Jak najlepiej się oświadczyć?
Zdecydowałeś się? Ona jest tą jedyną? Chcesz z nią spędzić resztę życia? Wspaniale. Oto o czym musisz pamiętać.
Nie staraj się być zbyt oryginalny.
Pomyśl o tym, co może spodobać się jej, a nie tobie. Może ogląda mecze sportowe z miłości do ciebie, a nie do piłki nożnej? Oświadczyny na stadionie zostaw twórcom komedii romantycznych. Zastanów się, co ona lubi? Niech jej zainteresowania zainspirują cię do wyboru miejsca i czasu.
Jeżeli na przykład uwielbia zwierzęta, wyznaj swoje uczucia podczas spaceru w zoo. Jeśli jest niezwykle rodzinna, zrób to w otoczeniu jej najbliższych. Gdy lubi niespodzianki, zawiąż jej oczy i zabierz ją do miejsca, w którym się poznaliście. Kiedy nie jesteś pewien, co jej się spodoba, to znaczy, że potrzebujesz więcej czasu. Przed ślubem warto się bliżej poznać.
Znajdź swój styl
Większość mężczyzn prosi o rękę ukochanej w domu, w restauracji, na wakacjach lub tam, gdzie może zaskoczyć ją oświadczynami-niespodzianką. Wówczas wspaniale sprawdzają się stare jak świat romantyczne hity tudzież chwyty, czyli: rozsypanie płatków róż, zapalenie licznych świec, pudełeczko z pierścionkiem na szyi ukochanego pieska albo kotka; ukrycie pierścionka w kawałku ciasta lub deseru (pod warunkiem, że ukochana nie jada zbyt łapczywie); zatrudnienie muzycznego zespołu albo chociażby skrzypka (nie angażuj wokalisty, którego oblubienica jest fanką, bo podczas jego występu może nie zwracać na ciebie uwagi).
Pamiętaj! Nieważne jak to zrobisz, ona i tak bardzo się ucieszy! I zapamięta tę chwilę na zawsze, jako najpiękniejszą w jej życiu.
Pod warunkiem, że odwzajemnia twoje pragnienia.
Pod warunkiem, że nie zrobisz tego za pomocą maila.
Nie rób tego po pijanemu!
Wiadomo, alkohol dodaje odwagi, ale powstrzymaj się przed wyskakiwaniem z najważniejszym pytaniem podczas parapetówki przyjaciół, chrzcin bratanka lub Ostatków w barze. Ona i tak już z tobą jest! Oznacza to, że przynajmniej cię lubi. Masz szansę spodobać się jej w wydaniu pana Nieśmiałego. Wyobraź sobie, że nawet, jeśli nagle zaczniesz się jąkać, ona będzie zachwycona. Kobietom podoba się szczerość. Nie udawaj nikogo. Nie cytuj nikogo. Powiedz zwyczajnie, co czujesz, a jeśli brakuje ci talentu do wyrażania własnych uczuć (nie przejmuj się, nie jesteś w mniejszości) to wystarczy: „Kocham cię. Wyjdziesz za mnie?“.
Wybierz najlepszy moment
Warto wszystko wcześniej zaplanować. Ale bądź przygotowany na nieoczekiwany przebieg wydarzeń. Jeżeli wymyśliłeś sobie, że zrobisz to podczas kolacji wigilijnej, na której niespodziewanie siostra twojej ukochanej wraz z mężem informują, że spodziewają się dziecka, poczekaj aż wszyscy ucieszą się z tej wiadomości. Daj im czas. Dopiero gdy się uspokoją i na nowo zaczną chwalić karpia w galarecie, możesz ogłosić, że też masz coś ważnego do powiedzenia. A może poczekaj na rozpakowywanie prezentów? Niech twoja ukochana otrzyma pudełeczko z pierścionkiem jako ostatni z podarunków tego wieczoru. Wtedy padnij na kolana! Zachwyt i wzruszenie przyszłej teściowej masz gwarantowane.
Poczekaj!
Nie dawaj pierścionka, jeżeli to jedyny prezent, jaki przychodzi ci do głowy, kiedy zastanawiasz się, co podarować jej na Walentynki. Zamiast tego zafunduj jej wizytę w spa. Nie oświadczaj się, żeby ratować związek, już lepiej zdecyduj się na terapię dla par. Daruj sobie spektakularne oświadczyny, jeżeli jedynie pragniesz jej zaimponować kreatywnością. Lepiej zmontuj samodzielnie meble z Ikei lub naucz się wbijać gwoździe. A sobie wbij do głowy: TO się robi tylko z miłości. Tylko wtedy warto. I wtedy nie trzeba się zbytnio zastanawiać nad tym, jak najlepiej się oświadczyć. Serce podpowie.