S
serwor
Guest
Powinieneś wiedzieć, że w PRL były obszary skrajnej nędzy, zwłaszcza na wsi. Mieszkańcom miast było trochę lepiej, ale i tu dawały się we znaki braki w zaopatrzeniu w podstawowe produkty: http://inprl.pl/relikt/3082/ Mieszkania były zawsze towarem deficytowym. Jedni mogli je dostać po 10 latach, inni czekali całe życie. Mieszkanie nie było darmowe, tzw. wkład do spółdzielni wynosił w moim przypadku sześć miesięcznych pensji, a to był tylko wstęp płacenia. Można było kupić mieszkanie za dewizy, ale na to stać było garstkę szczęśliwców. Wreszcie, dostawali mieszkania ludzie reżimu, tzw, nomenklatura, pracownicy służb tajnych i mundurowych. Z ich punktu widzenia, było dobrze.
Rozsmieszyles mnie, powaznie.
Ty piszesz o obszarach skrajnej nedzy w PRL?! Przeciez skrajna nedza bije rejkordy w Tuskolandi.
Czy w PRLu dzieci mdlaly z glodu na lekcjach?! Teraz 20% ludzi w Polsce to skrajna nedza! Jak sobie wyobrazasz przezycie za smieciowe place?
Bredzic o skrajnej nedzy za PRLu mozesz ludziom ktorzy tego PRLu nie znali, oczywiscie bogactwa nie bylo , ale glodnych tez.
PRL skonczyl z dlugiem zagranicznym na poziomie 20 miliardow dolarow, Za te pieniadze zbudowano mieszkania, zaklady pracy itd, teraz mamy ponad 150 miliardow dolarow dlugu zagranicznego, zaklady pracy sprzedane, ba nawet czesc osiedli mieszkaniowych sprzedano....razem z lokatorami!
Tak to sie zyje w dzikim liberalnym kapitalizmie.
Rzady solidarochow w ciagu 20 lat zapozyczyly sie 7 razy szybciej niz komuna, a co dziwne bez rozwoju bo nic nie stoworzo nowego.
Komuna odbudowala kraj ze zniszczen wojennych, dala ludziom wyksztalcenie, sluzbe zdrowia.Co dal nam kapitalizm.....dlugi , nedze, bezrobocie?
Na zadluzenie narodu na 150 miliardow dolarow komuna by potrzebowala z 250 lat, nasze elity kapitalistyczne zrobily to w 20 ,przy okazji sprzedajac caly majatek narodowy, rekord swiata .