notserious
Nowicjusz
50 lat temu nie używano tylu kosemtyków i kolorowego papieru, a jakoś ludzie żyli, więc pozostaje myć się szarym mydłem , uzywać szarego papieru i myć się jak najrzadziej xD
rabela ciesze sie że mogłam Ci pomóc, nie rób czasem irygacji (to nie to samo co podmywanie) a najlepiej podmywaj się 2 razy dziennie. Szare mydło nie każdej kobiecie pomaga, lepiej stosować środki do higieny intymnrej o niskim pH z kwasem mlekowym. Każde kobieta jest inna, ale przecież mamy te same szczepy bakterii mlekowych - my Polki! 
dokładnie jakbym moją mamę słyszała, ale niestety szare mydło ma złe pH.
dokładnie tak, a przede wszystkim nie podmywaj się ani nie rób irygacji przed wymazem.rabela ciesze sie że mogłam Ci pomóc, nie rób czasem irygacji (to nie to samo co podmywanie) a najlepiej podmywaj się 2 razy dziennie. Szare mydło nie każdej kobiecie pomaga, lepiej stosować środki do higieny intymnrej o niskim pH z kwasem mlekowym. Każde kobieta jest inna, ale przecież mamy te same szczepy bakterii mlekowych - my Polki!
rabela
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Październik 2009
- Posty
- 281
- Punkty reakcji
- 2
znaczy podmyć mogę się bez problemu ale irygacji faktycznie nie powinno się robić ale nawet jak się podmyję to i tak lekarz sprawdza wnętrze a nie wargi sromowe więc nie będzie "problemu" a chociaż mi psychicznie będzie łatwiej
Ja podmywam się 2 razy dziennie płynem z kwasem mlekowym chyba że mam okres to zdarza się częsciej, później stosuje provag żel, który zakwsza środowisko pochwy, co sprzyja rozwojowi bakterii kwasu mlekowego. Mnie on bardzo służy, ponadto łagodzi podrażnienia, pieczenie i swędzenie. My kobiety musimy szczególnie dbać o te miejsca bo łatwo można zachwiać równowagę mikrobiologiczną.
rabela
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Październik 2009
- Posty
- 281
- Punkty reakcji
- 2
dokładnie tak trzeba 3 razy częściej dbać o higienę niż facet. ale o zakwaszeniu środowiska pochwy jakoś nie za bardzo wiem... możesz coś jeszcze powiedzieć? koleżanka kilka wypowiedzi wyżej pisała o grzybicy obustronnej to muszę sprawdzić tak na prawdę chociaż odbyt mnie nie piecze ani nie swędzi
ale o zakwaszeniu środowiska pochwy jakoś nie za bardzo wiem... możesz coś jeszcze powiedzieć? koleżanka kilka wypowiedzi wyżej pisała o grzybicy obustronnej to muszę sprawdzić tak na prawdę chociaż odbyt mnie nie piecze ani nie swędziOgólnie lekarz mało mówi, teraz samemu trzeba się diagnozować, mnie kilku lekarzy leczyło na grzybicę pochwy, a dopiero któryś z kolei ginekolog skierował mnie na wymaz z odbytu. Jeżeli chcesz szybko zakwasić pochwę to zastosuj probiotyk dopochwowy, np. invag, który znacznie szybciej dział niż doustny i utrzymuje w pochwie kwaśne pH. Jeżeli grzybica atakuje układ pokarmowy i moczowo-płciowy lepiej stosować probiotyki doustne.
W razie wyższej konieczności można i probiotyk doustny i dopochwowy razem - ale to w trudnych sytuacjach. Jeśli miałaś grzybicę to partner koniecznie musi też się przeleczyć - koniecznie - inaczej będą nawroty choroby. Invag działa, sama go niedawno siostrze poleciłam i pomógł jej przy infekcji pobasenowej.
rabela
Nowicjusz
- Dołączył
- 20 Październik 2009
- Posty
- 281
- Punkty reakcji
- 2
nie no tak tylko pytam bo wiesz jakoś wcześniej żaden lekarz mi o tym nie wspomniał muszę o tym poczytać więcej
nie no tak tylko pytam bo wiesz jakoś wcześniej żaden lekarz mi o tym nie wspomniał muszę o tym poczytać więcej
nie no tak tylko pytam bo wiesz jakoś wcześniej żaden lekarz mi o tym nie wspomniał muszę o tym poczytać więcej
Nie słyszałam jeszcze o możliwości przedawkowaniu probiotykiem, o ile stosuje sie go rozsądnie, zgodnie z zaleceniami. Kiedys sama cierpiałam na nawracające infekcje ale to było spowodowane antykoncepcją hormonalną. W końcu udało mi sie z tego wywinąć stosując płyn do higieny intymnej Lactacyd i probiotyki dopochwowe Lactovaginal. Probiotyki - pełna kuracja po każdej antybiotykoterapii czy leczeniu ginekologicznym oraz tuz po okresie. Poza tym podpisuje sie pod radami powyżej.
Wszystko w granicach rozsądku - ja jak wyjeżdżałam na wakacje i chciałam tylko probiotyk profilaktycznie to 20 kapsułek provagu mi w zupełności wystarczyło. Nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś przedawkował probiotyk no ale najlepiej zapytać się ginekologa i powoływać się na zdrowy rozsądek.