padaczka a milosc

czarna83

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2010
Posty
7
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Bedzin
Witam wszystkich, jestem tu nowa... ... jestem chora na padaczke.. Mam 27 lat i moj facet mnie zostawil, wydaje mi sie ze wasnie z tego powodu... tylko zrobil to tak abym ja to zerwala, a on mial czyste sumienie.Z tym ze napadu nie mialam od 6 mcy... Ludzie mysla ze padaczka to wyrok, a wcale tak nie jest. nie czuje sie chora, biore tylko leki... Chcialabym mic kogos kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem i pokocha. Zawsze mialam powodzenie u chlopakow, ale tez mam obawy jak komus powiedziec ze jestem chora... bo ludzie sa niedoinformowani na czym polega ta choroba i boja sie takich osob.... A napad padaczkowy wcale nie jest jednoznaczny z drgawkami, bo ja nie mam nic takiego. Jesli macie ochote pogadc na ten temat piszcie:) pozdrawiam goraco.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Witam wszystkich, jestem tu nowa... ... jestem chora na padaczke.. Mam 27 lat i moj facet mnie zostawil, wydaje mi sie ze wasnie z tego powodu... tylko zrobil to tak abym ja to zerwala, a on mial czyste sumienie.Z tym ze napadu nie mialam od 6 mcy... Ludzie mysla ze padaczka to wyrok, a wcale tak nie jest. nie czuje sie chora, biore tylko leki... Chcialabym mic kogos kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem i pokocha. Zawsze mialam powodzenie u chlopakow, ale tez mam obawy jak komus powiedziec ze jestem chora... bo ludzie sa niedoinformowani na czym polega ta choroba i boja sie takich osob.... A napad padaczkowy wcale nie jest jednoznaczny z drgawkami, bo ja nie mam nic takiego. Jesli macie ochote pogadc na ten temat piszcie:) pozdrawiam goraco.
a ja mam niedosluch i wielu ludzi nie wie jak z takimi osobami komunikowac

ale wiesz co, my wiemy najlepiej jak to jest, wiec musisz dana wiedze przekazac innym ludziom aby byli tego swiadomi, oni nie beda czytac ksiazek na ten temat czy cos w tym stylu bo kazdy przypadek jest inny, musisz sie nauczyc otwarcie mowic o tej chorobie a ludzie beda innaczej na to patrzec

wierz mi nie jest latwo mowic o takich rzeczach wiem bo sam przerabiam to co chwile czy to jakis nowy wykladowca czy prowadzacy, jak sa jakies problemy to mu uswiadamiam jaki jest problem aby potem nie byly z tego jakies przykre sprawy.

to ze ktos nie akcpetuje ciebie z powodu choroby to jego strata wierz mi.

ta nasza przypadlosc jest takim dobrym ostrasaciem od pustych ludzi, wiec nie bedziesz tracic czasu na dupkow;-0

zachowoj sie normalnie, jesli kogos poznasz blizej to musisz mu powiedziec bo jesli chodzilo by o mnie to bylbym zly jakbys mi tego sama nie powiedziala a bym sie to dowiedzial np od kolezanki czy od kogos innego rozumiesz? badz szczera, jesli ktos zauwazy jak sie swietnie radzisz to nie bedzie mu ta padaczka przeszkadzac ;-0

trzymam kciuki
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Witam wszystkich, jestem tu nowa... ... jestem chora na padaczke.. Mam 27 lat i moj facet mnie zostawil, wydaje mi sie ze wasnie z tego powodu... tylko zrobil to tak abym ja to zerwala, a on mial czyste sumienie.Z tym ze napadu nie mialam od 6 mcy... Ludzie mysla ze padaczka to wyrok, a wcale tak nie jest. nie czuje sie chora, biore tylko leki... Chcialabym mic kogos kto zaakceptuje mnie taka jaka jestem i pokocha. Zawsze mialam powodzenie u chlopakow, ale tez mam obawy jak komus powiedziec ze jestem chora... bo ludzie sa niedoinformowani na czym polega ta choroba i boja sie takich osob.... A napad padaczkowy wcale nie jest jednoznaczny z drgawkami, bo ja nie mam nic takiego. Jesli macie ochote pogadc na ten temat piszcie:) pozdrawiam goraco.

Przede wszystkim jak zwiazesz sie to mow otwarcie o chorobie i opisz partnerowi dokladnie na czym polega. Duzo ludzi jest niedoinformowanych. Po drugie nie pozwol, zeby przez tego dvpka Twoja pewnosc siebie zmalala. Choroba nie wybiera. Jak to sie mowi partnera kocha sie mimo wad, ja np mam duza przerwe miedzy zebami jedynkami, krzywe zeby, nieladnie to wyglada, a juz od 2 lat mam chlopaka i uwazam, ze jesli by ze mna za to zerwal, to nie zasluguje na szacunek. A jak komus tak bardzo to przeszkadza, to niech nie wchodzi w zwiazek. Troche wiecej wiary w siebie:) Znajdziesz tego jedynego :)
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Przede wszystkim jak zwiazesz sie to mow otwarcie o chorobie i opisz partnerowi dokladnie na czym polega. Duzo ludzi jest niedoinformowanych. Po drugie nie pozwol, zeby przez tego dvpka Twoja pewnosc siebie zmalala. Choroba nie wybiera. Jak to sie mowi partnera kocha sie mimo wad, ja np mam duza przerwe miedzy zebami jedynkami, krzywe zeby, nieladnie to wyglada, a juz od 2 lat mam chlopaka i uwazam, ze jesli by ze mna za to zerwal, to nie zasluguje na szacunek. A jak komus tak bardzo to przeszkadza, to niech nie wchodzi w zwiazek. Troche wiecej wiary w siebie:) Znajdziesz tego jedynego :)
wiesz co ten tekst z zebami moglas sobie darowac- to wrecz irytujace czasem zastanow sie co piszesz

zeby mozna zrobic isc do dobrego dentysty pusutawia lub wsadzi implanty i sie ma my tu gadamy o powaznijszych chorobach gdzie medycyna nie jest jeszcze wstanie calkowicie nas wyleczyc- rozumiesz??

eh kobieto szkoda gadac- nie wiem czemu ale te teksty o tym jedynym, o tym ze znajdzie szczescie sa irytujace, uzalaniem nic sie nie zyska, trzeba wziac sie za siebie i bedzie git.

masakra co dopamina i tym podobne moze robic w psychice
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
wiesz co ten tekst z zebami moglas sobie darowac- to wrecz irytujace czasem zastanow sie co piszesz

zeby mozna zrobic isc do dobrego dentysty pusutawia lub wsadzi implanty i sie ma my tu gadamy o powaznijszych chorobach gdzie medycyna nie jest jeszcze wstanie calkowicie nas wyleczyc- rozumiesz??

eh kobieto szkoda gadac- nie wiem czemu ale te teksty o tym jedynym, o tym ze znajdzie szczescie sa irytujace, uzalaniem nic sie nie zyska, trzeba wziac sie za siebie i bedzie git.

masakra co dopamina i tym podobne moze robic w psychice

Spokojnie :0 Doskonale wiem, ze jest roznica i bardzo wspolczuje osobm, ktore nic nie moga zrobic ze swoim schorzeniem. Chcialam tylko pokazac, ze takie rozne wady sa do zakceptowania. wiem, ze moja mozna wyleczyc, chociaz z tego co mowili lekarze mam tak krzywe zeby, ze nigdy nie beda calkiem proste. a aparatu nie nosze, bo brakuje nam na to kasy, jak zaczne pracowac gdzies dluzej, to odloze i sobie zafunduje.
Po co teksty o tym jednym ? Bo wierze, ze znajdzie szczescie, ktory nie zerwie z nia z powodu jej choroby. A rpzeciez pisalam, zeby mimo tego ze rzucil ja nie tracila wiary w siebie, wiec mam to samo na mysli co Ty, zeby wziela sie w garsc i wtedy bedzie ok.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Przede wszystkim jak zwiazesz sie to mow otwarcie o chorobie i opisz partnerowi dokladnie na czym polega.

Wiesz Moniko to bardzo delikatna sprawa. Problem tkwi w tym kiedy poinformować chłopaka o chorobie... Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy dziewczyna poznaje chłopaka i mówi "czesć jestem Kaśka mam epilepsję". Odpada. Z drugiej strony czekać z tym aż sie spotkają kilka razy? Bardzo upokarzająca musi być wtedy ucieczka chłopaka. Wiec kiedy?

Zgadzam się z tym, że społeczeństwo polskie nie jest doinformowane odnośnie tej choroby. Wiekszość epilepsję kojarzy z napadami drgawek i toczącą sie pianą z ust. Boją się, nie wiedzą jak pomóc, uciekają. To typowa reakcja przypadkowych przechodniów, więc mnie aż tak bardzo nie dziwi reakcja chłopaka, chociaż okazał się nieodpowiedzialnym gnojkiem.

Czarna wykorzystaj swój temat do uświadomienia chociaż forumowej części spoleczeństwa, wyjaśnij że sa rózne postacie tej choroby, zobacz na przykładzie AIDS. Poczatkowo ludzie traktowali chorych jak trędowatych, unikali ich a nawet dezynfekowali dłonie po przywitaniu. Uswiadamianie społeczeństwa zupełnie zmieniło podejście ludzi do tej choroby.
Próbuj dziewczyno, masz tu swoje 5 minut, aby pomóc wszystkim chorym na epilepsję. Powodzenia. :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ciezko powiedziec melodio, ale masz racje, warto uswiadamiac ludzi na temat tej choroby i w ogole innych schorzen tez. Inaczej powstaja w glowach ludzi stereotypy, tak jak nawet odnosnie takich chorob, ale mysle, ze np szczegolnie odnosnie chorob psychicznych - nawet jezeli chora osoba juz jest wyleczona lub nie ma groznej postaci choroby to czesto jest traktowana duzo gorzej niz inni.
Oczywiscie, to by bylo sztuczne i niezreczne, gdyby podala mu rekei od razu powedziala o swojej chorobie. To by bylo za szybko. No , ale tez nie moze zwlekac z tym roku, bo chlopak moze poczuc sie oszukany i zraniony. Mysle, ze raczej po kilku spotkaniach, jezeli czuje juz, ze mzoe mu zaufac.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Wiesz Moniko to bardzo delikatna sprawa. Problem tkwi w tym kiedy poinformować chłopaka o chorobie... Nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy dziewczyna poznaje chłopaka i mówi "czesć jestem Kaśka mam epilepsję". Odpada. Z drugiej strony czekać z tym aż sie spotkają kilka razy? Bardzo upokarzająca musi być wtedy ucieczka chłopaka. Wiec kiedy?

Zgadzam się z tym, że społeczeństwo polskie nie jest doinformowane odnośnie tej choroby. Wiekszość epilepsję kojarzy z napadami drgawek i toczącą sie pianą z ust. Boją się, nie wiedzą jak pomóc, uciekają. To typowa reakcja przypadkowych przechodniów, więc mnie aż tak bardzo nie dziwi reakcja chłopaka, chociaż okazał się nieodpowiedzialnym gnojkiem.

Czarna wykorzystaj swój temat do uświadomienia chociaż forumowej części spoleczeństwa, wyjaśnij że sa rózne postacie tej choroby, zobacz na przykładzie AIDS. Poczatkowo ludzie traktowali chorych jak trędowatych, unikali ich a nawet dezynfekowali dłonie po przywitaniu. Uswiadamianie społeczeństwa zupełnie zmieniło podejście ludzi do tej choroby.
Próbuj dziewczyno, masz tu swoje 5 minut, aby pomóc wszystkim chorym na epilepsję. Powodzenia. :)
wiem ze to trudne, a ja nie mam nawet jak ukryc aparatow, kazdy kto sie przyjrzy widzi je wiec ja nawet nie musze gadac heh.

zgodze sie ze to delikatna sprawa, ale jak dziewczyna widzi ze facet brnie ku zwiazku to o pewnych sprawach musi wiedziec.

bedzie to szok ale jak przemysli i bedzei widzial jak sie radzi w rzeczywistosci to wiesz mi jak facet jest ogarniety i jemu zalezy to zaakceptuje to.

kiedy powiedziec nie wiem, trzeba sie kiedys odwazyc cos podobnego bylo w filmie szkola uczuc- jak laska informuje kolesia o bialaczce to taki przyklad

ale wiesz mi lepiej wiedziec niz nie wiedziec o pewnych sprawach

to od autorki zalezy kiedy i jak powiedziec, radze pogadac tak zeby on nie odczul tego jako straszna choroba, wytlumaczyc ze sie ma inne oblawy niz jak mysli 80 % spoleczestwa ze to sa drgawki i inne sprawy z filmow.

niestety o pewnych sprawach trzeba gadac, ja tez nie lubie jak mi kobiety gadaja na prawa strone jak lepiej slysze na lewo, heh to takie glupie ciagle odwracanie glowy ale daje rade. mysle ze autorka jest na tyle ogarnieta i sie poradzi z tym.

bo jak zaznaczam mialbym zal do dziewczyny ze zataila przedemna jakas chorobe np padaczke, np jakby bylismy razem juz prawei 2 lata a w jakies sytuacji bedzie atak a ja bede patrzyl osupialy a jak sie wie to sie innaczej reaguje.

powiedziec deliakatnie jak juz. ale to bedzie problem pozniej jak autorka kogos bedzie miec bo jak na razie nie ma nikogo tylko ma takie opory zwiazane z choroba heh a szkoda
 

imawoman

Bywalec
Dołączył
3 Wrzesień 2008
Posty
1 757
Punkty reakcji
139
Czarna 83 - a jak u Ciebie ze znajomymi? I czy prowadzisz normalne życie towarzyskie? Czy pracujesz? Przepraszam za ten ogień pytań, ale mam troszkę obaw, czy nie szukasz kogoś, kto zastąpi Ci cały świat lub przynajmniej jego połowę...
A już konkretnie odpowiadając na pytanie tematu: jeśli będziesz prowadziła normalne życie, rozwijała się, obracała w szerszym gronie ludzi, to nie widzę przeszkód, byś spotkała kogoś, kto Cię najpierw zaakceptuje, a potem pokocha. I już dzisiaj można powiedzieć, że masz duże szanse spotkania naprawdę wartościowego człowieka, bo wiadomość o padaczce wyjawiona przy okazji kolejnego spotkania, może odstraszyć tylko typowego pustaka.
 

czarna83

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2010
Posty
7
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Bedzin
Dzieki za zainteresowanie i wsparcie:) Zawsze mialam duzo znajomych i ogolenie to staram sie nie siedziec w domu i uzalac nad soba, jednak niekiedy dopadna mnie glupie mysli <dlaczego ja<. Mam mgr u uwazam sie za osobe otwarta i wcale nie gorsza od innych.Zawsze mialam powodzenie i mi mowili ze moge miec kazdego...ale teraz to nie wiem czy ktos mnie bedzie chcial. Obacnie nie pracuje, jestem na zasilku rehabiulitacyjnym, ale w kwietniu napewno bede szukala nowej pracy, tylko znowu pytanie czy powiedziec.... Ludzie nie sa doinformowani o epi, ja nie mam drgawek, tylko mam utraty swiadomosci i kolatanie serca.Dlatego nasi kochani lekarze po 10 latach postawili wlasciwa diagnoze i przez to sie meczylam tyle lat bez lekow. Nidgy woogle nie sadzialam ze ta choroba dopadnie mnie, ale trzeba sie nauczyc zyc.

Dzieki za zainteresowanie i wsparcie:) Zawsze mialam duzo znajomych i ogolenie to staram sie nie siedziec w domu i uzalac nad soba, jednak niekiedy dopadna mnie glupie mysli <dlaczego ja<. Mam mgr u uwazam sie za osobe otwarta i wcale nie gorsza od innych.Zawsze mialam powodzenie i mi mowili ze moge miec kazdego...ale teraz to nie wiem czy ktos mnie bedzie chcial. Obacnie nie pracuje, jestem na zasilku rehabiulitacyjnym, ale w kwietniu napewno bede szukala nowej pracy, tylko znowu pytanie czy powiedziec.... Ludzie nie sa doinformowani o epi, ja nie mam drgawek, tylko mam utraty swiadomosci i kolatanie serca.Dlatego nasi kochani lekarze po 10 latach postawili wlasciwa diagnoze i przez to sie meczylam tyle lat bez lekow. Nidgy woogle nie sadzialam ze ta choroba dopadnie mnie, ale trzeba sie nauczyc zyc

Dzieki za zainteresowanie i wsparcie:) Zawsze mialam duzo znajomych i ogolenie to staram sie nie siedziec w domu i uzalac nad soba, jednak niekiedy dopadna mnie glupie mysli <dlaczego ja<. Mam mgr u uwazam sie za osobe otwarta i wcale nie gorsza od innych.Zawsze mialam powodzenie i mi mowili ze moge miec kazdego...ale teraz to nie wiem czy ktos mnie bedzie chcial. Obacnie nie pracuje, jestem na zasilku rehabiulitacyjnym, ale w kwietniu napewno bede szukala nowej pracy, tylko znowu pytanie czy powiedziec.... Ludzie nie sa doinformowani o epi, ja nie mam drgawek, tylko mam utraty swiadomosci i kolatanie serca.Dlatego nasi kochani lekarze po 10 latach postawili wlasciwa diagnoze i przez to sie meczylam tyle lat bez lekow. Nidgy woogle nie sadzialam ze ta choroba dopadnie mnie, ale trzeba sie nauczyc zyc
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Nigdy woogle nie sadzialam ze ta choroba dopadnie mnie, ale trzeba sie nauczyc zyc.

Czarna to ze trafiłas na dvpka, nie oznacza, że wszyscy mężczyzni sa tacy. Najgorsze co może być w Twojej sytuacji to pozwolić sie zepchnąć do roli dziewczyny mniej wartościowej. Nigdy na to nie pozwól żadnemu pustakowi!!!
 

Marcel1994

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2010
Posty
165
Punkty reakcji
3
Miasto
Kosmopolitan
Spokojnie. Przecież ta choroba wcale nie jest jakaś straszna! No, prawda że obniża się komfort życia ale nie ogranicza cie to w żaden sposób. Także nie wiem dlaczego ten chłopak Cie zostawił? A może to po prostu nie tędy droga, aczkolwiek jakby tak było to współczuje takiego głąba. Pozdrawiam.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Czarna to ze trafiłas na dvpka, nie oznacza, że wszyscy mężczyzni sa tacy. Najgorsze co może być w Twojej sytuacji to pozwolić sie zepchnąć do roli dziewczyny mniej wartościowej. Nigdy na to nie pozwól żadnemu pustakowi!!!

Oczywiscie :) Nie warto przez pustaka tracic poczucie wlasnej wartosci. Pustakow nie brakuje, a Ty autorko jestes wartosciowa dziewczyna, uwierz w to .
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Dzieki za zainteresowanie i wsparcie:) Zawsze mialam duzo znajomych i ogolenie to staram sie nie siedziec w domu i uzalac nad soba,
bardzo dobrze tak trzymaj BB)
j
ednak niekiedy dopadna mnie glupie mysli <dlaczego ja<
to zrozumiale, z tym borykaja sie osoby kotre sa pelnosprawne i nie maja zadnej powazniejszej choroby a mimo to lapie ich taka zalamka, wazne zeby z niej wyjsc calo
Mam mgr u uwazam sie za osobe otwarta i wcale nie gorsza od innych.Zawsze mialam powodzenie i mi mowili ze moge miec kazdego
wyksztalcenie nie ma nic do rzeczy ba nawet ci powiem ze im wieksze wyksztalcenie tym trudniej znalesc kogos na poziomie mowie tak ogolnikow ale tak jest. mozesz miec kazdego to znaczy ze uroda i figura nie grzeszych ;-0 no i dobrze, przynajmniej ci w tej poli masz pelny zestaw ;-)
...ale teraz to nie wiem czy ktos mnie bedzie chcial. Obacnie nie pracuje, jestem na zasilku rehabiulitacyjnym, ale w kwietniu napewno bede szukala nowej pracy, tylko znowu pytanie czy powiedziec....
oczywiscie popieram to co robisz sam potrzebuje czasem jakies przerwy, a czy powiedziec to ty musisz to wiedziec, na pewno z pewnymi osobami z ktorymi bedziesz miec codzien do czynienia to warto powiedziec, aby w razie ataku mogli odpowiednio ci pomoc. Jestes na tyle inteligentna ze bedziesz wiedziala jak i komu powiedziec wierz mi;-) ja tak samo mam nie kazdemu gadam o swoim niedosluchu ale wazniejsze osoby o tym wiedza BB)
Ludzie nie sa doinformowani o epi, ja nie mam drgawek, tylko mam utraty swiadomosci i kolatanie serca.Dlatego nasi kochani lekarze po 10 latach postawili wlasciwa diagnoze i przez to sie meczylam tyle lat bez lekow. Nidgy woogle nie sadzialam ze ta choroba dopadnie mnie, ale trzeba sie nauczyc zyc.
ja tak samo moge powiedziec dlaczego ja mam taka wade a nie ktos inny, ale taki jest swiat, ktos ma tam to a ktos ma cos innego, sztuka jest z tym zyc, wierz mi to co ty masz nie jest az takie straszne jak sie to na poczatku wyobrazalem, musisz miec odpowiednie podescie do zycia, do ludzi, ja mimo ze mam taki niedosluch kazdemu twierdze ze zycie jest piekne, mimo ze na chwile obecnoa kobieta nie jestem, jestem sam a mimo to potrafie dostrzec pozytywne aspekty tego polozenia, ty tez tak rob, masz duze pole do popisu, skorzystaj z tego. Co do ludzi to musisz sie uodpornic, teraz jak ktos mi powie czy ty jestes gluvhy potrafie odpowiednio zareagowac po prostu mnie to nie rusza, kiedys bym sie po takim tekscie rozbeczal to taki przyklad ale wiesz do czego zmierzam?

ze to co mamy daje nam sile, mimo choroby skonczylas studia i masz mgr, niektorzy ktorym nic nie dolega nie koncza takich szkol czol sie lepsza bo ty mimo choroby potrafisz cos usiagnoc,

trzymam kciuki

a tak na uboczu to rowniez ze mna mozesz sie umuwic na kawa/piwo/drink/herbata/woda/cola :] i sie pogada :eek:k:
 

Promyk Słońca

Bywalec
Dołączył
25 Czerwiec 2010
Posty
1 062
Punkty reakcji
59
Miasto
przestrzeń
Oczywiscie :) Nie warto przez pustaka tracic poczucie wlasnej wartosci. Pustakow nie brakuje, a Ty autorko jestes wartosciowa dziewczyna, uwierz w to .


Kochana, ale tu nie chodzi pustak, czy nie pustak tylko o pewnie rodzaju strach, większą odpowiedzialność...

Jak sama autorka, czy uzzo podkreślają, że ludzka niewiedza sprawia iż osoby chore są traktowane jak 'trędowate'. Chora, nie chora nie chce współczucia tylko miłości, akceptacji, zrozumienia... Czegoś prawdziwego!!!
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Kochana, ale tu nie chodzi pustak, czy nie pustak tylko o pewnie rodzaju strach, większą odpowiedzialność...

Jak sama autorka, czy uzzo podkreślają, że ludzka niewiedza sprawia iż osoby chore są traktowane jak 'trędowate'. Chora, nie chora nie chce współczucia tylko miłości, akceptacji, zrozumienia... Czegoś prawdziwego!!!
dobrze gadasz nalac mu piwa

wlasnie chodzi o to ze mimo naszej niepelnosprawnosci czy choroby byli traktowani jak rowni z kazdym czlowiekiem niestety tak nie ma,

i nie bede wymieniac bo szkoda gadac <_<

no i tak w skrocie to tak wyglada tak jak promyk napisal
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Kochana, ale tu nie chodzi pustak, czy nie pustak tylko o pewnie rodzaju strach, większą odpowiedzialność...

Jak sama autorka, czy uzzo podkreślają, że ludzka niewiedza sprawia iż osoby chore są traktowane jak 'trędowate'. Chora, nie chora nie chce współczucia tylko miłości, akceptacji, zrozumienia... Czegoś prawdziwego!!!

Tak wiem, ze tu chodzi glownie o niedoinformowanie, niewiedze. No, ale zdarzaja sie jednak osoby, ktore wiedza duzo o danej chorobie, a mimo wszystko z taka osoba nie chca miec nic do czynienia. A tak w ogole jak czlowiekowi bardzo zalezy, to zazwyczaj choroby spadaja na dalszy plan, a jezeli tak nie wie zbyt duzo o chorobie, to po prostu zapyta, a nie ucieka gdzie pieprz rosnie.
Wiem, ze ludzie chorzy sa zle traktowani.
Ja sie od chorych nie odsuwam, ale wiadomo , ze nikt nie chce litosci. Ja po prostu chorych traktuje jak pelnowartosciowych ludzi i uwaZam, ze tak powinno byc, chociaz generalnie to utopia. Niestety.
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Tak wiem, ze tu chodzi glownie o niedoinformowanie, niewiedze. No, ale zdarzaja sie jednak osoby, ktore wiedza duzo o danej chorobie, a mimo wszystko z taka osoba nie chca miec nic do czynienia. A tak w ogole jak czlowiekowi bardzo zalezy, to zazwyczaj choroby spadaja na dalszy plan, a jezeli tak nie wie zbyt duzo o chorobie, to po prostu zapyta, a nie ucieka gdzie pieprz rosnie.
Wiem, ze ludzie chorzy sa zle traktowani.
Ja sie od chorych nie odsuwam, ale wiadomo , ze nikt nie chce litosci. Ja po prostu chorych traktuje jak pelnowartosciowych ludzi i uwaZam, ze tak powinno byc, chociaz generalnie to utopia. Niestety.
ciekawe co to piszesz uznam to ze nawet nie wiesz co piszesz,

za duzo u ciebie dziala dopamina i ednopomanina czy tym podobne poprostu nie patrzysz na to obiektywnie

sorry ale chyba nie wiesz o czym piszesz

piszesz ze osoba ktora duzo wie o danej chorobie a mimo to nie chca nic do czynienia ok, ale kazdy przypadek jest inny rozumiesz? to kazdy czlowiek ci powie, i lekarz

piszesz ze jak czlowiek nie wie to sie zapyta? no sorry ale tak to nie dziala, bo rozni sa ludzie

jedni nie beda ci o tym opowiadac bo nie jest im to na reke
a drudzy beda ci caly monolog gadac ze po 10 minutach przestaniesz ich sluchac

wiec to nie jest takie proste jak ci sie wydaje to tak po prostu nie dziala, ja moge opowiedziec swoja chorobe ale nie powiem jej kazdemu i jak nie bede chcial to nie powiem musze przy tej osobie sie tez odpowiednio czuc.
 
Do góry