogami ........Jezus uczył aby nawet wrogów miłować.....co ty na ten nakaz? ;;;;;

Po co to określać? Bo Ty twierdzisz, że nie powinien? Uważam, że spożycie krwi zwierzęcia nie jest niczym gorszym, od zabicia go w celach konsumpcyjnych. Sam akt zabijania żywej istoty (poza ludzką) jest gorszy od spożycia jakiejkolwiek jej części. Stąd osobiście zawsze bawił mnie ten fragment Waszej wiary i tyle. Miejsce zamieszkania do niczego nie zmusza, ale krupniok to potrawa tradycyjna, której chciałem spróbować. Nie widzę nic złego (ani grzesznego) w zjedzeniu tej potrawy, gdyż nie jest to zły uczynek. Nie wiem natomiast, co krupniok/kaszanka ma wspólnego z umiłowaniem wroga, o którym pisał Jezus - co według mnie jest bardzo szlachetne, choć w wielu przypadkach zwyczajnie nieosiągalne lub zgubne. Swoją drogą Wy, Świadkowie jakoś takiego księdza np. nie miłujecie (A to Wasz wróg, jako kwintesencja KK - nie jakiś tam wierny ale prawdziwy demagog). Ba nawet nie akceptujecie takiej osoby, więc po co ten fragment? Hipokryzja?
 

vengo

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2009
Posty
663
Punkty reakcji
0
Po co to określać? Bo Ty twierdzisz, że nie powinien? Uważam, że spożycie krwi zwierzęcia nie jest niczym gorszym, od zabicia go w celach konsumpcyjnych. Sam akt zabijania żywej istoty (poza ludzką) jest gorszy od spożycia jakiejkolwiek jej części. Stąd osobiście zawsze bawił mnie ten fragment Waszej wiary i tyle. Miejsce zamieszkania do niczego nie zmusza, ale krupniok to potrawa tradycyjna, której chciałem spróbować. Nie widzę nic złego (ani grzesznego) w zjedzeniu tej potrawy, gdyż nie jest to zły uczynek. Nie wiem natomiast, co krupniok/kaszanka ma wspólnego z umiłowaniem wroga, o którym pisał Jezus - co według mnie jest bardzo szlachetne, choć w wielu przypadkach zwyczajnie nieosiągalne lub zgubne. Swoją drogą Wy, Świadkowie jakoś takiego księdza np. nie miłujecie (A to Wasz wróg, jako kwintesencja KK - nie jakiś tam wierny ale prawdziwy demagog). Ba nawet nie akceptujecie takiej osoby, więc po co ten fragment? Hipokryzja?
...przypomnę ci==ten wątek nie jest stricte o moich poglądach lecz o poglądach SJ.......zabicie zwierzęcia w celu konsumpcyjnym jest za pozwoleniem Boga[do potopu było inaczej] ale! spożyć należy go tylko po wykrwawieniu.........spożywanie krwi jest sprzeczne z nakazem Boga.
kaszanka/krupniok zawierają krew- fakt ...ale!przelewanie ludzkiej krwi w np.wojnach,bijatykach itp..sporach jest również przekroczeniem przykazania Bożego i Jezusa..
człowiek dla ŚJ nigdy nie jest nieprzyjacielem ,nawet gdyby wyznawał boga tupu-tupu..........SJ pragną budować wspólną płaszczyznę ze wszystkimi ludźmi na ziemi preferując nauki biblijne....ŚJ.nie akceptuje niebiblijnych uczynków tych ludzi a nie samych ludzi...subtelna różnica a nie hipokryzja.
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
...przypomnę ci==ten wątek nie jest stricte o moich poglądach lecz o poglądach SJ.......zabicie zwierzęcia w celu konsumpcyjnym jest za pozwoleniem Boga[do potopu było inaczej] ale! spożyć należy go tylko po wykrwawieniu.........spożywanie krwi jest sprzeczne z nakazem Boga.
kaszanka/krupniok zawierają krew- fakt ...ale!przelewanie ludzkiej krwi w np.wojnach,bijatykach itp..sporach jest również przekroczeniem przykazania Bożego i Jezusa..

Widzisz, z tym, ze ja wciąż nie widzę nic złego w spożywaniu krwi, nawet jeśli Ty twierdzisz, że Bóg tego zakazuje (nie interesuje mnie interpretacja w tym momencie). Widzisz, gdyby Biblia zabraniała głaskania kota (to tylko przykład), ja nie zawahałbym się go pogłaskać, gdyż nie jest to złe.

człowiek dla ŚJ nigdy nie jest nieprzyjacielem ,nawet gdyby wyznawał boga tupu-tupu..........SJ pragną budować wspólną płaszczyznę ze wszystkimi ludźmi na ziemi preferując nauki biblijne....ŚJ.nie akceptuje niebiblijnych uczynków tych ludzi a nie samych ludzi...subtelna różnica a nie hipokryzja.

Tu nie chodzi o to jak powinno być, a jak jest. Przykład z panią sklepikarką od Calliope.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
człowiek dla ŚJ nigdy nie jest nieprzyjacielem ,nawet gdyby wyznawał boga tupu-tupu..........SJ pragną budować wspólną płaszczyznę ze wszystkimi ludźmi na ziemi preferując nauki biblijne....ŚJ.nie akceptuje niebiblijnych uczynków tych ludzi a nie samych ludzi...subtelna różnica a nie hipokryzja.
No pacz! Toż to esencja hipokryzji, vengo!
Oczywiście zaraz nazwiesz mnie intrygantką i nie uwierzysz, ale i tak muszę to napisać: już pisałam,ze mam śj w rodzinie, gówniarzami byliśmy, jak przyjechali do nas kuzyni i patrząc na obrazek Matki Boskiej Fatimskiej z obrzydzeniem "tata mówił,ze Wy wierzycie w Babilon i Demony". Ile to dziecko rozumiało z tego, co ten kretyn im wpajal, ja nie wiem, ale szacunku do nas, jako innowierców w tym nie było ani krztyny i nie ma do dzisiaj.
ŚJ jako słynni domokrążcy odwiedzają nas co roku jakoś latem i nikt ich nigdy nie wygania, traktowanie nas z góry to norma, narzucanie swojego zdania - norma, brak konkretnych argumentów - norma, i unoszenie się nie wiadomo jak, do tego fochy i "co też pani", gdy nie wiadomo co powiedzieć - również norma.
 
Do góry