Ostatni dzień z życia

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
Trzymając ostatniego papierosa w ręku odpowiem sobie na pytanie- czy warto było robić to wszystko.
 

Gimer

Nowicjusz
Dołączył
31 Styczeń 2010
Posty
144
Punkty reakcji
5
Miasto
Opolskie
Podsumował bym życie to co zrobiłem i tego czego nie zrobiłem a następnie poszedłbym gdzieś żeby rozpalić ognisko i przy tańczących płomieniach pomyśleć nad nieprzewidywalnością życia. :yinyang:
 

olguśka18

Nowicjusz
Dołączył
25 Kwiecień 2009
Posty
134
Punkty reakcji
7
Wiek
32
Miasto
Własny świat :)
A bo ja wiem, nigdy nad tym nie myślałam :D

A teraz wpadło mi do głowy coś nieprzyzwoitego :D haha więc zachowam to dla siebie... ;)
 

najimi

Nowicjusz
Dołączył
16 Lipiec 2010
Posty
41
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Toruń
podobal mi sie motyw z filmu "ps. kocham cie" z tymi listami...
ale raczej nie daloby sie tego zrobic w 24h :)
ale wydaje mi sie, ze napisalabym jakis list do moich najbliszych po czym wydalabym cale oszczednosci na bilet w jakies odludne miejsce, gdzie bym zasnela i juz nigdy wiecej sie nie obudzila...
 

Life

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2010
Posty
94
Punkty reakcji
27
Ja pewnie bym nie uwierzyla że umrę i żyłabym tak samo jak wcześniej XD
 
A

adullam

Guest
Co byście zrobili, gdybyście dowiedzieli się, że za 24 godziny umrzecie? Jak spędzilibyście ten czas?

Nie czytałbym bzdurnych postów - tego typu.
Racjonalnych również bym nie czytał.
Zatem ;Kontemplował bym śmierć.

Łaska i pokój!
 

mżawka

Nowicjusz
Dołączył
16 Sierpień 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Teorię to ja sobie mogę wykładać :p ale to pewnie nijak się odniesie do praktyki.

Miałabym problem, czy spędzić czas z rodziną, czy jechać do chłopaka w innym mieście. Albo spędzić ten czas w samotności.
 

Arsis

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
38
O ile nie powiedziałby mi tego mój *koszmar senny to zbytnio bym się nie przejmowała...

*czyt. mój monster którego zobaczyłabym w świecie rzeczywistym...
 

Endriu.

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
108
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kluczbork
Cóż bym zrobił w ostatni dzień życia ? A kim ja jestem aby to wiedzieć ? Mogę teraz powiedzieć iż poszedłbym do lasu usiadł na jakiejś polance i rozmyślał nad tym co przeżyłem, jaki byłem, co robiłem dobrze,a co źle. Ale skoro to powiem to i tak nie mam pewności czy bym tak zrobił jakby faktycznie dotknęła mnie ta sytuacja. Mój mózg, tak jak mózg każdego człowieka jest bardzo skomplikowany i nie mam pojęcia co by mi podpowiedział w wymienionym powyżej sytuacji. Takie pytania tak na marginesie jak dla mnie są bezsensowne ponieważ nie da się na nie dokładnie, logicznie i wyczerpująco odpowiedziec, bo jak pisałem powyżej człowiek jest istotą skomplikowaną. Psychika człowieka jest bardzo skomplikowana.
 

Wikta

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
151
Punkty reakcji
3
Wiek
26
Miasto
Poznań
Ja zapewne nic bym nie zrobiła czego bym nie chciała, np. zabić kogoś, lub okraść, by tylko się wyrzyć. Nie wzięłabym wielkiego kredytu na dom jakiego i tak nie zdąrzyłabym kupić. Nie zjadłabym 20,000 czekoladek by się lepiej poczuć. Nie napisałabym listu pożegnalnego w którym przepraszam ludzi za to co im wyrządziła. Nie robiłabym nic co mogło by być podejrzane, by moi najbliżsi nie cierpieli czując że coś jest nie tak. Pewnie nie robiłabym nic nadzwyczajnego, potem usnęłabym i nigdy więcej nie obudziła :)
 

Bartek1709

Nowicjusz
Dołączył
20 Wrzesień 2010
Posty
11
Punkty reakcji
0
Położyłbym się , i zaczął wspominać wszystkie dobre chwile.
http://www.youtube.com/watch?v=VWk_c6z7LSo
 

Langer

Nowicjusz
Dołączył
9 Wrzesień 2010
Posty
152
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Miasto
podkarpackie
Gdybym się dowiedział że zostało mi 24 h to pewnie starałbym się wycisnąć z życia ile się da. Sprzedałbym to co mam i jakoś głupio przepierdzielił.
A na koniec będąc pod wpływem jakichś środków odurzających, coś by mi mogło odwalić i po 23 godzinach postanowiłbym oszukać przeznaczenie skacząc z wieżowca i zginąłbym przed czasem :p
Głupie co nie :D
 

regaciarz

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
39
Punkty reakcji
1
Napisałbym kilka listów do najważniejszych dla mnie osób, wykonałbym kilka telefonów aby po prostu z nimi pogadać( nie wspominałbym, ze to nasza ostatnia rozmowa), wziąłbym paręset złotych do portfela i po prostu pojechałbym gdzieś samochodem słuchając ulubionej muzyki. Pewnie znalazłaby się też chwila na rozmyślania nad swoim życiem. Na pewno nie zrobiłbym niczego, przez co byłbym zapamiętany źle. Nie wiem, może chwilę przed minięciem 24 godzin po prostu rozbiłbym się o drzewo lub cokolwiek innego byle by tylko nie zrobić nikomu innemu krzywdy i samemu zdecydować o okolicznościach śmierci.
 

wilk_szary

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
139
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
Tarnów
Ja pewnie najpierw pożegnał bym się z najbliższymi osobami, a potem wypił tyle wódy ile bym tylko zdołał kończąc zgonem. Wtedy prawdopodobnie, gdy śmierć przyszłaby po mnie byłbym nieprzytomny (bezczelność). :p

Tak bardziej na serio, to zgadzam się z tym co napisał Endriu. Raczej nie można być pewnym na 100% jak by się człowiek zachował w takiej sytuacji.
 
Dołączył
7 Luty 2011
Posty
131
Punkty reakcji
7
Miasto
Kraków
nie mam pojęcia. teraz mogę napisać że uprawiałabym dziki seks,upiła się, ale może się okazać że byłabym tak przerażona, że nic bym nie zrobiła.
i to jest ta bardziej prawdopodobna opcja
 
Do góry