Cześć
Pisząc ten temat przewertowałem dobrze ten dział i sprawdziłem że nikt chyba nie był w takiej sytułacji jak ja. Podoba mi się jedna bardzo fajna dziewczyna, ale choć jestem dość wygadany i wogóle śmiały to niewiedzieć czemu nie mogę się przemóc i do niej zagadać, widuje ją jedynie na przerwach. Ogólnie się nie znamy, choć wiem jak ma na imię, miałem już wcześniej trochę dziewczyn ale tu sytułacja jest inna, wcześniejsze moje dziewczyny jakoś poznałem, czy to na koloniach, czy koleżanka z klasy, albo na jakiejś imprezie. W tym przypadku nie mam punktu zaczepienia. Oceniająć ją myślę że mam duże szanse, ale muszę się pośpieszyć bo ktoś może mi ją zgarnąć sprzed nosa. Miałem już różne plany ale najlepszym byłby chyba taki że po lekcjach podchodze do niej i mówię: "Cześć" potem się przedstawie i powiem "Wyglądasz bardzo ładnie, chciałbym sięz tobą umówić", oczywiście wcześniej wciskająć gładką gadkę. Dowiedziałem się jednak że statystycznie 70% albo nawet więce nie umawia się z nieznajomymi, nawet jak chodzi do tej samej szkoły (ale innej klasy). Macie może jakieś inne plany, ale odrazu zaznaczam że nie dla podstawówki albo gimnazjum tylko dla liceum, bo dawanie liścików koledze żeby zaniósł jakiejś lasce jest chwytem z przedszkola.
Jeśli macie jakieś twórcze pomysły na to jak zagadać to proszę piszcie. Może też być pomysł jak ją mam poznać, tak żebyśmy byli ze sobą po imieniu i troszkę się znali to dalej już sobie poradze. Czekam na wasze odpowiedzi.
Pisząc ten temat przewertowałem dobrze ten dział i sprawdziłem że nikt chyba nie był w takiej sytułacji jak ja. Podoba mi się jedna bardzo fajna dziewczyna, ale choć jestem dość wygadany i wogóle śmiały to niewiedzieć czemu nie mogę się przemóc i do niej zagadać, widuje ją jedynie na przerwach. Ogólnie się nie znamy, choć wiem jak ma na imię, miałem już wcześniej trochę dziewczyn ale tu sytułacja jest inna, wcześniejsze moje dziewczyny jakoś poznałem, czy to na koloniach, czy koleżanka z klasy, albo na jakiejś imprezie. W tym przypadku nie mam punktu zaczepienia. Oceniająć ją myślę że mam duże szanse, ale muszę się pośpieszyć bo ktoś może mi ją zgarnąć sprzed nosa. Miałem już różne plany ale najlepszym byłby chyba taki że po lekcjach podchodze do niej i mówię: "Cześć" potem się przedstawie i powiem "Wyglądasz bardzo ładnie, chciałbym sięz tobą umówić", oczywiście wcześniej wciskająć gładką gadkę. Dowiedziałem się jednak że statystycznie 70% albo nawet więce nie umawia się z nieznajomymi, nawet jak chodzi do tej samej szkoły (ale innej klasy). Macie może jakieś inne plany, ale odrazu zaznaczam że nie dla podstawówki albo gimnazjum tylko dla liceum, bo dawanie liścików koledze żeby zaniósł jakiejś lasce jest chwytem z przedszkola.
Jeśli macie jakieś twórcze pomysły na to jak zagadać to proszę piszcie. Może też być pomysł jak ją mam poznać, tak żebyśmy byli ze sobą po imieniu i troszkę się znali to dalej już sobie poradze. Czekam na wasze odpowiedzi.