Okładki

Parabola

Nowicjusz
Dołączył
19 Czerwiec 2007
Posty
1 142
Punkty reakcji
8
Miasto
Wyzima
nic złego. Gdyby to była kobieta z kością zmarłego ukochanego, która co wieczór opowiada do tej kości co się danego dnia wydarzyło powiedziliby ludzie że to oddana ukochanemu kobieta, ale jak to metal z kością byłego kompana to już psychol :)

Zapoznaj się dokładnie z historią tych panów, Vard, a potem się wypowiadaj. A kobieta z kością ukochanego... hmmm, to takie gotycko romatyczne. Nie wiedziałam, że lubisz te klimaty :p
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
zapoznawałem się nie raz. wiem że bardziej :cenzura:niętych niż oni to nie znam ludzi, ale mi chodzi o sam fakt trzymania kości zmarłego. tzn, nie mam pojęcia już czy np nie bawią się w jakiś okultyzm, bo po Deadzie to wiem że można by się tego spodziewać, ale to że mają kawałki czaszki jego to nie jest nic jeszcze złego.
 

Wojciech93

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2008
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Co do tej patologii to nie chodziło mi o nic złego :) Poprostu żeby grać metal nie można być do końca normalnym, to chyba każdy wie :D

PS. Znalazłem jeszcze jedną "fajną" okładkę kapeli Paracoccidioidomicosisproctitissarcomucosis, sama ich nazwa urywa jajca :D
http://static.metal-archives.com/images/1/5/7/3/157370.jpg
to jakiś porno grindcore czy coś.
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
nie wiem co bardziej jest dobvijające... nazwa której w życiu nie zapamiętam czy oglądanie zrobaczonej podwójnej penetracji.... >< heh, nie poprawia to mojego zdania o core'ach, jak dla mnie wszystkie te gatunki są żałosne.
 
Do góry