Ciarson
Były co prawda próby usprawiedliwienia zażywania narkotyków ,poparte (jak zwykle) rzekomymi przesłankami w Biblii
ale nie ma się co łudzić, wszystkie wielkie religie Judaizm, Chrześcijaństwo czy Islam zdecydowanie odrzucają narkotyki jako środki które zniewalają umysł i wolę,czyniąc człowieka niemoralnym i upośledzonym duchowo a przez to będącym coraz dalej od Boga.
Ja również mam "pod górkę" do kościoła ale tłumaczę to raczej lenistwem niż "własną definicją wiary"
Wybiórcze traktowanie religii i jej zasad jest wygodne ale nie obraź się mało poważne .
Wiara i jej deklaracja (przez kogoś,Ciebie czy mnie )to trud i obowiązek, nikt nigdy ,bynajmniej nie obiecywał ,że będzie łatwo.
"Z jaką wiarą te poglądy są spokrewnione" cóż, jest kilka sekt używających w swych ceremoniach halucynogenów.
Jak zwykle śmiech wzbudza we mnie każda usilna próba "wepchnięcia" kogoś zadającego takie pytania w jakiś światopoglądowy koszyk (deizm,ateizm)
może po prostu młodzieńcza fantazja