Jeszcze raz powtarzam- Polska nie ma niebezpiecznego zadłużenia. Koniec, kropka. Jest ono wykorzystywane wyłącznie do retoryki wyborczej, nic więcej. Polska nie jest biednym krajem. Co więcej- jest krajem, który cały czas się bogaci i ma dobre prognozy na przyszłość.
To dlaczego się zadłużają i to na dużo większą skalę?
Nie rozumiem? O co chodzi z tym porównaniem? Co to ma do rzeczy/do kwestii zadłużenia?
Widocznie Tobie nie ukradli pieniędzy z OFE, nie pracowałeś na śmieciówce, nie musiałeś opuszczać za chlebem kraju, a właściciel budynku, w którym mieszkasz nie pojawił się znikąd, dowalając Ci bandycki czynsz.
Wiele rzeczy się poprawiło. Np. zmniejszył się ubóstwo wśród dzieci. Odremontowano małe miejscowości.
Nie znam się na wojsku i nie przepadam za tą instytucją.
Jeśli chodzi o wschodnią granicę Polski, odwalił knota na całej linii. Stworzyli problem, którego nie było, a potem wybudowali na to kosztowny płot, który nie spełnia swojego zadania. Do Polski dostała się po cichu połowa ilości emigrantów, którą na legalu i jawnie chciał przyjąć Tusk.
Polityka zagraniczna PiSu to katastrofa, moim zdaniem.
Podobnie jak robienie państwa wyznaniowego, upychanie ideologii do szkół, wywalanie dobrych lektur. Długo by tu można wymieniać.
Zmarnowanie kasy na obrażającą rozum telewizję, dotacje z budżetu dla cudacznych instytucji- z Bąkiewiczem na celu.
Obrażanie- pełna zgoda.
Okazuje sie, ze głównym wrogiem politycznym, jest Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Janusz Gajos, czy Barbara z Playa, albo Agnieszka Holland. To już nawet śmieszne nie jest. To jest po prostu żenujące.
Tak więc nagrabili sobie i za to zapłacili poparciem wielu ludzi, którzy normalnie by ich wsparli.
Możesz sobie to tłumaczyć, jak tylko Tobie to jest wygodne, bo robisz to na korzyść PiS i dlatego tak to tłumaczysz, ale... ja to widzę inaczej.
Nie wiem czy wiesz o tym, ale każdy kraj, nie tylko Polska ma Konstytucję. I według Konstytucji nie można zadłużyć kraju powyżej jakiegoś, dopuszczalnego poziomu.
Konstytucja, np. polska mówi, że kraj można zadłużyć tylko do pewnego poziomu i nie może być za duży dług.
A co PiS zrobił i tylko ten rząd? Na potęgę zadłużył kraj, nie patrząc na Konstytucję, bo narobili za duży dług kraju.
Jeśli rząd tak robi, to za to politycznie odpowiada, a nawet i karnie.
Oczywiście, PiS za to nie odpowiedział, bo są bezkarni i Polska nie jest normalnym krajem za tego rządu.
Oni doprowadzili, przez 8 lat, że ten kraj stał się bezkarny.
Możesz się z tym zgadzać lub nie, ale taka jest prawda.
Uważasz, że prawie dwa biliony długu Polski to nie jest duży dług, jak na warunki polskie i na przeciętną gospodarkę Polski? Bo według mnie to jest dług bardzo ogromny i Polska tego nie spłaci.
A do tego PiS jakieś robił "wały" poza budżetem, bez kontroli Najwyższej Izby Kontroli i niezgodnie z Konstytucją.
Czy tak się nie zachowują rządy przestępcze Twoim zdaniem? Bo dla mnie tak się zachowują.
Poza tym ten dług Polski jest nie tylko prze ogromny, gdzie nawet sobie nie można wyobrazić, co to jest prawie dwa biliony złotych... To tak, jak np. kilkadziesiąt polskich budżetów rocznie. Tak szacuję.
Ale też obsługa takiego długu kosztuję i odsetki od takiego długu dla Polski nie będą niskie.
Nie wiadomo, gdzie PiS zadłużał Polskę, u kogo zadłużał... i na jaki procent... Bo to są oszuści i złodzieje.
To będą spłacały przyszłe pokolenia Polaków, i to będą wysokie spłaty długu.
Tak mówią o tym ekonomiści i politolodzy.
A ja się opieram na ludziach mądrych, z dużą wiedzą.
Tobie się może oczywiście podobać to, co PiS robi w kraju, ale robi złe rzeczy.
Natomiast, każdy rząd, jaki by to nie był rząd, jakiej by nie miał nazwy ma tak samo obowiązek dbać o kraj, o gospdoarkę i o społeczeństwo.
Po to się wybiera rząd.
Polityk, jeden i drugi łaski nie robi, tylko to jest jego misja i obowiązek.
Płot na granicy: Polska - Białoruś wcale do końca nie spełnia swojej roli, bo tam do tej pory ktoś się przedostaję przez ten płot, ale pewnie o tym nie wiesz?
Nie ma już takich, tłumów migrantów na granicy, ale nadal tam się jakieś rzeczy dzieją.
Gdyby się Polska nie wtrącała do Łukaszenki i do Białorusi, tylko zajmowała się własnymi sprawami, to być moze problemu: migracji z Białorusi na polską granicę by nie było.
Ja bym się na miejscu PiS nie wtrącał w nie swoje sprawy, białoruskie.
To, co się dzieję na Białorusi, to się dzieję na Białorusi, nie w Polsce i trzeba mieć to na uwadze.
Ja nie mam nic przeciwko, żeby było to jasne, żeby kraj na jakieś sumy zadłużyć, bo wiele krajów w Europie i świecie ma jakieś dług publiczny, aby więcej środków przeznaczyć na potrzebne rzeczy i inwestycję.
Tym bardziej jeżeli sa to potrzebne rzeczy dla krajów, a nie: marnowanie pieniędzy na bzdury, to co robi PiS.
Ale nawet rządy poprzednie w Polsce nie zadłużały tak Polski, jak to PiS zrobił.
Rządy poprzednie nie przekroczyły dopuszczalnego poziomu zadłużenia Polski i to było jeszcze w granicach Konstytucji.
A PiS przekroczył tę, granicę.
Możesz się nie zgadzac, ale tak jest.