Jeżeli po szkole nigdzie się nie wybieram, i nie mam nic ważniejszego (np. sprawdzić czy ktoś na forumowisku nie odpisał na moje pytanie) to odrabiam po lekcjach oczywiście po prysznicu i obiadku. Ale jak gdzieś wychodzę i wracam, to komputerek i lekcje. Przyjemnie mi się tak odrabia (oczywiście nie myślcie że piszę byle co) do tego jeszcze muzyczka. I jest spoks!