nie no ja tylko wiem że ten zły na tym forum to ja. mogłeś mnie szachować, ale Ty popełniłeś jeden błąd ale nie powiem Ci jaki (wspominam o nim żebyś się męczył tam głowiąc jaki)Coś kulturalny stałeś się morion i wreszcie piszesz z sensem
taa mam 13 lat nie mam dziewczyny jestem problemem.. lol jak chcesz mnie obrazić to wysil się bardziej nerwy chłopcze puszczają? Nie mam ochoty kłócić się z tobą, bo widzę jaki jesteś tępy. Weźcie się tu wszyscy zaplujcie.wiadomo darkwarrior urażona duma, niestety prawda w oczy kole
Jak masz pisać takie posty to w ogóle nie pisz, szkoda oczy nadwyrężać czytając. wyraz jako taki "żal" nie jest oszczerstwem, ale pani w liceum nie mówiła że liczy się kontekst?? Chyba że nie chodziłeś do liceum albo masz 13 lat - na to wygląda.
pozdrawiam darwarrior i życze udanych postów w przyszłości, a gunsów też lubie
ja mam kompleksy- zgadzam się, ale ty jetes ideałem i nie masz kompleksów, dziewczyna mnie rzuciła kilka razy, ciebie pewie nie bo nigdy żadnej nie miałeś, problemów mam i to dużo, z reguły problemami są ludzie tacy jak ty, jakby znajomi mnie tępili to by nie byli moimi znajomumi -kupa śmiechu, zastanów się co mówisz lub daj post przed wysłanie do sprawdzenia mamie
z tym że słuchanie punka nie robi z Ciebie punkaNo tak ale jak ktos np sluchal Rapu i byl dresiarzem i bo jakims czasie zaczyna sluchac punk i jest nim to wtedy nie jest pseudo. bo pseudo to tacy ze jak np kumple w szkole duzo osob slucha Rock to ja bede sluchal a takich zal
Kazdy czlowiek to osobna subkultura.Ile ludzi, tyle subkultur. Chociaz niektorzy moze chca/lubią być częścia jakiejs wiekszej subkultury, czasami to smieszy, ale jak kto woli. Dla mnie to sztuczna segregacja ludzi i jeszcze jak słysze, tępe uogólnienia to nie wytrzymuje. Ja według kryteriów jestem, skinem (łysa głowa) , ale tez skejtem (bluza z kapturem) no i jeszcze dresiarzem. Pewnie ze wzgledu na jakies tam poglady, mozna by bylo przydzielic mnie do jeszcze innych subkultur :mruga:
w skrócie, jesteś kolejnym gościem co pieprzy te same głupoty. przeczytaj przypięty temat dla takich jak TyKazdy czlowiek to osobna subkultura.Ile ludzi, tyle subkultur. Chociaz niektorzy moze chca/lubią być częścia jakiejs wiekszej subkultury, czasami to smieszy, ale jak kto woli. Dla mnie to sztuczna segregacja ludzi i jeszcze jak słysze, tępe uogólnienia to nie wytrzymuje. Ja według kryteriów jestem, skinem (łysa głowa) , ale tez skejtem (bluza z kapturem) no i jeszcze dresiarzem. Pewnie ze wzgledu na jakies tam poglady, mozna by bylo przydzielic mnie do jeszcze innych subkultur :mruga:
domyślam się, że dziewczyny typu "a kysz maszkaro nie zbliżaj się"? współczujęHmm... zabawa w subkultury jest o tyle dziwna i zaskakujaca, ze nigdy nie wiadomo co siedzi w glowie osobie, ktora sie bawi. Kiedys nie moglem patrzec na dwie dziewczyny ktore wychodzily z gimnazjum, teraz chodza juz do lica. Mieszkaja na mojej ulicy i doslownie, wstydzilem sie, ze cos takiego sie urodzilo akurat za moim plotem i kawalek dalej! Ale zaskoczylo mnie kiedys, jak sie jakos zgadalismy i co sie okazalo, jak juz bylo tu mowiane, nikt im nie wytlumaczyl co i jak, a wiedze czerpaly jedynie z jakis gazet. Sluchaly po prostu muzyke, ktora im pasowala. Lecz nie mialy pojecia o subkulturach i relacjach jakie istnieja pomiedzy nimi. W jakis sposob im to objasnilem i mam teraz wiekszy problem! Chca jechac ze mna na Woodstock i do Jarocina! ;(
powiedz że nie jedziesz, że jesteś ultratrue, i że zamykasz się samotnie w piwnicy gdzie Twe królestwo morku smutku i osamotnienia i tam delektujesz się muzyką a nie z byle chołotą. zaczną Cię czcić![]()
nie, mało jest osób które by wogóle chciały ze mną gdzieś jechać ;] co mi oczywiście pasuje bo MP jechać to jeśli będę nawet mógł to nie wiem czy mi się zechce ;]