Pary 1/8 ligi mistrzów

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Manchester tak jak się spodziewałem znalazł sposób na Barcelonę. Szkoda tylko, że przestał go realizować po pierwszych 10 minutach spotkania podczas których Barcelona praktycznie nie istniała. Pierwsza strzelona bramka chyba wybiła zawodników ManU. Po stracie bramki na boisku chyba najbardziej widoczny był Rooney (widać było jego chęć walki oraz, że bardzo mu zależy na tym meczu) zawiodłem nie na Gigs'ie. Prawie go nie było widać. Może gdyby Manchester nie przespał pierwszych 20-30 minut drugiej połowy to szansa na odniesienie zwycięstwa byłaby większa. Piłkarze obudzili się dopiero po stracie trzeciej bramki. Mecz ogólnie był ciekawy. Szkoda mi tylko Rooney'a.
 

Kaziczek

reaktywacja.
Dołączył
3 Kwiecień 2008
Posty
4 801
Punkty reakcji
76
Miasto
from Home
Manchester tak jak się spodziewałem znalazł sposób na Barcelonę. Szkoda tylko, że przestał go realizować po pierwszych 10 minutach spotkania podczas których Barcelona praktycznie nie istniała. Pierwsza strzelona bramka chyba wybiła zawodników ManU.
Czy nie przypominało ci to finału z 2009 roku, gdzie ManU też naciskało, ale tylko do 10 minuty w której Eto'o zdobył bramkę?
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Właśnie miałem o tym wspominać. To chyba leży w psychice gracza. Jakieś zwątpienie po utracie pierwszej bramki. W każdym razie o ile czerwone diabły całkiem nieźle radziły sobie w pierwszych 45 minutach o tyle prawie nie istniały w drugiej części spotkania. Bardziej to mnie zastanawia.
 

Kaziczek

reaktywacja.
Dołączył
3 Kwiecień 2008
Posty
4 801
Punkty reakcji
76
Miasto
from Home
Mi się wydaje ze to przez sposób gry Barcy, skutecznie odłączyli ich od posiadania piłki, przez co tak niewiele mogli pokazać. Angielscy piłkarze nie znają takiego sposobu gry,m i nic tu nie da znajomość Murinho czy studiowanie meczy.
Psychika? Pewnie też, stracili pierwszą bramkę, wyrównali ale nie potrafili pójść za ciosem (całe szczęście)
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Manchester na początku mocno zaatakował Barcę. Grał pressingiem już w środku pola. Wymagało to dużo siły od zawodników ale przynosiło zamierzony efekt. Przeciwnicy nie potrafili rozegrać kilku dobrych podań. Krótki przestój Manchestru został wykorzystany przez przeciwników i to poskutkowało utratą bramki. Co się stało potem ? Szok ManU ? Przestali grać pressingiem. Tylko dlaczego ? Na szczęści udało się zdobyć wyrównującego gola. Tylko dlaczego manchester zaczął grać inaczej ? Utrata sił ?
 

klaudus08

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2008
Posty
264
Punkty reakcji
0
Miasto
Podkarpacie
pierwsze 10' minut Manchesteru bezcenne, atak pełną parą, a później nagle, jakby opadli z sił
i piłka praktycznie cały czas opanowana przez Barcę. Spodziewałam się wygranej Barcy, chociaż i tak byłam za ManU
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
Ja co prawda nie jestem ani kibicem Barcelony anie też fanem Manchester'u. Spodobało mi się jednak to w jaki sposób piłkarze z Anglii podeszli do tego spotkania. To z jakim zapałem walczyli (nie wszyscy co prawda). Dlatego liczyłem na to, że jednak uda im się pokonać wielką Barcelonę.
 
N

NaSzczycie

Guest
ale jednak nie udało niestety:)) a może na szczęście;dd musieli pokazać kto jest najlepszy:))
 

Gressil

®
Administrator
Dołączył
17 Kwiecień 2009
Posty
6 075
Punkty reakcji
561
ale jednak nie udało niestety:)) a może na szczęście;dd musieli pokazać kto jest najlepszy:))

Tyle tylko, że Manchester wcale nie rozegrał złego spotkania. Zgrali naprawdę dobrze. Po pierwszej połowie byłem przekonany, że czerwone diabły się podniosą i zrównają z ziemią barcę. Niestety nie poszli za ciosem a sytuację tą wykorzystali przeciwnicy wbijając im 2 gole. Dopiero druga bramka przypomniała ManU, że grają finał ligi mistrzów ale było już za późno. Barcelona zagrała spokojnie końcówkę meczu i odniosła pewne zwycięstwo.
 

27StudioPL

Nowicjusz
Dołączył
3 Styczeń 2011
Posty
416
Punkty reakcji
11
Wiek
32
Miasto
Wlkp
Barcelona w tym roku gra naprawdę świetny futbol. Wygrana Liga Mistrzów, 1 miejsce w lidze hiszpańskiej. To najlepsza drużyna świata i życzę im jak największych sukcesów na arenie między narodowej
 
T

Timorol

Guest
Oczywiście byłem za Barceloną od początku Ligi Mistrzów i wiedziałem, że głosuję i kibicuję najlepszej drużynie na świecie. To co pokazali w meczu finałowym, to było piękno piłki nożnej. Te podania, akcje... CUDOWNE!
Taktyka Manchesteru polegała moim zdaniem na zaatakowaniu w pierwszych minutach i strzeleniu bramki. Prawie im się to udało. Lecz Barcelona przetrzymała ataki czerwonych diabłów i spokojnie zaczęła dominować na boisku. Moim zdaniem ManU nie wytrzymał tego tempa. Musieli by mieć chyba podwójne płuca, żeby biegać po boisku za Barceloną cały mecz.
Znakomita gra Messi'ego, który pokazał wszystkim, że jest najlepszym graczem na świecie. Fajnie strzelił Villa.
Z ManU szkoda mi było Van Der Sara. Skończył karierę nie tak jak chciał.
 

okolanin

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2011
Posty
5
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Bydgoszcz
Spodziewałem się cudownego widowiska i też takiego się doczekałem... Pierwsze minuty pod dyktando Manchesteru, szybko zdobyta bramka mogłaby zmienić losy meczu. Ale Barcelona grała swoje, ich football pokazał kto rządzi w Europie. Mimo że nie kibicuję tym dwóm drużyną, nawet nie darzę większą sympatią, stwierdzam iż spotkały się najlepsze drużyny Europy w tym roku.
 

Kaziczek

reaktywacja.
Dołączył
3 Kwiecień 2008
Posty
4 801
Punkty reakcji
76
Miasto
from Home
Konsekwencja Barcy i wierność swojemu stylowi gry, to ich sposób na sukces. Z każdym grają tak samo i każdego potrafią pokonać. Coś fantastycznego!
 
Do góry