Żydzi nie spożywają krwi a chrześcijanie?
Tak. Piją w pucharach, niczym wino. Czasami nawet zarżną koże, czy świnię (żeby było bardziej nieczysto) i piją prosto z rany. Wszystko odbywa się przy zapalonych świecach, chorale gregoriańskim i obrazku JPII/Marcina Luthera/patriarchy (niewłaściwe skreślić), żebyś mógł napisać, że to czarna msza.
Niestety i ja jestem diabłem wcielonym. Krew spożyłem nieraz, gdyż mieszkając na śląsku nie sposób nie spróbowac krupnioka.
Nie dziwię się więc, iż na śląsku Centrum Kongresowe zbudowaliście właśnie w Sosnowcu - ziemie Hanysów tak jakby nie istnieją dla was na mapie xD...
Oczywiście że w biblii można znaleźć o tym argumenty
Ja jestem przeciwny takiemu toku myślenie (mówię o transfuzji)
Zapytam osobiście
Czy twój bóg mówi o zabijaniu ?
Bądź milej o tym żeby nie ratować cudzego życia ?
Na ile pamiętam dobrze
Jest w biblii coś takiego
Niech żuci kamień ten który jest bez grzechu
Jesteście bez grzechu żeby decydować o czyjeś życie ?
Mówicie że wierzycie w wiarę pierwotną
W takim razie czemu nie żyjecie jak ludzie pierwotni ?
Idźcie w las i żyjcie jak kiedyś ludzie koczownictwa
A to wasza wiara, ja już nie wspominam o dogmatach
Polega ni to w prawo ni to w lewo
Zdecydujcie w końcu po której jesteście stronie
Bo to wasz główny problem
Ehhh.... What? Powiedzmy, że zrozumiałem. Człowiek nie decyduje o czyimś życiu, a pomaga w jego ratowaniu. To dwie kwestie. Jeśli człowieka chorego, który ze względu na swą przypadłość może umrzeć, uważasz za kompost, który powinno się pozostawić samemu sobie Twoja sprawa (takie dziwne przekonanie, cóż), ale prawnie należy mu się pomoc. Każdy jest zdecydowany po której jest stronie, więc nie wiem skąd to pytanie.