Po jakim czasie zaszłyście w ciążę?

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Straciłam już rachubę, ale patrząc na pierwsze posty będzie 15 miesiecy... U mnie bez zmian, przestałam już chodzić po lekarzach, staram sie nie myśleć tak o tym, mojego faceta chciałam jeszcze tylko wysłać na badania, ale zawsze jest coś ważniejszego i musi je odłożyć :/ a nie chce mi sie z nim już kłócić o to... Ostatnio gin. nawet podejrzewał poronienie, ale "na szczęście" to była sprawka hormonów

Na szczęście teraz mam kilka spraw na głowie wiec nie mam czasu sie dołować, staram się odpuścić

A Ty w którym jesteś miesiącu juz? Jak się czujesz?
 
A

Aulelia

Guest
Kocury,

nie martw się, nie możesz się teraz denerwować. Słyszałam, że poród w wodzie uśmierza najgorszy ból i dzięki temu poród jest łatwiejszy, nie przejmuj się na zapas, są dziewczyny, które rodzą w przeciągu 30 minut, może nie będzie tak źle, jak myślisz.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Nie martwcie sie na zapas, może nie bedzie źle z porodem, niektóre kobiety mają lekki poród, może będziecie należeć do tych szczęściar ;)
Pomyślcie też, że są takie które Wam zazdroszczą tego ;)
 

Blanka123

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2010
Posty
32
Punkty reakcji
0
Masz rację, trzeba się nastawiać pozytywnie. :)
Bo nie ma sensu pisać sobie najgorszych scenariuszy.
 

Blanka123

Nowicjusz
Dołączył
12 Czerwiec 2010
Posty
32
Punkty reakcji
0
No u nas też tak jest, z tego co moja mama się dowiadywała to takie porody w wodzie oferuje dużo klinik prywatnych, tam gdzie dzwoniła taki poród kosztuje 200zł
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Weźcie bardziej nie dołujcie. Czytałam ostatnio w jakiejś gazecie, że poród to coś cudownego, że wydanie na świat nowego człowieka, że trudny ciąży i porodu to rzecz naturalna w życiu każdej kobiety itd... kurde zajeżdżało aż radiem M. Szczerze im bliżej tym bardziej się boję. Zważywszy, że jestem dość drobnej budowy, tzn zawsze byłam szczupła i "wysoka". Podobno takim kobietom najtrudniej się rodzi :(
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
kocury, wszystko idzie przeżyć. Fakt jest taki, że ból jakby przesiaje istnieć, gdy zobaczysz już swoje maleństwo. Warto pocierpieć ^_^
 
A

Aulelia

Guest
Weźcie bardziej nie dołujcie. Czytałam ostatnio w jakiejś gazecie, że poród to coś cudownego, że wydanie na świat nowego człowieka, że trudny ciąży i porodu to rzecz naturalna w życiu każdej kobiety itd... kurde zajeżdżało aż radiem M. Szczerze im bliżej tym bardziej się boję. Zważywszy, że jestem dość drobnej budowy, tzn zawsze byłam szczupła i "wysoka". Podobno takim kobietom najtrudniej się rodzi :(
Poród trwa ułamek sekundy w porównaniu z całym tym czasem, gdy już będziesz mamą.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
Łaa... Aulelia napisałaś tak, jakby macierzyństwo w porównaniu z porodem było istną katorgą :D takie moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu Tweo posta. A tak nie jest. Mam nadzieję, ze chodziło Ci o to, że macierzyństwo to wynagrodzenie tego bólu - wtedy się zgodzę :)

kocury, poradzisz sobie na pewno, każdy poród jest inny. Ja po moim nie chcę już nigdy rodzić, ale mam kilka koleżanek, które mówią, że jeśli poród ma tak wyglądać, to one mogą rodzić "hurtowo". I też są chude, drobne i niby nieodporne na ból.
 
A

Aulelia

Guest
Wszystko zależy od opieki lekarzy, jeśli zapewni się komfort kobiecie w szpitalu i się ją rozluźni w taki sposób, żeby zapomniała o bólu... Nie powinno być wtedy problemu. Tak, o to mi chodziło. Chociaż nie jestem matką to wiem jak moja mama mi opowiadała - gdy się urodziłam to zapomniała o tym , że ją boli, bo pojawiłam się na świecie.
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Mnie się na 100% szykuje długi poród i nie będzie to ułamek sekundy. Mój brat rodził się 17 godzin, ja prawie 9, a mój drugi brat 14 godzin. Więc mnie też czeka taka męka. Niby tyle się słyszy o porodach w wodzie, o jakiś tam różnistych, a tak naprawdę w szpitalu kładą cię na stół i ródź. Nie ma udogodnień, to jest tylko w filmach :( Niestety.
 
Do góry