to fajnie zaczynałaś
mi moich starych koledzy odrazu kielichy nalezwali niewiem czy to dlanich takie fajne ze młodszego od siebie upiją
?
nie wiem czy fajne, raczej żałosne.....
He, fajnie zaczęłam? To była tylko ciekawość jak smakuje wódka (oczywiście rodzice do dziś nic nie wiedzą)
Palić też próbowałam, ale był to jednorazowo, tzn. 2 razy. Dla ojca zakosiłam 2 szlugi i poszłam do sadu. Podpaliłam jednego, raz zaciągnęłam się i wywaliłam (zakopałam w ziemi), bo wydawało mi się, że ktoś szedł i mógł mnie nakryć. Drugiego wypaliłam całego na drugi dzień. Miałam 13 lat i od tego momentu nigdy więcej nie zapaliłam, a nawet jestem przeciwniczką palenia, nie nawiedzę jak ktoś pali przy mnie.
W końcu trzeba spróbować tego z czego rezygnuje się by wiedzieć co traci się lub zyskuje...