nieszczęśliwa miłość:(

irenkaNeNeNe

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
polska
3 miesiące temu rozstałam się z chłopakiem tzn on mnie rzucił Powod byl taki ze spotykałam się z kimś ale tylko na piwo i tak pogadać bo poznałam takiego jednego i nie powiedziałam o tym swojemu chłopakowi Nie spotykała bym sie z tamtym ale mój facet nie miał dla mnie czasu nie mogłam z nim pogadać więc ten nowo poznany kolega mi doradzał Doskonale wiedział ze kocham swojego mężczyznę... Niestety ludzie nagadali mojemu ze spotykam sie z kims i ze cos z nim chce On strasznie sie zdenerwowal i mnie zostawił... Ja na początku kłamałam ze sie z nim nie spotykalam bo nie chcialam go stracic ale pozniej po 2 miesiacach gdy juz nie bylismy razem przyznalam sie do tego... Powiedzialm mu wszystko i chcialam do niego wrocic wiele razy spotykalismy sie rozmawialismy ale nie przynioslo to zbyt duzych efektow .Ja jestem caly czas sama zerwalam wszystkie kontakty z tamty,m chlopakiem kocham mojego bylego chce z nim byc do konca zycia Wiem ze popelnilam blad Nigdy bym tak nie postapila gdybym wiedziala ze on tak zareaguje...On powiedzial mi ze mnie kocha ale ze potrzebuje czasu i zebym nie nalegala... juz minelo duzo czasu a ja strasznie sie mecze z tym Przeciez ludzie wybaczaja sobie gorsze rzeczy a ja nic takiego nie zrobilam.A najbardziej boli mnie to ze mowi ze mnie kocha a na moich oczach obsciskuje sie z innymi Nie wiem czy robi to na pokaz na złość mi czy czuje coś do tamtej dziewczyny:(( Prosze o rade Napiszcie co o tym sadzicie i jak powinnam sie zachowac bo juz sama nie wiem:((( nie wyobrazam sobie zycia bez niego:((co teraz???powiedział ze to przemyśli

Apropo mojego wpisu "nieszczesliwa miłość" chcialabym coś dodać....mój chłopak nadal nie może mi wybaczyć tego że spotykałam się z tamtym chłopakiem ....ale on nie wie jednego...wiem ze nic mnie nie usprawiedliwia ale tamten chłopak jest nieuleczalnie chory:((i nie mogłam go tak zostawić...opowiadał mi jak bił go tata jak bił jego mame ,że jego dwie dziewczyny go zdradziły po dość długim czasie bycia z nim...no i jeszcze ta choroba:((( spotykałam sie z nim bo bardzo chciałam mu pomóc psychicznie duchowo ...Kiedys powiedział mi że jestem najlepszą osobą jaką znam że mam dobre serce...Duzo z nim rozmawiałam i to mu pomagało Ale z perspektywy ludzi spotkania te wyglądały zupełnie inaczej no ale w sumie jak miały wyglądać skoro oni nie wiedzieli jaka jest prwda a przeciez nie bede chodzic i opowiadac wszystkim dookola "sluchajcie ten chlopak ma problemy i chce mu pomoc" Ludzie nagadali strasznych rzeczy mojemu chłopakowi Ja nie wiem jak mam go przekonac do powrotu a tak mi strasznie ciezko bez niego:(((nie umiem bez niego zyc:((Nie powiedzialam mu o chorobie tamtego bo obiecalam ze nie powiem ale mam nadzieje ze kiedys wyjdzie to na jaw i ze on mi wybaczy bo przeciez nie zrobilam nic zlego Jestem zdezorientowana nie wiem co robic a nie moge mu powiedziec bo pomysli ze sobie to wymyslilam ze nie mam juz czego sie chwycic zeby naklonic go do powrotu i wymyslam niestworzone historie:(( Co robic?? bo moj kochany wkolko wszystkim mowi ze nie wie jak to bedzie ze moze za jakis czas bedziemy razem ale on tego nie wie teraz ... Ludzie mu powiedzieli ze spotykalam sie z tym chlopakiem pol roku a to jest nie prawda:( to bylo tylko kilka spotkan no moge zliczyc na palcach obu rak:((i tyle Wiem ze najgorszym bledem jaki popelnilam bylo to ze mu nie powiedzialam od razu jaka jest sprawa i tak lazilam i doradzalam tamtemu:(( Nie wiem co robić RATUJCIE POMÓŻCIE BO POPADŁAM JUZ W DEPRESJE:(((
 

wredna_niuniaa

Nowicjusz
Dołączył
9 Maj 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Dla Ciebie za daleko xDD
Trudna sprawa ;/

Musisz powiedzieć o chorobie tamtego,bo inaczej nie wiem czy on Ci wybaczy...To był Twój facet,powinnaś od początku być z nim szczera. Z drugiej strony rozumiem,że chciałaś mieć kogoś, z kim mogłabyś pogadać przy piwku. Jednak Twój mężczyzna powinien o tym wiedzieć.

Mówisz,że nie możesz bez niego żyć...To zrób wszystko,żeby być z nim. Powiedz mu prawdę. Może wtedy wybaczy :)


Pozdrawiam ;)
 

anula30

.....(^_^).....
Dołączył
13 Czerwiec 2007
Posty
1 774
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
~zach-pom~
tez uwazam jak wredna niuniaa --musisz mu powiedziec cala prawde , czy uwierzy to juz inna sprawa ale zawsze bedziesz wiedziala ze zrobilas wszystko co mozna bylo zrobic
 

irenkaNeNeNe

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
polska
WIECIE DZIEWCZYNY DZIEKUJE WAM ZA RADY Powiem mu ....tylko jeszcze troche poczekam bo ostatnio mowil mojej kolezance ze nie wie jak to bedzie ze moze za jakis czas bedziemy razem ale on teraz nie wie tego....:((( chce zeby troche opadly emocje Jak sie odzywalam to wkurzal sie i mowil kumplom ze chcialby zebym narazie dala mu spokoj a jak sie nie odzywam to on sam sie odzywa pierwszy... Powiedzial tez mojej kolezance ze przez ten czas kiedy nie jestesmy razem on poznal bardzo wiele dziewczyn ale zadna mi nie dorownuje i znow tu padly slowa "ale nie wiem co beddzie".... ja wiem ze go to boli ale ja rozumiem swoj blad wiem ze powinnam byc z nim od poczatku szczera Wyszlo inaczej ale przeciez kazdy popelnia bledy i mysle ze ten jeden jedyny raz mozna wybaczyc cos takiego...oczywiscie jesli sie kocha wiem ze urazilam jego dume ze teraz nie moze tak poprostu przyjsc i pokazac mi ze wygralam(to znaczy tak by to z jego strony wygladalo)ale ja juz tak dluzej nie moge to juz mnie czasem nawet smieszy ze on takiego czegos nie potrafi zroizumiec wybaczyc Nie wiem czy mam sie odzywac czy nie?? co mam robic???? kochane pomozcie......... Wiem to brzmi jak dziecinna prosba ale jak sie jestw takiej sytuacji to sie trzezwo nie mysli:))) dziekuje za wsparcie:))
 

gaspar44

Nowicjusz
Dołączył
3 Marzec 2008
Posty
31
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Gdansk
Poprosilas mnie, zebym sie wypowiedzial w tym temacie.

Ok. Po pierwsze - nienawidze, gdy ktos w takiej sytuacji mowi - "nie wiem jak bedzie", skoro mowi ze Cie kocha, to powinien spokojnie porozmawiac, powiedziec, ze chce troche czasu, ze cos musi z niego opasc. Tymczasem spotyka sie z innymi, obsciskuje na twoich oczach - hm, jak dla mnie to nie jest zachowanie kogos, kto kocha.

W koncu nie zrobilas nic zlego - jesli to co mowisz to prawda, to on powinien cos z tego zrozumiec, nie mial czasu dla Ciebie a teraz ma pretensje, ze spotkalas sie z kims. Jego strata. Nie powinnas miec w tym przypadku sobie nic do zarzucenia. Badz silna, pokaz sobie, ze jestes niezalezna, ze potrafisz sobie radzic zawsze, pokaz mu, ze jesli Cie straci - bedzie zalowal. Nie odzywaj sie do niego, gdy go spotkasz - usmiechnij sie lekko i przejdz obok niego jak wiosenny wiatr... Nie naciskaj i za wszelka cene nie pokazuj, ze jest ci zle. Jak zobaczy, ze sie oddalasz - to albo sam zacznie szukac kontaktu, albo da sobie spokoj. W tym drugim przypadku bedzie to oznaczac, ze nie czuje do Ciebie tego co chcialabys, zeby czul. Wtedy potrzebujesz tylko czasu, zeby to sobie poukladac.
 

irenkaNeNeNe

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
polska
a dziekuje ci bardzo:)))) bardzo bardzo bo wiesz jak ja sie nie odzywam to on wtedy zaczyna:)) pusci sygnal albo cos napisze:)


kochani ....moja kolezanka wyslala mojemu bylemu smsy ktore ja jej kiedys pisalam ze ten chlopak jest chory ze to byly tylko zwykle kolezenskie spotkania i cos tam ze nie mogla patrzec jak sie wszystko rozpada o taka glupote i zeby mi nie mowil ze od niej to wie bo ja nie chcialam zeby sie dowiedzial o tym wszystkim ...On jej odpisal ze oczywiscie nic mi nie powie i ze bardzo jej dziekuje ze mu to powiedziala i ze fajnie ze to napisala :)) teraz chyba nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekac....... Co wy na to wszystko??napiszcie wkoncu poszlam za waszymi radami:)) :papa: ;) :D
 

anula30

.....(^_^).....
Dołączył
13 Czerwiec 2007
Posty
1 774
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Miasto
~zach-pom~
no to teraz rzeczywiscie pozostaje ci czekac jak sie potocza sprawy , ale mysle ze wszytko bedzie dobrze :)
napisz jak juz bedzie cos wiadomo
 

kami__k

Nowicjusz
Dołączył
28 Maj 2008
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
<<Gło>>
Najgorsze są takie niedopowiedzenia... Wiem coś o tym :/

Ale uszy do góry, wszystko zmierza ku dobremu.
Pozdr :)
 

kamilian

Nowicjusz
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
15
Punkty reakcji
0
Miasto
z karuzeli
Po co spotkałas sie z tamtym kolesiem? Miałas faceta a mimo to chciałas sie spotkac z jakims innym za jego plecami... i teraz masz. Nie jestem zdziwiony ze sie w:cenzura:!ł. Pomysl jaka byłaby Twoja reakcja gdybys sie dowiedziała ze on spotyka sie z jakas kobieta potajemnie
 

irenkaNeNeNe

Nowicjusz
Dołączył
27 Maj 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
polska
dziewczyny kochane:))) Łukasz do mnie wrocil sam po mnie przyjechal w piatek i zabral mnie na lody i plyte z takimi fajnymi piosenkami mi kupil:))) Normalnie jest super:)) moze nie do konca tak jak bylo ale znow jestesmy razem:))) W sobote wyjechalam z nim na 3 dni do Torunia do mojej rodzinki:))) W czoraj dopiero wrocilismy Normalnie super kochane :)))) jestesm szczesliwa:) Dziekuje wam za rady :))) :papa: :lol:
 

grzesznica991

Nowicjusz
Dołączył
8 Czerwiec 2008
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Hm...Nie wiem co napisać
Powiem ci jedno jestem w podobnej sytuacji do Twojej...Chłopak mnie zostawił a ja go tak bardzo mocno kocham!!!
Spotykamy się i mam nadzieje że wróci...Bo go tak bardzo kocham!!!
Może Twój były potrzebuje na prawdę czasu!Pozwól mu przemyśleć!!!Powiedz mu o wszystkim!!!
A JA Trzymam kciuki za Wasz związek!!!!
I mam nadzieje że Kamil do mnie też wróci!
 

Julia50

Nowicjusz
Dołączył
30 Kwiecień 2008
Posty
19
Punkty reakcji
0
Miłośc i nienawiść zawsze idą w parze... Trudne tematy, indywidualne podejścia. Młodzi ludzie... jeszcze wszystko się zdarzyć może. W najgorszym wypadku, czas zaleczy rany. Powodzenia!
 
Do góry