przy tym można się sprzeczać, bo każda z tych gitar mo swoje brzmienie. LP nie będzie stratem i na odwrót.
choć ze strata możesz uzyskać jazzowe brzmienie (bawiąc się gałka tone) czy mocniejsze rockowe, a z les paula nie uzyskasz brzmienia charakterystycznego fenderowskiego singla. to dla mnie znaczy uniwersalność stratocastera, dlatego najpierw kupuję strata a później jakiegoś ibaneza z humbuckerami do jazzu...
co do pieca, to jak na takie małe g.. i za taką małą cenę to jest świetny. do grania w domu napewno wystarczy. lecz na próby raczej nie... pomysl o 15-stce..