patriotyzm to nie faszyzm.

M

MacaN

Guest
Systemowe organizacje (w tym pis - demoliberalna partia, popierająca unię europejską, globalizację i syjonizm) chcą zaprowadzić rządy jak Hitler? Boże, pomysłowością nie dorównują ci nawet "dziennikarze" z wyborczej, ani przećpani lewaccy aktywiści ze skłotów.

Heh :) Wsłuchaj się w ich teksty, w ich prześmieszny program. Odbicie Lwowa, Wilna, Kresów, precz ze zdrajcami narodu - to wszystko oznacza koniec wolności słowa, ludzie mieszkający w Polsce i nie będący nacjonalistami byliby zmuszeni ją opuścić, inaczej byliby szykanowani.

Na nacjonalizm należy nawracać pokojowo, nie siłowo. To są rządy takie jak za Hitlera - poczytaj sobie o tym, jak on traktował swój naród.

Po dojściu do władzy w Polsce przez takie organizacje wojsko byłoby świętością i to ono miałoby tak naprawdę władzę nad władzami. Armia stałaby się potężna w ciagu kilku lat, ale byłaby to armia ofensywna i złożona z rezerwistów. Owszem, Polska stałaby się potęgą - co do tego nie mam wątpliwości. Lecz czy chcemy mieć tak potężne państwo takim kosztem ?

Ja teoretycznie nie miałbym się czego obawiać, jestem przecież nacjonalistą, lecz najważniejsze jest państwo potężne, aczkolwiek takie, w którym każdy człowiek ma do powiedzenia tyle samo. Takie organizacje u władzy to ucisk. Dziś narzekają na min. prowokacje policji, lecz gdyby doszły do władzy, na ulicach stacjonowałoby coś w stylu ZOMO. Tego chcecie ? Chyba nie.


No i tak - nie myślcie, że ja popieram obecny rząd jakoś specjalnie. Moim zdaniem u władzy powinno być w tej chwili SLD, dbało o armię, dbało o gospodarkę, za czasów SLD Polska szła do przodu jak rakieta.

Ja jednak jestem za całkowitą zmianą rządów, ale do tego potrzebny charyzmatyczny przywódca, a nie jest nim na pewno JKM, czy pedałek kierujący MW. Jak znajdzie się odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu, z odpowiednim pomysłem - wtedy pójdę za nią. Do tej pory jednak mam zamiar się uczyć, a potem pracować i głosować na wybrana przeze mnie partię co 4 lata i uznawać demokratycznie wybrany rząd.


obowiązkiem każdego patrioty w tych czasach jest zachowanie spokoju i wojna na słowa, nie czyny. Spytacie dlaczego ? odpowiem, bo na bliskim wschodzie szykuje się piekło. W to piekło wkręci się także USA, oraz Chiny i Rosja ( im zależy na ropie ) więc mocarstwa będą nieoficjalnie, a może oficjalnie wspierać poszczególne kraje. Sądzę, że będzie to coś w stylu wojny koreańskiej.

W tych niespokojnych czasach państwo stabilne, jak państwa UE będą zarabiały i będą szybowały ku górze. Dlaczego ? BO sytuacja w nich będzie przewidywalna, to tutaj będą inwestować, to tutaj będą się osiedla, te państwa staną się najbogatszymi i najpotężniejszymi. Wszystko zaależy od długości i wielkości konfliktu. Im będzie on większy i dłuższy, tym dla nas lepiej - o ile nie będziemy tutaj urządzać prob przejęcia władzy.
 

Gr33n Acid

Nowicjusz
Dołączył
17 Listopad 2012
Posty
60
Punkty reakcji
0
Patriotyzm to nie faszyzm, ale już wiele osób z tych co najgłośniej wrzeszczą o patriotyźmie i prawdziwych Polakach ma poglądy jawnie faszyzujące. Tu jest właśnie problem. Natomiast ci, którzy chcą podpalić Polskę, obalić republikę powinni być za wszelką cenę marginalizowani w przeciwnym razie mogą stać się zagrożeniem dla wewnętrznego spokoju. Na fali kryzysu wypływają ruchy skrajne, niebezpieczne i trzeba temu skutecznie zaradzić z zachowaniem sopkoju i litery prawa.
 

Ugarte

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2008
Posty
368
Punkty reakcji
10
<p>
Heh :) Wsłuchaj się w ich teksty, w ich prześmieszny program. Odbicie Lwowa, Wilna, Kresów, precz ze zdrajcami narodu - to wszystko oznacza koniec wolności słowa, ludzie mieszkający w Polsce i nie będący nacjonalistami byliby zmuszeni ją opuścić, inaczej byliby szykanowani.

Miałeś ostatnio jakiś uraz głowy? Nie ośmieszaj się, nic takiego w programie pisu nie ma, jeśli nie wierzysz - http://programpis.org.pl/

"Koniec wolności słowa"? A jak ona teraz wygląda? Bo moim zdaniem sytuacja w której monopol medialny ma tylko grupa o poglądach zbieżnych z reżimową linią, do tego osoby które od niej odbiegają są inwigilowane i poddawane represją to nie jest wolność słowa. Do tego dochodzi zatykanie ust polityczną poprawnością i powolne wprowadzanie pojęcia "mowy nienawiści".

Sam pis jest tak nacjonalistyczny, że prezydent wywodzący się z tej partii mówił, że "nacjonalizm to zło" (jeśli nie wierzysz poszukaj wywiadu z nim, który ukazał się bodajże na wp), a za rządów tej partii na komendach w każdym większym mieście powołano grupy do walki z "prawicowym ekstremizmem" (w praktyce - do walki z nacjonalistami). Ostatnie pisowskie zagrywki w stylu uczestnictwo posłów w marszu niepodległości, czy też wstawianie się za Starucha to typowe zagrywki pod publiczkę, zapewne skonsultowane wcześniej ze specami od pr-u (przesunięcie targetu wyborców bardziej na prawo i chęć zagospodarowania młodego elektoratu, któremu nie odpowiada bieżąca rzeczywistość).

Ja teoretycznie nie miałbym się czego obawiać, jestem przecież nacjonalistą, lecz najważniejsze jest państwo potężne, aczkolwiek takie, w którym każdy człowiek ma do powiedzenia tyle samo. Takie organizacje u władzy to ucisk. Dziś narzekają na min. prowokacje policji, lecz gdyby doszły do władzy, na ulicach stacjonowałoby coś w stylu ZOMO. Tego chcecie ? Chyba nie.

Dla nacjonalisty najważniejsze jest "potężne państwo"? Zawsze myślałem, że Naród...

Określasz się nacjonalistą, ale niestety wypisujesz straszne bzdury, które z nacjonalizmem nie mają nic wspólnego. Z tego co piszesz wynika, że jesteś młody, stąd jest jeszcze nadzieja ;) Dużo czytaj, dużo pytaj, dużo dyskutuj. Życzę powodzenia w kształtowaniu światopoglądu :)
 
M

MacaN

Guest
Miałeś ostatnio jakiś uraz głowy? Nie ośmieszaj się, nic takiego w programie pisu nie ma, jeśli nie wierzysz - http://programpis.org.pl/

Ależ ja nie pisze tu o PIS-ie tylko o radykalnych organizacjach : ONR, MW, nie piszę o partiach, tylko organizacjach.

"Koniec wolności słowa"? A jak ona teraz wygląda? Bo moim zdaniem sytuacja w której monopol medialny ma tylko grupa o poglądach zbieżnych z reżimową linią, do tego osoby które od niej odbiegają są inwigilowane i poddawane represją to nie jest wolność słowa. Do tego dochodzi zatykanie ust polityczną poprawnością i powolne wprowadzanie pojęcia "mowy nienawiści".

Dziś możesz podejść i przy gliniarzu krzyknąć, że prezydent to kretyn. Koniec wolnosci słowa to moment, w którym za to zostaniesz spałowany i aresztowany.

Sam pis jest tak nacjonalistyczny, że prezydent wywodzący się z tej partii mówił, że "nacjonalizm to zło" (jeśli nie wierzysz poszukaj wywiadu z nim, który ukazał się bodajże na wp),
O tym właśnie piszemy, o nie odróżnianiu nacjonalizmu od faszyzmu. Jeśli członek partii podającej się za patriotyczną mówi, że nacjonalizm to zło, to jest to HEREZJA.

a za rządów tej partii na komendach w każdym większym mieście powołano grupy do walki z "prawicowym ekstremizmem" (w praktyce - do walki z nacjonalistami).

Prawica nie ma monopolu na nacjonalizm. Ty też chyba tego nie rozumiesz, co ?

Dla nacjonalisty najważniejsze jest "potężne państwo"? Zawsze myślałem, że Naród...

Potężny naród już z nas jest. Teraz czas na potężne, lecz przyjazne państwo. Próbujesz mi cos na siłę udowodnić, ale sam nie wiesz co, prawda ? :)

Określasz się nacjonalistą, ale niestety wypisujesz straszne bzdury, które z nacjonalizmem nie mają nic wspólnego.

Piszę o organizacjach radykalnych, które myślą tylko o przejęciu władzy. Posłuchaj przywódcy MW, to zrozumiesz o czym piszę.
 

lolek1971

Nowicjusz
Dołączył
9 Marzec 2012
Posty
1 614
Punkty reakcji
7
Dla odprężenia ..Ostatnio parę razy czytałem o szybowaniu w górę. Miedzy innymi w Uważam rze. Otóż szybowanie polega na zamianie (utracie) wysokości na prędkość.
Tak zwana doskonałość szybowca, np 10, oznacza, że z wysokosci 1000 metrów doszybuje on 12 kilometrów i wtedy już będzie gleba.
 

Wilk_LancaSter

wiek jest zmienną niezależną, od której wiele zale
Dołączył
18 Luty 2012
Posty
3 319
Punkty reakcji
40
To prawda patriotyzm jest czym innym niż faszyzm.
Mimo to jest także prawdą, że faszysta może być patriotą.
Za to komunista. kosmopolita i fanatyczny duchowny NIE MOŻE
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Zależy jak rozumiemy patriotyzm. Jeśli mamy na myśli narodowców onanizujących się przed obrazem R. Dmowskiego, nie dziwmy się, że patriotyzm w ich wydaniu jest postrzegany negatywnie, tym samym wypierając ''szary patriotyzm'', polegający np. na płaceniu podatków.

Organizacje pokroju NOP czy ONR obnoszą się swoim wypaczeniem patriotyzmu, działając na szkodę Polski. Zabawne.
 
M

MacaN

Guest
Zależy jak rozumiemy patriotyzm. Jeśli mamy na myśli narodowców onanizujących się przed obrazem R. Dmowskiego, nie dziwmy się, że patriotyzm w ich wydaniu jest postrzegany negatywnie, tym samym wypierając ''szary patriotyzm'', polegający np. na płaceniu podatków.

Organizacje pokroju NOP czy ONR obnoszą się swoim wypaczeniem patriotyzmu, działając na szkodę Polski. Zabawne.

To nie patriotyzm, tylko skrajność. Tak jak pisałem - " macie kochać każdy naród na świecie, ale sprawy swojego narodu zawsze macie stawiać na pierwszym miejscu " Szary patriotyzm to iluzja, patriota, przepraszam nacjonalista jest gotów oddać życie za ojczyznę, patriota jest w stanie oddać bardzo wiele. Płacenie podatków to za*rany obowiązek każdego obywatela.
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Szary patriotyzm to iluzja, patriota, przepraszam nacjonalista jest gotów oddać życie za ojczyznę, patriota jest w stanie oddać bardzo wiele. Płacenie podatków to za*rany obowiązek każdego obywatela.

Chciałbym, aby ci wszyscy nacjonaliści udali się na wojnę ze swoją szabelką - krótką, rekompensującą męskie kompleksy i wymarli. Dlaczego? Ponieważ mamy XXI w. i świat nie potrzebuje kretynów, którzy nazywają się patriotami, a w rzeczywistości są zaledwie samobójcami marzącymi o dużej zadymie.

Oczywiście, może dla Ciebie taka wizja patriotyzmu jest bardziej atrakcyjna, bo z fajerwerkami, ale w rzeczywistości jest to pójście na łatwiznę - ciężko być całe życie wzorowym obywatelem, łatwiej jest być taboretem.

Szary patriotyzm ma się dobrze. Rozwija się wprost proporcjonalnie do wyedukowania społeczeństwa :) Dbanie o dobro ojczyzny objawia się także w byciu uczciwym obywatelem. Oczywiście, możesz obalić moją tezę wskazując patriotów, których ojczyzną jest Polska, a mimo to nie posiadają obywatelstwa polskiego.
 
M

MacaN

Guest
Chciałbym, aby ci wszyscy nacjonaliści udali się na wojnę ze swoją szabelką - krótką, rekompensującą męskie kompleksy i wymarli. Dlaczego? Ponieważ mamy XXI w. i świat nie potrzebuje kretynów, którzy nazywają się patriotami, a w rzeczywistości są zaledwie samobójcami marzącymi o dużej zadymie.

Oczywiście, może dla Ciebie taka wizja patriotyzmu jest bardziej atrakcyjna, bo z fajerwerkami, ale w rzeczywistości jest to pójście na łatwiznę - ciężko być całe życie wzorowym obywatelem, łatwiej jest być taboretem.

Ty mnie chyba nie rozumiesz w żadnym słowie. Nie mam zamiaru iść z szabelka na cokolwiek, nie mam zamiaru robić przewrotów. Mam zamiar pracować, rozwijać się, itp. jak grzeczny obywatel. Patriotą może być człowiek z PO, SLD, KNP i każdej innej partii. Patriota to ktoś kto kocha ojczyznę i poglądy polityczne są tutaj nie ważne.

Nacjonalista jednak w razie wybuchu wojny nie podkuli ogona i nie ucieknie jak ostatni kundel z kraju ratując tyłek, tylko zaciągnie się do armii i będzie walczyć do zwycięstwa, bądź śmierci. Szary patriotyzm, jeżeli nie stoi za nim męstwo jest niczym, jest iluzją ponieważ jeśli 25 mln. Polaków płaci podatki i pracuje ( co i tak MUSI robić i nie ma wyjścia ) w razie wojny spakuje się i wyemigruje do USA to to są wszy i pasożyty, nie patrioci. Patrioci powiedzą : no dobrze, jest wojna. idziemy do woja, do partyzantki, do szpitali, bo naród nas wzywa.
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Nacjonalista jednak w razie wybuchu wojny nie podkuli ogona i nie ucieknie jak ostatni kundel z kraju ratując tyłek, tylko zaciągnie się do armii i będzie walczyć do zwycięstwa, bądź śmierci. Szary patriotyzm, jeżeli nie stoi za nim męstwo jest niczym, jest iluzją ponieważ jeśli 25 mln. Polaków płaci podatki i pracuje ( co i tak MUSI robić i nie ma wyjścia ) w razie wojny spakuje się i wyemigruje do USA to to są wszy i pasożyty, nie patrioci. Patrioci powiedzą : no dobrze, jest wojna. idziemy do woja, do partyzantki, do szpitali, bo naród nas wzywa.

Czemu uważasz, że każdy musi kochać swoją ojczyznę? Nie każdy snuje tak romantyczną wizję nad krajem, co ty. Kiedyś byłem patriotą, dorosłem, zrozumiałem, że świat jest zbyt złożony, aby z taką pogardą odnosić się do osób niepodzielających mojego poglądu. Pogarda ta nigdy nie jest wynikiem naszej wiedzy, tylko braku zrozumienia, wyobraźni. Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś nie kocha ojczyzny, tylko np. swoją rodzinę i ona jest priorytetem? Nie oceniałbym ludzi, którzy uciekają od wojny, to całkiem naturalna reakcja.

Jeśli chodzi o wojnę, jaką rolę ma tu nacjonalizm? To pogląd, który sam w sobie nie oznacza konkretnych czynów (takich jak np. udział w wojnie). Rozumiem, że chodziło Tobie o patriotów, bo jak wiesz, nacjonalizm i patriotyzm nie jest tym samym.

Płacenie podatków wymieniłem jako przykład - nie udawaj, że o tym nie wiesz. Tego typu akty patriotyczne można mnożyć. Jeśli już chodzi o ten konkretny przykład, widzimy po Grecji, że nawet płacenie podatków nie jest takie proste. Na polskim gruncie nie jest lepiej (abonament telewizyjny). Płacenie podatków jest także walką, w czasie pokoju. Patriota, każdy rozsądny człowiek powinien zdawać sobie sprawę z tego, że lepiej jest spełniać cnoty obywatelskie w spokojnych czasach, niż w czasie wojny.
 
M

MacaN

Guest
eśli chodzi o wojnę, jaką rolę ma tu nacjonalizm? To pogląd, który sam w sobie nie oznacza konkretnych czynów (takich jak np. udział w wojnie). Rozumiem, że chodziło Tobie o patriotów, bo jak wiesz, nacjonalizm i patriotyzm nie jest tym samym.

Niue, chodziło mi o nacjonalizm, ponieważ nacjonalizm to ustanowienie ojczyzny ponad wszystko. Patriotyzm to miłość do ojczyzny i służba jej. Tak w skrócie :)

Kiedyś byłem patriotą, dorosłem, zrozumiałem, że świat jest zbyt złożony, aby z taką pogardą odnosić się do osób niepodzielających mojego poglądu.

Z pogardą... z pogardę jie, absolutnie. Z pogardą odnoszę się do zdrajców. Ja po prostu odnoszę się z większym szacunkiem do patriotów, bo wg. mnie na to zasługują.

Nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że ktoś nie kocha ojczyzny, tylko np. swoją rodzinę i ona jest priorytetem?

Potrafię, dlatego ktoś taki jest dla mnie w punkcie neutralnym.

Nie oceniałbym ludzi, którzy uciekają od wojny, to całkiem naturalna reakcja.

A ja bym oceniał.Dobrowolnie może i nie, ale właśnie przez taki zanik patriotyzmu powinien być obowiązek służby wojskowej, jak w każdym innym równie potężnym kraju.
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Niue, chodziło mi o nacjonalizm, ponieważ nacjonalizm to ustanowienie ojczyzny ponad wszystko. Patriotyzm to miłość do ojczyzny i służba jej. Tak w skrócie

Z tego, co mi wiadomo, nacjonalizm odnosi się do uprzywilejowanej pozycji narodu, nie ojczyzny. Różnica taka sama, jak między suwerenem w Polsce Ludowej, a w obecnej. Jednocześnie, obrona kraju nie jest oficjalną zasadą nacjonalizmu.
Z pogardą... z pogardę jie, absolutnie. Z pogardą odnoszę się do zdrajców. Ja po prostu odnoszę się z większym szacunkiem do patriotów, bo wg. mnie na to zasługują.

Rozumiem, że nazywanie ludzi uciekających od wojny tchórzami podkulającymi ogon jest według Ciebie oznaką szacunku. Zacne, wrysowujesz się w wizerunek stereotypowego Polaka.
A ja bym oceniał.Dobrowolnie może i nie, ale właśnie przez taki zanik patriotyzmu powinien być obowiązek służby wojskowej, jak w każdym innym równie potężnym kraju.

Obowiązkowa służba wojskowa tak samo krzewi zamiłowanie do kraju, jak lista szkolnych lektur. Dziękuję za taki wymuszony patriotyzm. Niedaleko mu do obowiązkowych pochodów rodem z Korei Północnej.
 
M

MacaN

Guest
Obowiązkowa służba wojskowa tak samo krzewi zamiłowanie do kraju, jak lista szkolnych lektur. Dziękuję za taki wymuszony patriotyzm. Niedaleko mu do obowiązkowych pochodów rodem z Korei Północnej.

aha, no to tak : Oboowiązkowa służba wojskowa i armie opierające sie na rezerwie w większej części ( tylko wazniejsze państwa ) - Niemcy, Francja, Hiszpania, Izrael, USA, Rosja, Białoruś, Wielka Brytania, Włochy, Szwajcaria i wiele innych. Jak widać KAŻDY liczący się na świecie kraj ma obowiązkową służbę wojskową. Dlaczego ? Dlatego, że armia zawodowa nigdy nie utrzyma pokoju.

ozumiem, że nazywanie ludzi uciekających od wojny tchórzami podkulającymi ogon jest według Ciebie oznaką szacunku. Zacne, wrysowujesz się w wizerunek stereotypowego Polaka.

Nie, patriota nie uciekłby, a do patrioty odnoszę się z szacunkiem. Umiesz czytać ?

Jednocześnie, obrona kraju nie jest oficjalną zasadą nacjonalizmu.

Weź to na logikę, jeśli naród jest najważniejszy i ponad wszystko to co robisz w czasie wojny ???
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Oboowiązkowa służba wojskowa i armie opierające sie na rezerwie w większej części ( tylko wazniejsze państwa ) - Niemcy, Francja, Hiszpania, Izrael, USA, Rosja, Białoruś, Wielka Brytania, Włochy, Szwajcaria i wiele innych. Jak widać KAŻDY liczący się na świecie kraj ma obowiązkową służbę wojskową. Dlaczego ? Dlatego, że armia zawodowa nigdy nie utrzyma pokoju.

Tak. Ponadto w USA jest powszechny dostęp do broni i formacja Gwardii Narodowej. Stany Zjednoczone bardzo się różnią od Polski. Służba wojskowa jest powszechna w wielu krajach, ponieważ mimo wysokich nakładów finansowych gwarantuje niezłą zdolność bojową obywateli. Oczywiście, najskuteczniejszą armią jest i tak ta profesjonalna, regularna, natomiast rezerwiści dobrze sprawdzą się w akcjach partyzanckich, w krajach z małą lub rozbitą armią regularną. Służba wojskowa istnieje dla skuteczności obrony kraju, nie dla krzewienia patriotyzmu wśród ludzi. Odbiegłeś od tematu :)
Nie, patriota nie uciekłby, a do patrioty odnoszę się z szacunkiem. Umiesz czytać ?

Czytam z powodzeniem i ze zrozumieniem, dlatego zauważyłem, że do patriotów obchodzisz się z większym szacunkiem, tym samym przyznając, że jakimś szacunkiem darzysz również nie-patriotów. Problem nie leży w moim czytaniu, a w twojej słabej pamięci. Nie wiesz, o czym przed chwilą sam pisałeś (lub nie potrafisz dobrze dobierać słów).
Weź to na logikę, jeśli naród jest najważniejszy i ponad wszystko to co robisz w czasie wojny ???

Prowadzę działalność zmierzającą do przetrwania narodu, jak np. R. Dmowski próbujący dogadać się z Rosjanami? Jak widzisz, jest wiele sposób dochodzenia do dobra narodu - nie tylko twoja mierna szabelka. Ostatecznie, logika każdego nacjonalisty z założenia musi być podważona, skoro uważają oni wyższość jednej nacji nad drugą.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Pozwolę sobie dodać 3 grosze od siebie :)

Chciałbym, aby ci wszyscy nacjonaliści udali się na wojnę ze swoją szabelką - krótką, rekompensującą męskie kompleksy i wymarli. Dlaczego? Ponieważ mamy XXI w. i świat nie potrzebuje kretynów, którzy nazywają się patriotami, a w rzeczywistości są zaledwie samobójcami marzącymi o dużej zadymie.

Oczywiście, może dla Ciebie taka wizja patriotyzmu jest bardziej atrakcyjna, bo z fajerwerkami, ale w rzeczywistości jest to pójście na łatwiznę - ciężko być całe życie wzorowym obywatelem, łatwiej jest być taboretem.

Jedną rzecz warto sprostować, polska narodowa demokracja czy ogólnie myśl narodowa ma raczej niewiele wspólnego z romantycznym machaniem szabelką. To była bardzo pragmatyczna formacja, która głównie głosiła takie rzeczy jak pracę u podstaw, upolitycznienie mas, czy chłodną kalkulację w polityce. Na dodatek endecy propagowali głównie patriotyzm praktyczny, polegający głównie na działaniu społeczno-organizacyjnym.

To, że współcześni narodowcy bardzo często poza odnoszeniem się do symboliki i "kultem postaci" , nie znają założeń, ani programu przedwojennych narodowców to już inna kwestia.

Ostatecznie, logika każdego nacjonalisty z założenia musi być podważona, skoro uważają oni wyższość jednej nacji nad drugą.

Tutaj problemem nie jest to że Polacy są w jakikolwiek sposób lepsi od innych narodów, z resztą narodowcy przedwojenni nigdy tak nie twierdzili. Wręcz odwrotnie, głosili konieczność jego naprawy polskiego społeczeństwa.

Z resztą parafrazując z pamięci sam Dmowski pisze w "Myśli nowoczesnego Polaka", że problemem nie jest to że Polacy są lepsi od innych nacji, tylko, że posiadają takie samo prawo do samostanowienia i rozwoju jak inne narody i mają prawo do tego dążyć.

Tak na marginesie polecam lekturę owej książki, rozwiewa wiele błędnych wyobrażeń nt. polskiego nacjonalizmu. :)

Z tego, co mi wiadomo, nacjonalizm odnosi się do uprzywilejowanej pozycji narodu, nie ojczyzny. Różnica taka sama, jak między suwerenem w Polsce Ludowej, a w obecnej. Jednocześnie, obrona kraju nie jest oficjalną zasadą nacjonalizmu.

Narodowcy w pierwszej kolejności chcą utworzenia państwa narodowego, czyli państwa które w pierwszej kolejności realizuje interesy narodowe. Dobrym porównaniem (choć nie mojego autorstwa) jest porównanie państwa widzianego oczami narodowca do ojca który w pierwszej kolejności dba o własne (wszystkie) dzieci.

Co do obrony kraju to myślę, że wystarczy prosta kalkulacja, że państwo polskie jest nam potrzebne więc należy go bronić nie wymaga nawet szczególnego patriotyzmu.

PS. macan, tak czytam to co piszesz nt. nacjonalizmu i zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek zapoznawałeś się z założeniami polskich narodowców, bo z całym szacunkiem mam wrażenie że kompletnie nie wiesz o czym piszesz :)
 
M

MacaN

Guest
Prowadzę działalność zmierzającą do przetrwania narodu, jak np. R. Dmowski próbujący dogadać się z Rosjanami? Jak widzisz, jest wiele sposób dochodzenia do dobra narodu - nie tylko twoja mierna szabelka. Ostatecznie, logika każdego nacjonalisty z założenia musi być podważona, skoro uważają oni wyższość jednej nacji nad drugą.


Pisałem także o służbie w szpitalach i innych. Do wyboru, do koloru. Jest to jednak element wojny.

Ostatecznie, logika każdego nacjonalisty z założenia musi być podważona, skoro uważają oni wyższość jednej nacji nad drugą.

Jaką wyższość ? Służbę swojemu narodowi, aby był potężniejszy od innych. Nie możemy mówić : my jesteśmy Polacy, musimy wszystko dostać bo nam się należy .
Musimy mówić : Jako Polacy powinniśmy pokazać naszą potęgę, zdobywając ją, dochodząc do niej.

PS. macan, tak czytam to co piszesz nt. nacjonalizmu i zastanawiam się czy w ogóle kiedykolwiek zapoznawałeś się z założeniami polskich narodowców, bo z całym szacunkiem mam wrażenie że kompletnie nie wiesz o czym piszesz

Chodzi Ci o stosunek do tzw. szarego patriotyzmu ?

Wiesz... nie muszę się zgadzać ze wszystkimi ideami narodowców, opieram się na ogólnej idei. Nie mam zamiaru uważać każdego słowa narodowców za objawienie.
 

dorkfargog

Bywalec
Dołączył
14 Czerwiec 2011
Posty
869
Punkty reakcji
31
Wiek
32
Miasto
Pomorze Zachodnie
Chodzi Ci o stosunek do tzw. szarego patriotyzmu ?

Wiesz... nie muszę się zgadzać ze wszystkimi ideami narodowców, opieram się na ogólnej idei. Nie mam zamiaru uważać każdego słowa narodowców za objawienie.

Chodziło mi o chaos pojęciowy którego używasz :)

Poza tym jakoś ciężko mi wyłapać czym wg ciebie jest ta "ogólna idea".

Przykładowo:
Nacjonalista jednak w razie wybuchu wojny nie podkuli ogona i nie ucieknie jak ostatni kundel z kraju ratując tyłek, tylko zaciągnie się do armii i będzie walczyć do zwycięstwa, bądź śmierci.

Wynikało by z tego, że dla narodowca powinny istnieć 2 alternatywy w razie wojny, zwycięstwo albo śmierć, co jest myśleniem mającym z nacjonalizmem niewiele wspólnego.
To takie założenie jest bliższe logice żołnierza kamikadze, a niż nacjonalisty. :)

W obliczu klęski trzeba ratować co się da, a nie dokonywać próżnych poświęceń.
 
M

MacaN

Guest
Wynikało by z tego, że dla narodowca powinny istnieć 2 alternatywy w razie wojny, zwycięstwo albo śmierć, co jest myśleniem mającym z nacjonalizmem niewiele wspólnego.

Nie, raczej wynikało by z tego, że walczysz do śmierci o dobro swojego narodu, jakimkolwiek sposobem. Inaczej : zawsze będziesz zabiegać o dobro narodu i o wygranie wojny ( pisząc wojna, mam np. na myśli także zabory, całe 123 lata niewoli. ), aż do końca swoich dni. Nie mam na myśli, żebyś wziął co masz pod ręką i poszedł z motyką na słońce, to głupota. Polsce potrzebni są ludzie inteligentni, nie głupi.

Także absolutnie nie zwycięstwo, albo śmierć, tylko zwycięstwo, bądź walka do śmierci. To różnica.

Poza tym jakoś ciężko mi wyłapać czym wg ciebie jest ta "ogólna idea".

No myślę, że banalna. Rób co możesz dla narodu, nie chaotycznie, tylko spokojnie, nie od razu Kraków zbudowano. W razie potrzeby poświęć dla narodu swoje życie. Podstawą zwycięstwa, bądź osiągnięcia potęgi jest współpraca, postawa wielu ludzi, jeśli to możliwe - wszystkich Polaków. Budujmy Polskę wszyscy, mając przed oczyma różne pomysły, lecz jeden cel.

Po prostu ten kierunek ;)
 

Luka Wars

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2013
Posty
159
Punkty reakcji
11
Wiek
34
Miasto
Lublin
Jedną rzecz warto sprostować, polska narodowa demokracja czy ogólnie myśl narodowa ma raczej niewiele wspólnego z romantycznym machaniem szabelką. To była bardzo pragmatyczna formacja, która głównie głosiła takie rzeczy jak pracę u podstaw, upolitycznienie mas, czy chłodną kalkulację w polityce.

Być może to moja wina, ale nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Zgodzę się z twoim opisem, trudno w przypadku Narodowców mówić o zapędach do rewolucji. ND-cy byli znacznie bardziej powściągliwi od Piłsudczyków. Pisząc o romantycznej wizji, odwołałem się jedynie do wypowiedzi macana, nie myśli Narodowców (nawiasem mówiąc, macan chyba nie jest świadom swoich poglądów).
Z resztą parafrazując z pamięci sam Dmowski pisze w "Myśli nowoczesnego Polaka", że problemem nie jest to że Polacy są lepsi od innych nacji, tylko, że posiadają takie samo prawo do samostanowienia i rozwoju jak inne narody i mają prawo do tego dążyć.

Narodowcy, na czele z Dmowskim, mieli duży dystans do niektórych nacji. Białorusinów i Ukraińców uważali za ''mniejszych braci'', których Polska powinna zasymilować. Ponadto, Dmowski był antysemitą do tego stopnia, że nie widział szans dla zakorzenionych w swojej kulturze Żydów. Według Narodowców Żydów nie da się zasymilować. Ojciec ND-cji widział również wielkie zagrożenie dla Polski w ruchu syjonistycznym - iście rydzykowa tolerancja. Na pocieszenie dodam, że z większym szacunkiem wypowiadał się o Niemcach czy Rosjanach. Oczywiście, miał prawo do swoich poglądów - tak samo jak pewien pan z wąsem, który w niedługim czasie doszedł do władzy w Niemczech.

Myśli nowoczesnego Polaka są niezłą książką, którą wałkowałem miesiącami na studiach, ale jaki jest sens przedstawiać skrajnie subiektywne źródło? Równie dobrze możemy bronić Hitlera odsyłając jego przeciwników do Mein Kampf.
Pisałem także o służbie w szpitalach i innych. Do wyboru, do koloru. Jest to jednak element wojny.

Do wyboru, ale jednoznacznie zaznaczyłeś, że ''szary patriotyzm'' jest niczym w porównaniu z rzeczywistą walką o ojczyznę :) Piszesz posty chyba pod wpływem emocji - nic nie pamiętasz z własnych słów.
 
Do góry