Coś czego nie widzi się raczej na taką skalę pośród rdzennych mieszkańców np. zachodniej Europy (tu wyjatkiem są pewne agresywne mniejszości). Nie będę podawał przykładów bo sami doskonale wiecie o co chodzi, ale powiem, że naprawdę spora część Polaków nie zasługuje na miano ludzi cywilizowanych niestety. Dużo tego chamstwa dookoła i szczerze mówiąc to męczy.
Skąd się w Polsce wzieło tak dużo pseudo-ludzi, którzy nie mają żadnych zasad, nie potrafią niczego uszanować itp? To jest strasznie przygnebiające.
Może Ci z was co mieszkają na willowej, spokojnej dzielnicy od urodzenia nie mają pojecia o skali tego problemu, ale ja mieszkam na powiedzmy dzielnicy typowej, takiej gdzie cały przekrój społeczny jest a i duzo przyjezdnych.
Przyczyną jest słabość państwa i jego aparatu władzy. Kiedy motłoch nie szanuje policjanta to daje upust swoim zdegenerowanym genetycznie zachowaniom i nie szanuje nikogo, czuje sie bezkarny.
Skąd się w Polsce wzieło tak dużo pseudo-ludzi, którzy nie mają żadnych zasad, nie potrafią niczego uszanować itp? To jest strasznie przygnebiające.
Może Ci z was co mieszkają na willowej, spokojnej dzielnicy od urodzenia nie mają pojecia o skali tego problemu, ale ja mieszkam na powiedzmy dzielnicy typowej, takiej gdzie cały przekrój społeczny jest a i duzo przyjezdnych.
Przyczyną jest słabość państwa i jego aparatu władzy. Kiedy motłoch nie szanuje policjanta to daje upust swoim zdegenerowanym genetycznie zachowaniom i nie szanuje nikogo, czuje sie bezkarny.