little_bad_girl
...dangerous...
Wieczorem lub w przed lekcjami
O Której Godz. Robicie Swoje Zadania Domowe?
- Thread starter Kajet
- Rozpoczęty
ogar16
Nowicjusz
łee od połowy czerwca to nie zajrzałem do książki żadnej takie luzyy 
Johnny Avocado
Czytacz zawodowy.
- Dołączył
- 10 Kwiecień 2007
- Posty
- 888
- Punkty reakcji
- 0
ja nie robię zadań.
ewentualnie jak jest jakiś referat
zadania odpisuję ( a raczej odpisywałam) od innych ,albo w ogóle nie miałam.
zawsze się udawało.
w liceum już tak nie będzie :/
ewentualnie jak jest jakiś referat
zadania odpisuję ( a raczej odpisywałam) od innych ,albo w ogóle nie miałam.
zawsze się udawało.
w liceum już tak nie będzie :/
Jeremiasz
Nowicjusz
Zalezy kiedy i czy mi sie chce, ale zazwyczaj w lato o 19-20 a w zime o 18.
OnaCzyliJa
Nowicjusz
ja odrabiam lekcje odrazu po szkole, przynajmniej się staram
a potem cały wieczór i nocka wolnaczko:
a potem cały wieczór i nocka wolna
czko:
kasissa
Krwiożerczy Kapeć
między 19.00 - 00.00, lepiej mi się wtedy myśli (tak, od czasu do czasu - myślę) :bag:
taka_nettka
Nowicjusz
robie zadania domowe wtedy kiedy mam ochote....czyli prawie wcale w szkole przepisuje :lol2:
SzitnaPanna
Nowicjusz
Jak przychodzę do domu to naturalnie włączam kompjutera.
Potem robię pr. domowe tak około hę 17-18.
Uczę się, no uczę się tak o 19-20, generalnie nigdy nie uczę się z wyprzedzeniem, jak ma być sprawdzian, np. w piątek, a był zapowiedziany tydzień temu to uczę się do niego w czwartek. :lol:
Potem robię pr. domowe tak około hę 17-18.
Uczę się, no uczę się tak o 19-20, generalnie nigdy nie uczę się z wyprzedzeniem, jak ma być sprawdzian, np. w piątek, a był zapowiedziany tydzień temu to uczę się do niego w czwartek. :lol:
Yomas
T e a s e
23-24 <_< a nawet dalej... taki mam nawyk ze sie wczesniej skupic nie moge.
effciaa16
monotonia życia.
różnie bywa, zależy ile jest nauki! jak dużo to tak 15-16, a jak jest luz to 20-21
Piotrono
niedoszły chemik
najcześciej przed 22 BB)
filifionka89
Nowicjusz
ja podobnie
wracam ze skzoly i ryje w ksiazkach, najpierw pisemne, a potem ucze sie ustnych
i tak do wieczora... masakra zacznie sie niedlugo męka... <_<
Blackowa
Nowicjusz
Ja robie zade zaraz po obiedzie, czyli ok 15.00, 16.00, żeby mieć później spokój i móc grać lub serfować po necie
ja odrabiam lekcje odrazu po szkole, przynajmniej się staram
a potem cały wieczór i nocka wolna
ja podobnie
wracam ze skzoly i ryje w ksiazkach, najpierw pisemne, a potem ucze sie ustnych
i tak do wieczora... masakra zacznie sie niedlugo męka... <_<
Jak chodzilam do szkoły to zawsze odrabialam po obiedzie. A obiaz mialam praktycznie od razu... I to mi się wydalwalo najlepsze. Jak nie zrobilam od razu zadania i pozniej od razu nie zaczęłam się uczuć to mnie sumienie męczyło
I podziwiam tych, którzy tak lekko mogą się uczyć wieczorami, nocami. Przyjdą studia i juz Wam tak lekko nocą wchodzić nie będzie
