ja uwielbiam mojego kota
koty nie są fałszywe, co najwyzej maja swoje humory, tak jak ludzie (np. mój kot sie obrazil, jak poszlam na sylwestra na całą noc
) mój kotek jest bardzo uczuciowy, do tego stopnia, że czasami mam go dosyc: kiedy dzwoni rano budzik od razu przybiega, siada sobie i patrzy na mnie do momentu aż wstane. Kiedy juz wstanę zaczyna sie koncert pt. "jeeeeść" (po kociemu: "miaaaauuu") kiedy kotek zje nie pozwala mi się zajać sobą o nie! kotka trzeba wziać na kolanka(ewentualnie jak dziecko na ręce), głaskać i przytulać. Jak stawiam kota na podłodze albo na łózku zaczyna "wyć", uspokaja się kiedy biorę go znowu na ręce, wtedy słodko mruczy i się tuli
kiedy przychodzę do domu kot biegnie najszybciej jak się da do drzwi, żeby mnie przywitać (kiedy nie ma nikogo w domu, to juz w ogóle) i znowu trzeba kotka przytulić, a potem jest czas na zabawę tzn. kotek biega napuszony po calym mieszkaniu a ja go ganiam
kiedy nie zwracam uwagi na kotka, łapie mnie łapkami za nogi i ucieka, zachęcajac mnie do zabawy
zimą,kiedy jest chłodniej, wpada też czasami nocą pod kołderke i wtula sie w mój brzuszek
teraz natomiast siedzi sobie u mnie na kolanach i łapka obejmuje mnie za szyję
i jak tu nie kochać kotka?