To jest niemożliwe do zrealizowania jako że 95% ludzi opiera swoje myślenie na ideologii i emocjach a nie na faktach.
To jest dla mnie zagadka dlaczego i czy to kiedyś się zmieni.
Chyba ze chcesz stworzyć nowa ideologie która pociągnie za sobą masy tylko ze jak znając historie skończy się to źle, a z drugiej strony moze to jest jedyny sposób na ewolucje socjalna.
Dlaczego niemozliwe? Kazde poczatki sa trudne i poczatek zwykle jest skromny. najwazniejsze nie dawac za wygrana.
Ludzie ktorzy umia i chca sie organizowac rzadza. Umiejetnosci organizacyjne sa podstwa kazdego sukcesu.
Najwiekszym wrogiem przecietnego czlowieka sa jego slabosci: duza bezwladnosc (niektorzy nazwaliby to lenistwo) oraz pol-niewolnicza mentalnosc. Zmienic to jest bardzo trudno ale mozna. Oczywiscie przydalaby sie kasa ale i bez niej mozna zaczac. Ale na poczatek trzeba miec dokladny program ideologiczny obiecujacy dokladnie to czego wiekszosc nie bojaca sie pracy potrzebuje i musza uswiadomic sobie, ze na tej drodze to osiagna wlasna praca wspolpracujac z innymi sobie podobnymi. To jest to co cejrowski mowil o wioslujacych w jednej lodzi. Wszyscy musza rowno ciagnac wiosla.
A teraz z innej ale podobnej beczki. Czy mentalnosc ludzi mozna zmienic??? Przyslowiowego konia z rzedem temu kto zgadnie. Pewien australijski management consultant po odwiedzeniu szeregu fabryk i firm pewnego panstwa na spotkaniu z czlonkami/reprezentantami rzadowymi powiedzial:
"Moje wyobrazenie o Waszej taniej sile roboczej szybko przerodzilo sie w rozczarowanie po obejzeniu jak Wasi ludzie pracuja. Owszem, zarabiaja malo (1/4 stawek w Australii) ale wartosc produkcji jak najbardziej odpowiada wartosci wkladu pracy (kosztom robocizny). Moje wrazenie jest takie, ze jestescie narodem zadowolonym z siebie lekko bioracym zycie i uwazajacym, ze czas nie ma wielkiego znaczenia. Gdy rozmawialem z Waszymi managers mowili mi, ze jest niemozliwym zmienic nawyki narodowego dziedzictwa."
Jaki to narod?
pozdrawiam,