Witam wszystkich, jestem tu nowa... ... jestem chora na padaczke.. Mam 27 lat i moj facet mnie zostawil, wydaje mi sie ze wasnie z tego powodu... tylko zrobil to tak abym ja to zerwala, a on mial czyste sumienie.Z tym ze napadu nie mialam od 6 mcy... Ludzie mysla ze padaczka to wyrok, a wcale tak nie jest. nie czuje sie chora, biore tylko leki... Chcialabym mic kogos kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem i pokocha. Zawsze mialam powodzenie u chlopakow, ale tez mam obawy jak komus powiedziec ze jestem chora... bo ludzie sa niedoinformowani na czym polega ta choroba i boja sie takich osob.... A napad padaczkowy wcale nie jest jednoznaczny z drgawkami, bo ja nie mam nic takiego. Jesli macie ochote pogadc na ten temat piszcie pozdrawiam goraco.