ForeverYoung
Bywalec
- Dołączył
- 4 Grudzień 2012
- Posty
- 1 695
- Punkty reakcji
- 139
- Wiek
- 30
ForeverYoung napisał:Co rozumiesz przez słowo "pokutować" - modlić się , chodzić do kościoła? czy cierpieć , być upokarzanym?
ForeverYoung napisał:Co rozumiesz przez słowo "pokutować" - modlić się , chodzić do kościoła? czy cierpieć , być upokarzanym?
Niekoniecznie.ForeverYoung napisał:By być całkowicie oddanym Bogu musiałbyś się stać jakimś duchownym
Warto również dodać, iż to nie w interesie Boga leży czy do Niego wrócisz czy nie, ale w twoim własnym. Bóg w przeciwieństwie do szatana wskazuje właściwą drogę, z której można skorzystać lub po prostu ją ominąć, ale wówczas wszelkie skargi i zażalenia odnośnie błędnego wyboru nie mogą zostać skierowane do Boga Ale to tak nawiasem, bo zazwyczaj wszelkie rozczarowania związane ze "sprzedażą duszy" diabłu, nie kończą się pretensjami do ów kusiciela, a wręcz przeciwnie - do NajwyższegoiScar napisał:Jeśli chodzi o pytanie z pierwszego posta w temacie, to moim zdaniem pertraktacje byłyby wyłącznie grzechem, zatem nie zamykałoby Ci to drogi do Nieba, o ile spełniłbyś określone przesłanki mające na celu rozgrzeszenie. Natomiast jeśli sprzedałbyś duszę, to wówczas nie mógłbyś iść do Nieba z racji tego, że nie byłbyś człowiekiem. Człowiek z dogmatycznego punktu widzenia cechuje się posiadaniem duszy, zatem nie mając duszy byłbyś jednie przedmiotem szatana, innymi słowy, jego własnością. Dopiero kiedy szatan zwróciłby Ci duszę, mógłbyś starać się o rozgrzeszenie, a tym samym o szansę dostania się do Nieba.
będą cię torturować przez całą wieczność9macan5 napisał:Trudno.. wytłumaczyłem Ci sens tematuA jeżeli mi nie wystarcza ? ; )
Fajnie, podoba mi się ta kolorystyka. Tak serio - wierzysz,że diabły będą kłuć w tyłek czlowieka prawdziwymi widłamiluk1407 napisał:>jeżeli sprzedasz duszę diabłu
to tutaj trafisz na całą wieczność,
Masz na myśli spowiedź i zadaną przez człowieka pokutę ?iScar napisał:Jeśli chodzi o pytanie z pierwszego posta w temacie, to moim zdaniem pertraktacje byłyby wyłącznie grzechem, zatem nie zamykałoby Ci to drogi do Nieba, o ile spełniłbyś określone przesłanki mające na celu rozgrzeszenie.
Tak. Tylko, że nie rozmawiamy tutaj o miejscowym proboszczu, tylko o Bogu Mieć wolną wolę to jedno, mądrze z niej korzystać to drugie. Jedna z podstawowych różnic pomiędzy Bogiem a Jego Stworzeniem.Ultimatum było Lucyferowi jasno postawione: albo złożysz hołd człowiekowi i schowasz dumę do kieszeni, albo won.
To jest wolna wola, o której mówią chrześcijanie. Masz wolną wolę, ale jeśli nie zrobisz tego, co Ci każę, będziesz miał przerąbane. Lucyfer to najinteligentniejszy ze wszystkich anielskich istot. Więc porównanie go do ośmiolatka jest nieco nierozważne.