niewiedza

datner

Nowicjusz
Dołączył
27 Sierpień 2006
Posty
581
Punkty reakcji
2
Miasto
Antypody
Na 90% chce się z Tobą tylko przespać
Na 8% chce się z Tobą przespać i później jeszcze kilka razy
Na 2% się zakochał

Tyle ststystyka i matematyka :D
 

sopeleq

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2006
Posty
223
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
...::z serca pustynii::...
Dla mnie facet jest conajmniej dziwny,
sorry, ale po kilku spotkaniach z dziewczyną od razu ja całować i obmacywać ? <_<
wiesz jak Ci się nie spieszy do przespania sie z nim to hamuj się z tym całowaniem, bo jak wiadomo przy całowaniu pobudza się wiele zmysłów i chłopak może nie panować nad sobą.
Popieram zdanie poprzedników, że powinnaś się go spytać kim dla niego jesteś i na co on liczy.

Nie jesteście razem a całujecie się i nawet o uczuciach nie rozmawiacie... dziwne to dla mnie
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
Na 90% chce się z Tobą tylko przespać
Na 8% chce się z Tobą przespać i później jeszcze kilka razy
Na 2% się zakochał

Tyle ststystyka i matematyka :D

:lol2:

też myśle jak pare osób przede mną, że jemu chodzi tylko o jedno...

bądź co bądź z jego zachowania nie można wnioskować inaczej...

najlepiej z nim pogadaj na ten temat, przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Popatrzcie na to z innej stronie... też tak miałem. Poprostu chłopak gdy całuje się z dziewczyną... czasami za daleko się posuwa wiedziąc o tym, że dziewczyna może albo nas zatrzymać przed tym, albo poprostu dopuścić. Sprawdzamy dokąd możemy się posunąć w stosunku do niej. Im dalej tym na więcej sobie pozwalamy.
chodzi wam tylko o to by sprawdzic jak daleko mozecie sie posunac?
czy chodzi wam o to by wykorzystac to ze dziewczynie na was np zaleyz i chcecie brac jaknajwiecej...
Później przykładowo gdy rozstajemy się z daną osobą... ją to bardziej boli, ponieważ dała się posunąć aż tak daleko. Najczęściej zostawia to jakiś uraz...
nie wiem cyz to zostawilo we mnie jakis uraz...
w sumie ja sama nie wiem co powinnam sadzic o tej calej zaistnialej sytuacji.
przez co gdy spotkamy porządnego chłopaka, nie możemy mu już tak na to pozwolic.
z tym sie zgadzam, ale wydaje mi sie ze pozadny chlopak ne posunalby sie tak dlaeko przynajmniej tak od rauz.
Najlepiej było by go się spytać patrząc mu w oczy, czy zależy mu tylko na sexie z Tobą czy na czymś więcej.
Mysle ze to dobre rozwiazanie, ale wiesz chwilami zastanawiam sie cyz wogole chcialabym uslyszec na nie odpowiedz... pewnie to obawa przed tym ze uslysze ze jednak chodiz tylko o zex...
ale rzeczywiscie to byloby najlepsze rozwiazanie.
Chociaż to pytanie wydało by się troche głupię. Ja na pewno bym je zrozumiał, on może uznać za dziwne, i odsunąć się od Ciebie.
tez tak sobie o tym pomyslalam, ale patrzac na to z drugiej storny, gdyby takie pytanie uznal za dziwne to chyba swiadczyloby tylko o nim i o tym ze nie do konca mial uczciwe zamiary, bo gdyby byl w porzadku to chyba nie robiloby mu problemu udzielenie odpowiediz i nie musialby kombinowac co powiedizec i zunalaby to za normalne zwyczajne pytanie.
pryznajmniej tak mi sie wydaje.
Co do sprawy tych wyjazdów i braku czasu dla Ciebie. Może on poprostu chciał zobaczyć czy będize Ci zależeć? Czy będziesz mu o tym mówić? Czy będziesz do nieg dzwonić?!
hmmm...
wydaje mi sie ze role ci sie chyba troche pomylily, i ze w taki sposob mezczyzna sie powinien zachowaywac a nie dziewcyzna.
My nie zrozumiemy dziewczyn, a one nie zrozumieją nas.
z tym sie zgadzam
Czasami i my siebie wzajemnie nie rozumiemy. Każdy ma innych charakter, duszę, inaczej się zachowuje... ma inne zwyczaje/przyzwyczajenia.
tez sie z tym zgadzam
Spotykaj się z nim dalej... może nie całuj się z tym tak długo, nie daj się aż tak bardzo ponosić? Może on myśli, że Ty też tego chcesz... tak samo jak z całowniem na prostestowałaś. Poprostu wyznacz pewną granicę gdy zauważysz że mało brakuje do 'obmacywania' Ciebie, i przerwij pocałunek. Może to odebrać inaczej, i się na Ciebie pogniewać... wtedy wyjaśnij mu to. Nie bierz tego dosłownie co napisałem tutaj. Większość moich postów jest tylko moim zdaniem.
Wydaje mi sie ze masz w tym sporo racji...
tylko ze tow szstko jets o wiele trudniejsze gdy dochodza doteog uczucia...
hmm ... najwyraźniej jesteś laska i mu się podobasz A mało jaki chłopak w dzisiejszych czasach na widok ( I na dotyk ) fajnej laseczki nie próbuje dostac się do czegoś więcej niż tylko do ust Nie sądze aby zalezalo mu tylko na jednym.
chcialabym zebys miala racje
 

pralinka

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Polska ;)
Albo uważa cię za łatwą zdobycz i chce cię "zaliczyć" albo nie może pochamować swojego popędu... Albo i jedno i drugie :D
Dziwię, się tylko że po tym jak się do ciebie dobierał zaprosiłaś go jeszcze do siebie do domu :mruga:
No ale najwidoczniej jesteś innym typem dziewczyny niż ja :)
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Na 90% chce się z Tobą tylko przespać
Na 8% chce się z Tobą przespać i później jeszcze kilka razy
Na 2% się zakochał

Tyle ststystyka i matematyka
tez mam takie odczucia, ale staram sie ne panikowac i robie sobie nadizeje ze moze jednak tak nie ejst.
Dla mnie facet jest conajmniej dziwny,
sorry, ale po kilku spotkaniach z dziewczyną od razu ja całować i obmacywać ?
w sumie to calowalismy sie tylko na 2 spotkaniach, a tych spotkan bylo znacznie wiecej
wiesz jak Ci się nie spieszy do przespania sie z nim to hamuj się z tym całowaniem, bo jak wiadomo przy całowaniu pobudza się wiele zmysłów i chłopak może nie panować nad sobą.
Popieram zdanie poprzedników, że powinnaś się go spytać kim dla niego jesteś i na co on liczy.
Juz chyba nie wiem jak postepowac z mezczyznami.
dawniej gdy rozmalam zwiakzi i tak mi nie wychdozily teraz tez nic chyba nie idzie jakbym chciala...
też myśle jak pare osób przede mną, że jemu chodzi tylko o jedno...

bądź co bądź z jego zachowania nie można wnioskować inaczej...

najlepiej z nim pogadaj na ten temat, przynajmniej będziesz wiedzieć na czym stoisz
tez tak cuzje
Albo uważa cię za łatwą zdobycz i chce cię "zaliczyć" albo nie może pochamować swojego popędu... Albo i jedno i drugie
sama nie wiem...wydaje mi sie bardoz prawdopodobna ta 3 opcja...
dlugo jets sam z teog co mowil, wiec pewnie cuzje poped ktoreog trudno mu pohamowac, a z drugiej storny moglam mu sie wydac bezbronna i latwa, naiwna po prostu...
Dziwię, się tylko że po tym jak się do ciebie dobierał zaprosiłaś go jeszcze do siebie do domu
No ale najwidoczniej jesteś innym typem dziewczyny niż ja
Gdy ktos sie komus podoba to na pewne rzecyz patrzy sie troche inaczej.
Nie jesteście razem a całujecie się i nawet o uczuciach nie rozmawiacie... dziwne to dla mnie
powiem cimze dla mnie tez...
nie rozumiemsamej siebie...
nie wiem co sie dizeje ze man...

*****************

doslzo jeszcze kilka nowych faktow.
w wigilie bylam na pasterce razem z nim i jego kuzynka...
jeog kuzynka wydaje sie bardoz symaptyczna, strasnzie wygadana jest i praktyvcnzie caly czas nawijala, tak ze ja i on niewiele mielismy okazje gadac.
potem on i ta jego kuzynka wydzwaniali do ich wspolnych kolezanek, a mi tak troche glupio bylo bo nie bylam w temacie...
cyz sadzicie ze takie cos bylo na miejscu?
czy w ten sposob moze chcial wzbudzic we mnie jakas zazdrosc cyz cos temu podobne, a moze tym samym chcial dac do zrozumienia ze ejstem dla niego tlyko kumpela...
jak wam sie wydaje...
za duzo ma tyhc kolezanek nie uznaje takich rpzyjazni dmasko - meskich, bo nie raz sie juz na nich przjechalam... :(
co o tym sadzicie?

no i jeszcze wysyla mi sms w ktoych pisze no ze ma "kosmate mysli"
 

pralinka

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2006
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Polska ;)
Sama patrząc na tą sprawę obiektywnie nie mam pojęcia o co mu chodzi. No cóż facet to dziwne stworzenie i nie wiadomo co mu tam w tej głowce może się zrodzić ;) Radzę Ci jednak tak jak moi przedmówcy szczerze z nim porozmwiać :) Życzę powodzenia :)
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Wszyscy mi mowia, ze powinnam z nim ogadac, a im wiecej slysze to ze powinnam to zorbic to tym wieksze mam obawy, boe sie ze uslysze toc zego nie chcialabym slyszec...
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się,że chodzi mu tylko o jedno, ale nie przekonasz się jeśli z nim nie porozmawiasz.
Nie bój się tej rozmowy, to tylko człowiek.
Cokolwiek usłyszysz będziesz miała przynajmniej pewność co robić.
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Wolisz sama siebie oszukiwac?! Nie rozumiem Cię...
nie wole sie oszukiwac...
po prostu dawn juz nie bylo mi tak pryz nikim i boje sie ze moge zorbic cos czego ebde potem zalowala...
Wydaje mi się,że chodzi mu tylko o jedno, ale nie przekonasz się jeśli z nim nie porozmawiasz.
Nie bój się tej rozmowy, to tylko człowiek.
Cokolwiek usłyszysz będziesz miała przynajmniej pewność co robić.
chyba nie mam wyjscia i tylko to mi zostaje...
a co sadzicie o tym co bylo w wigilie?
 

Milka's

Nowicjusz
Dołączył
30 Styczeń 2006
Posty
2 513
Punkty reakcji
0
doslzo jeszcze kilka nowych faktow.
w wigilie bylam na pasterce razem z nim i jego kuzynka...
jeog kuzynka wydaje sie bardoz symaptyczna, strasnzie wygadana jest i praktyvcnzie caly czas nawijala, tak ze ja i on niewiele mielismy okazje gadac.
potem on i ta jego kuzynka wydzwaniali do ich wspolnych kolezanek, a mi tak troche glupio bylo bo nie bylam w temacie...
cyz sadzicie ze takie cos bylo na miejscu?
czy w ten sposob moze chcial wzbudzic we mnie jakas zazdrosc cyz cos temu podobne, a moze tym samym chcial dac do zrozumienia ze ejstem dla niego tlyko kumpela...
jak wam sie wydaje...
za duzo ma tyhc kolezanek nie uznaje takich rpzyjazni dmasko - meskich, bo nie raz sie juz na nich przjechalam... :(
co o tym sadzicie?

no i jeszcze wysyla mi sms w ktoych pisze no ze ma "kosmate mysli"
Kosmate myśli to chyba każdy wie o co chodzi ^^

A co do tych koleżanek.. nie, tu pewnie nie chodziło o zazdrość. Wigilia była, życzenia pewnie składał. Normalne.
Nadal obstaje przy opcji "tylko jedno mu w głowie", ale być może chce jeszcze przyjaźni.
Bo wątpie, żeby chodziło mu o miłość.

Ale nie przekonasz się jak z nim nie pogadasz! :)
 

Justysia122

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
442
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Heh .. Dla mnie to juz paranoja to co wszyscy tutaj piszą. Ten gostek najlepiej wie co jest grane i co do niej czuje. Nie dolujcie jej tylko spróbujcie pomóc...
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Kosmate myśli to chyba każdy wie o co chodzi ^^[/quote
hehe pewnie tak tlyko ja dlaje nie wiem co sadzic :(

A co do tych koleżanek.. nie, tu pewnie nie chodziło o zazdrość. Wigilia była, życzenia pewnie składał. Normalne.
nie skladal zyczen tylko o glupotach gadali zwyczajne blache tematy
jakby to byly zyczenia to inna sprawa...
Nadal obstaje przy opcji "tylko jedno mu w głowie", ale być może chce jeszcze przyjaźni.
Bo wątpie, żeby chodziło mu o miłość.
tez zaczyna mi sie wydawac ze o milosci raczej nie ma mowy... :(
Ale nie przekonasz się jak z nim nie pogadasz!
bardoz sie boje...
Heh .. Dla mnie to juz paranoja to co wszyscy tutaj piszą. Ten gostek najlepiej wie co jest grane i co do niej czuje. Nie dolujcie jej tylko spróbujcie pomóc...
dizsiaj ma do mnie przyjechac, bede uwaznie obserwowala jego zahcowanie i psoruje odbyc z nim zwyczajna rozmowe...
jezelsi wieksza uwage bedize zwracal na pewne czesci mojeog ciala niz na to co mowie to sobie daruje
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
och. mężczyźni niestety mja to do siebie. z opisu gośc mi się nie podoba, ejdnak tylko rozmawiając i obserwując Jego zachowanie, zdołasz zrozumiec o co tak naprawde chodzi, nie inaczej. rozmowa musi byc. nie ma sensu ciąganc tego tematu, jezeli z Nim, jak radzimy, nie porozmawiasz,. hop, siup i problem z glowy. teoretycznie, oczywiscie.
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
och. mężczyźni niestety mja to do siebie. z opisu gośc mi się nie podoba, ejdnak tylko rozmawiając i obserwując Jego zachowanie, zdołasz zrozumiec o co tak naprawde chodzi, nie inaczej. rozmowa musi byc. nie ma sensu ciąganc tego tematu, jezeli z Nim, jak radzimy, nie porozmawiasz,. hop, siup i problem z glowy. teoretycznie, oczywiscie.
mielismy porozmawiac nie przyjechal, nie dal znac dlaczego nic nie wyjasnil od 2 dni owgole sie nie odzywa nawet nie rpzeposil ze go nie bylo, nawet nie pofatygowal napisac eska czmeu... ani przeposic... wczoraj jedynie dostalam od niego eska cos w tylu ze roxbil samochow, ale nie ja bylam adresatka tego smsa, tlyko ktos inny (nie wiem kto) a mi wyslal gdo przez przypadek. gdy odpisalam mu ze pomylil nr nic nie napisal...
 

Martyna;)

Pani Prezes
Dołączył
16 Sierpień 2005
Posty
3 948
Punkty reakcji
0
Teraz juz mamy chyba czarno na białym ?
I chociazbys tęskninła, chociażby wydawało Ci się, że chcesz, zostaw.
Zostaw to wszystko, co było.
On był i zniknął.
Czy taki cżłowiek może coś dla nas znaczyć?
Nie.
Jest nikim.
Nikim w Twoim mniemaniu być powinien.
I nie dzwoń do Niego. Nie pisz. Honor ? W tym wypadku owszem, jest potrzebny. Honor i szacunek do samej siebie.
On zwyczajnie nie jest Ciebie wart. Nie chciałaś sexu, wytrwałas we własnych postanowieniach i możesz być z seibie tylko dumna.
A On?
Niech idzie do dziewczyny, z którą sex 'nie będzie problemem', która zrobi co Jej bedzie kazal, jak piesek ;).
TY jesteś ponad nim ;).
 

Sweet girl

Tykajacy wulkan - nie wiaodmo kiedy wybuchnie ;)
Dołączył
22 Kwiecień 2006
Posty
1 628
Punkty reakcji
0
Teraz juz mamy chyba czarno na białym ?
I chociazbys tęskninła, chociażby wydawało Ci się, że chcesz, zostaw.
Zostaw to wszystko, co było.
On był i zniknął.
Czy taki cżłowiek może coś dla nas znaczyć?
Nie.
Jest nikim.
Nikim w Twoim mniemaniu być powinien.
I nie dzwoń do Niego. Nie pisz. Honor ? W tym wypadku owszem, jest potrzebny. Honor i szacunek do samej siebie.
On zwyczajnie nie jest Ciebie wart. Nie chciałaś sexu, wytrwałas we własnych postanowieniach i możesz być z seibie tylko dumna.
A On?
Niech idzie do dziewczyny, z którą sex 'nie będzie problemem', która zrobi co Jej bedzie kazal, jak piesek .
TY jesteś ponad nim .
...i poszedl do innej...
spedzil sylwestra z exz, potem kilka dni z rzedu mial opis o jakiejs dominice...
do mnie praktycznie nie pisze nie dzowni nie proponuje by sie zobacyzc...
pewnie wrocil do ex...
nie powiedizal mi teog, ale zahcowanie chyba mowi samo za siebie...
 
Do góry