Państwo policyjne

[koyote]

Zachęcona reklamami na jednej z muzycznych stacji TV, sięgnęłam po książkę Dzieci cienie. Jest to opowieść o trzecim dziecku. Trzecim czyli nielegalnym. Bo rodzina może mieć tylko dwoje dzieci. Wszystkie inne skazane są na śmierć. Wszystkiego strzeże policja populacyjna. Kontroluje internet, telefon, prasę.

Kiedyś podobnie było u nas. Rozmowy kontrolowane, jedyna słuszna racja to racja partii.

Ostatnio jednak usłyszałam argument że nadal tak jest. Tyle tylko że kto inny teraz kontroluje. A mianowicie - teraz jedynie słuszną drogą jest droga kościoła katolickiego i jego wiary.

Nie zgadzam się z tym. Uważam że mam wolność wyboru - nikt mnie nie ukamienował za bycie ateistką. Nikt nie wsadził mnie za to do więzienia. I nawet jeśli w niektórych miejscach czy sytuacjach spotkam się z ostracyzmem - to nie odczuwam tego jako odgórnego przykazu.
Patrząc na to co dzieje się na Białorusi czy w Chinach - uważam że żyjemy w wolnym kraju.

Skąd więc narzekania o państwie dyktatorskim?

 

[Caleb]

Z tym kościołem to wydumany argument wojujących ateistów z gimnazjum. W kwestii meritum powiem tak: w Polsce nie ,,potrzeba" dyktatury, ludziom samym z siebie nie chce się zainteresować.

 

[Carlos83]

Ostatnio jednak usłyszałam argument że nadal tak jest. Tyle tylko że kto inny teraz kontroluje.

Dobra wymowka braku aktywnosci.

 

[Michał J]

Kościół dyktaturą co wy jeszcze wymyślicie ?
Kiedyś za czasów inkwizycji to może i tak a teraz ?
Nie ma co odwracać kota ogonem - dziś dyktatura jest jedna -
Berlin z jego 27 farmami uprawnymi.
W sumie Papierza też mają

 

[koyote]

Dobra wymowka braku aktywnosci.

Myślisz że tak mówią tylko ci którym nie chce się walczyć o swoje? Swoje życie, wartości, ideały?

 

[Herbatniczek]

Jasne że Niemcy to nasz nowy wróg i nasz okupant, proponuję odkryć na tym forum szpiega, który wszystko notuje i później pisze prywatne maile do Merkel

 

[koyote]

Oj Herbatniczek, Herbatniczek. Liczyłam na poważną rozmowę a nie zagrywki rodem z przedszkola.

 

[Herbatniczek]

przepraszam miałem chyba gorszą chwilę. Na pewno jest stałe zagrożenie że władza będzie się chciała posunąć o krok dalej. To jest taki pęd aby jak najwięcej decydować za innych. Nie na darmo ojcowie założyciele USA tak ostrożni byli przed przekazaniem dużych uprawnień władzy centralnej.
Na pewno u nas nie ma żadnej dyktatury, o dyktaturze mówią i piszą chyba ludzie którzy bądź tego nie doświadczyli, bądź ludzie którym życie się nie ułożyło i mają pretensje do całego świata

 

[koyote]

Ostatnio nadrabiam zaległości w serialu Dowody zbrodni. Był taki odcinek w którym rozwiązywano sprawę z 1945 roku. Ofiarą był Amerykanin japońskiego pochodzenia. Żołnierz który pilnował ich w obozie, na zarzut, że tacy ludzie byli przecież amerykanami odpowiada: "A czy Wy po 11 września, spokojnie siadacie obok Arabów w samolocie?".
Takie bardziej lub mniej realne zagrożenia, dają władzy do ręki ogromne możliwości wprowadzania zmian na niekorzyść wolności. A zmiany te zamiast sprawiać że ludzie czują się bezpieczniej - nakręcają spiralę strachu. A ci którzy są u koryta mają możliwość wprowadzenia kolejnych ustaw naruszających wolność jednostki.
Więc czy to nie jest trochę tak, że powoli, niepostrzeżenie, kierując się stereotypami, nakręcamy spiralę strachu i bat na własne tyłki?

 

[Stop Reżimowi Tuska]

Zachęcona reklamami na jednej z muzycznych stacji TV, sięgnęłam po książkę Dzieci cienie. Jest to opowieść o trzecim dziecku. Trzecim czyli nielegalnym. Bo rodzina może mieć tylko dwoje dzieci. Wszystkie inne skazane są na śmierć. Wszystkiego strzeże policja populacyjna. Kontroluje internet, telefon, prasę.

Kiedyś podobnie było u nas. Rozmowy kontrolowane, jedyna słuszna racja to racja partii.

Ostatnio jednak usłyszałam argument że nadal tak jest. Tyle tylko że kto inny teraz kontroluje. A mianowicie - teraz jedynie słuszną drogą jest droga kościoła katolickiego i jego wiary.

Nie zgadzam się z tym. Uważam że mam wolność wyboru - nikt mnie nie ukamienował za bycie ateistką. Nikt nie wsadził mnie za to do więzienia. I nawet jeśli w niektórych miejscach czy sytuacjach spotkam się z ostracyzmem - to nie odczuwam tego jako odgórnego przykazu.
Patrząc na to co dzieje się na Białorusi czy w Chinach - uważam że żyjemy w wolnym kraju.

Skąd więc narzekania o państwie dyktatorskim?

bzdura bzdura - żyjemy w reżimie gdzie mamy wieźniów politycznych i tępi się religie więc głupszego tematu nie czytałem - i na dodatek w Polsce nie ma wolności gospodarczej więc wyklucza to z bycia krajem wolnym

 

[Stop Reżimowi Tuska]

i w Polsce ateistów się nie tępi

wolności słowa nie mamy bo cenzura jest na


demotywatory.pl
polityka.org.pl
historycy.org
onet.pl
epuls.pl
uwaga.tvn.pl

Przestań pajacować po my mamy antyklerykalne rządy

 

[Herbatniczek]

jest przeciwwaga dla lat 2005-2007. Tamtejsze klerykalizacja wywołała potrzebę antyklerykalizmu

 

[ALAN06]

Czy tak się zachowuje policja w państwie policyjnym?





,,olewam was"

 

[Herbatniczek]

nieważne, są tacy co znają tylko formułki, w tym o "reżimie Tuska". Co gorsze często tworzą te formułki młodzi, którzy prawdziwego reżimu nie widzieli na oczy. Temu młodemu zaniepokojonemu S.R.T. polecam film "Przesłuchanie" Bugajskiego. I wtedy będzie wiedział co to reżim

 

[ALAN06]

nieważne, są tacy co znają tylko formułki, w tym o "reżimie Tuska". Co gorsze często tworzą te formułki młodzi, którzy prawdziwego reżimu nie widzieli na oczy. Temu młodemu zaniepokojonemu S.R.T. polecam film "Przesłuchanie" Bugajskiego. I wtedy będzie wiedział co to reżim

Film z Jandą i Radziwiłowiczem,oglądałem na Kino Polska.

 

[Herbatniczek]

i jak wrażenie, całkiem zbieżne wydarzenia z tym co słyszałem od ojca

 

[ALAN06]

i jak wrażenie, całkiem zbieżne wydarzenia z tym co słyszałem od ojca

Tak myślałem jak człowiek może tak traktować drugiego człowieka.Oni się zachowywali jak gestapo,a może nawet gorzej.
Ja nie widzę żadnej różnicy miedzy zbrodniami htlerowskimi a zbrodniami ,,polskiej" władzy z tamtych lat.

 

[Herbatniczek]

dobre sowieckie wzorce. Koresponduje to z biografią Stalina, który lubił książki o Iwanie Groźnym. Miał taką manierę, że czytając jakiś wątek że car nie zrobił czegoś bo może miał szczątkowe wyrzuty sumienia dopisywał na marginesie - durak. Cała nauka i sztuka aparatu terroru ze wschodu oparta była na zakazie jakichkolwiek norm moralnych, braku jakiegokolwiek sumienia. I ważną metodą było łamanie psychiki ludzkiej. Gorsze od bicia było właśnie to łamanie psychiczne. Gestapo bardzie lubiło bić i dlatego było mniej groźne. Sowieci byli groźniejsi. Zauważ że w Generalnym Gubernatorstwie była rozbudowana konspiracja a na ziemiach zabranych 17 wrześnie prawie wcale

 

[Herbatniczek]

państwo policyjne to m.in. prokuratura i służby, które lubią coś rozdmuchać aby wykryć aferę, której nie było. Wszystko dla sławy i awansów.

Sąd Rejonowy w Sopocie umorzył postępowanie wobec większości zarzutów zawartych w akcie oskarżenia w tzw. aferze sopockiej. Pozostał tylko jeden dotyczący rzekomej chęci przyjęcia korzyści majątkowej przez Jacka Karnowskiego od Sławomira Julke. Ale nawet ten wymaga uzupełnienia.
Tym samym sąd nie wyznaczył terminu pierwszej rozprawy, a akta sprawy zwrócił prokuraturze, bo jego zdaniem również ten wątek (Karnowski - Julke) wymaga jeszcze dokładniejszego zbadania i zgromadzenia większej ilości dowodów.

Tłumacząc swoją decyzję o umorzeniu większości zarzutów, sędzia Maria Bradtke mówiła, że zdaniem sądu nie doszło tam do żadnego przestępstwa.




Prokuratura nie zgadza się z tą decyzją, nazywając ją porażką wymiaru sprawiedliwości, i zapewnia, że odwoła się od niej do sądu wyższej instancji. Również obrońcy Jacka Karnowskiego zastanawiają się nad odwołaniem. Ich zdaniem ostatni z zarzutów również powinien zostać umorzony.
Prezydent Sopotu nie pojawił się we wtorek na sali sądowej.
Przypomnijmy: poprawiony akt oskarżenia przeciwko Jackowi Karnowskiemu trafił do sądu pod koniec grudnia zeszłego roku. Znalazły się w nim w sumie cztery zarzuty.
Najpoważniejszy dotyczył próby wymuszenia łapówki w postaci dwóch mieszkań od sopockiego biznesmena Sławomira Julke w zamian za podjęcie korzystnej decyzji dotyczącej przebudowy strychu w jednej z sopockich kamienic.
Drugi zarzut dotyczył przyjęcia łapówki w postaci 12 bezpłatnych napraw samochodu od sopockiego dilera samochodowego Włodzimierza G. Jacek Karnowski miał w ten sposób zyskać około 17 tys. zł.
Prokuratura zarzuciła również prezydentowi Sopotu, że zataił swoją znajomość z Włodzimierzem G. przy okazji jednego z przetargów w sopockim urzędzie, który wygrała firma dilera samochodowego.
Ostatni zarzut dotyczył relacji Karnowskiego z biznesmenem Marianem D. W tym przypadku prezydent również miał przyjąć łapówkę, tym razem w postaci nieodpłatnych prac budowlanych (wartych około 2 tys. zł), które firma biznesmena wykonała na jego posesji.

 

[D_K]

wolności słowa nie mamy bo cenzura jest na demotywatory.pl polityka.org.pl historycy.org onet.pl epuls.pl uwaga.tvn.pl

To prywatne strony internetowe i właściciel może sobie dowolnie kasować treści, które mu się nie podobają. Paradoksalnie tak jest bo żyjemy w kraju w którym szanuje się własność prywatną. Btw, to co pisałem w innym miejscu: na historykach.org kasują głupoty wypisywane przez trolli. Co czytając posty kolegi wydaje się być słuszne.