Ona ładna a on nie!

*Madzia*

Neurotyczna sadystka
Dołączył
17 Październik 2006
Posty
1 521
Punkty reakcji
25
"Krzywdząca dla mnie w pozytywny sposób " ? :) Ojej, Blancos, nie krępuj się - ja bardzo chętnie dowiem się, w jaki sposób moja teoria mogłaby okazać się do mnie krzywdząca.
 
B

Blancos

Guest
Ty jesteś bardzo atrakcyjną dziewczyną, więc idąc Twoim torem myślenia, powinnaś szukać sobie bardzo atrakcyjnego partnera, co znacznie zawęża Ci pole manewru:)

Ja osobiście uważam, że to nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ uroda nie jest czymś, co można ocenić obiektywnie. To, co jednemu się podoba może dla innego uchodzić za niezbyt ładne i vice wersa. Dlatego też byłbym w stanie zgodzić się z Twoim twierdzeniem, jeżeli założyć, że miałaś na myśli subiektywny odbiór urody przez obie osoby tworzące związek.
 
M

Maria-Livia

Guest
Czytałam wszystkie odpowiedzi... więc moja dłuższa wypowiedz nie jest już raczej nikomu potrzebna :) ani konieczna . Wskazane jest bardziej wypośrodkowanie POMIĘDZY URODĄ -- gdzie pamiętam jak moja babcia mi jeszcze mówiła, że nie to złoto, co się świeci, A "TYM CZYMŚ" ujmującym . ---- NP . - charakterem , ciekawą osobowością , wiedzą , poglądami , czymś rzadko spotykanym ; a nawet odrębnym i unikatowym w dzisiejszym świecie ..... , gdzie chyba coraz mniej zwraca się uwagi na takie rzeczy , bo " lepiej dorównać sie pieniądza , wyrachowaniu , i korzyściom . Czyżby ? Nie w modzie jest już ( czasem to już mówię w dzisiejszej dżźungli ) nieśmiałość , skromność , delikatnoiść , i pokora - do życia i siebie samego . Kochać i być kochanym , to chyba najpiękniejszy sens wszystkiego , i umieć OKAZYWAĆ te uczucia . Takie jest przynajmniej moje motto , chociaż niestety nie spełnione . Może właśnie dlatego , że trudno soptkać , poznać i miećź taką Perłę dzisiaj , i która coś wie o życiu i prawdfziwej miłości , a nie rtylko zna teoretyuczne idee . Nie wspomina też nikt o zapomnianym dziś chyba przykazaniu - Kochaj bliżniego jak siebie samego , albo jeszcze mocniej . Bo - gdy się kogoś Kocha ZA BARDZO , to chyba tylko wtedy Kochasz na Prawdę . // oj , ależ się rozpisałam , a miałam zamiar napisać kilka mądrzejszych zdań . Pozdrawiam :lagodny:
 
Z

Zatoichi

Guest
Ty jesteś bardzo atrakcyjną dziewczyną, więc idąc Twoim torem myślenia, powinnaś szukać sobie bardzo atrakcyjnego partnera, co znacznie zawęża Ci pole manewru:)

A dlaczego atrakcyjna dziewczyna o wyjątkowo atrakcyjnym charakterze (często wzbudzająca zainteresowanie) miała by martwić się tym, że zawęża sobie "pole manewru" w poszukiwaniu partnera?

Myślę, że właśnie o to chodzi by nie brać pierwszego lepszego tylko kogoś wyjątkowego pod wieloma względami. Madzi chodziło o to, że nie będzie z kimś kto się jej nie podoba wizualnie. Brzydki facet z pociągającym charakterem nie ma u niej szans bo jest oczywiste, że znajdzie atrakcyjnego z wyglądu faceta z pociągającym charakterem więc po co miała by się męczyć u boku faceta który jej nie pociąga wizualnie?

Ja osobiście uważam, że to nie ma aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ uroda nie jest czymś, co można ocenić obiektywnie. To, co jednemu się podoba może dla innego uchodzić za niezbyt ładne i vice wersa. Dlatego też byłbym w stanie zgodzić się z Twoim twierdzeniem, jeżeli założyć, że miałaś na myśli subiektywny odbiór urody przez obie osoby tworzące związek.

Oczywiście, że Madzi chodzi o subiektywny odbiór partnera, przecież się nie będzie pytała koleżanek czy ten facet dla nich też jest przystojny. Liczy się tylko to, że on jej się podoba.
 
B

Blancos

Guest
A dlaczego atrakcyjna dziewczyna o wyjątkowo atrakcyjnym charakterze (często wzbudzająca zainteresowanie) miała by martwić się tym, że zawęża sobie "pole manewru" w poszukiwaniu partnera?
To był taki komplement - ot, innymi słowy: "tak atrakcyjna kobieta zasługuje na naprawdę wyjątkowego faceta"
smile.png
I mam nadzieję, że Madzia takiego znajdzie.

Brzydki facet z pociągającym charakterem nie ma u niej szans bo jest oczywiste, że znajdzie atrakcyjnego z wyglądu faceta z pociągającym charakterem więc po co miała by się męczyć u boku faceta który jej nie pociąga wizualnie?
Zacznę od stwierdzenia oczywistego faktu, że to, iż ktoś nie pociąga Cię pod względem wyglądu wcale nie implikuje uważania tej osoby za brzydką lub mało atrakcyjną. Często spotykam się z sytuacjami, gdzie ktoś otwarcie stwierdza, iż przedstawiciel płci przeciwnej co prawda wygląda ładnie, ale nie zachwyca.

Inna sprawa jest taka, że nikt normalny nie będzie z kimś, kto całkowicie nie podoba mu się pod względem wyglądu, ale sporo osób wiąże się z osobami, które w odczuciu wcale fascynująco piękne nie są i jakoś się nie męczą
smile.png


Oczywiście, że Madzi chodzi o subiektywny odbiór partnera, przecież się nie będzie pytała koleżanek czy ten facet dla nich też jest przystojny. Liczy się tylko to, że on jej się podoba.
Wbrew pozorom opinia znajomych dla wielu osób jest ważna.
 

arsene17

Nowicjusz
Dołączył
24 Sierpień 2008
Posty
175
Punkty reakcji
2
"ona ładna a on nie" chcialbym zaznaczyc ze takie sytuacje nie zdarzaja sie we wszystkich krajach, w polsce tak akurat jest bo u nas jest bardzo duzo pieknych dziewczyn a bardzo malo przystojnych facetow(no chociaż zadbanych), zgodzicie sie nie? Dlatego sila rzeczy musza sie zdarzac takie pary. A w innych krajach moze byc inaczej. Np.we francji, wloszech czy hiszpanii tam jest na odwrot jest duzo przystojnych facetow a malo kobiet i tam czesto zdarzaja sie takie pary ze On ladny a ona nie.
 

Portos201

Bywalec
Dołączył
27 Kwiecień 2009
Posty
2 117
Punkty reakcji
54
"i własnie zastanawiam się jakby to było. Jakby ludzie na nas patrzyli czy by obgadywali czy nie." to jest piękne i powinno zakończyć temat.
 
Do góry