Nie moge o nim zapomniec ...

girl18

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2006
Posty
279
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Powiedziałam ,ze mi zalezy... i od tej pory relacje miedzy nami troszke sie zmienily. Wiem, ze mu sie podobalam zawsze.. i odnosze wrazenie, ze dalej tak jest.. ale zalezalo mu na innej.. i nie chcial sie chyba z nikim innym wiazac.. tamta go olala.. dal sobie spokoj, ale mnie napisal, ze przeprasza jesli dawal mi jakies nadzieje.. jesli tak to rozumialam..
Dawniej.. czesto mnie zaczepial.. podnosil.. siadal na kolanach.. wyglupial sie.. czasem flirtowal..
czesto widzialam jak mnie obserwuje..
Teraz.. po tym co mu pow.. jakby sie krepowal.. minal juz miesiac.. ja nie okazuje, ze mi zalezy.. zachowuje sie normalnie.. a ten.. zauwazylam, ze bardzo czesto probuje cos robic, zeby mnie zaczepic.. ale juz sam nie podejdzie tak.. i nie zartuje jak dawniej.. nie nosi na rekach.. nie zagaduje.. Tak jakby sie wstydzil.. Wczoraj byla impreza.. Z reguly na takich imprezach.. czesto do mnie podchodzil.. tanczylismy.. a teraz praktycznie przez caaalutka impreze zaczepial inne.. na moich oczach.. z nimi tanczyl.. a od czasu do czasu lapalam go na tym ,ze mnie obserwuje.. Ja podchodzilam do innych.. specjalnie.. z innymi sie bawilam.. zeby on to widzial.. ale juz sama nie wiem czy to "widział".. Kilka razy bylo tak, ze.. siedzial sobie z kolega i gadal.. a niedaleko siedzialam ja z kilkoma osobami i zartowalam sobie z kolega.. łaskotalismy sie itp glupoty ;p
i kilka razy wlasnie zdarzylo sie tak, ze spojrzalam sie w jego strone.. i widzialam, ze katem oka na mnie patrzy.. i dotad patrzyl, az to ja pierwsza odwrocilam wzrok... Nie powiem ,ze mi sie dziwnie nie zrobiło...
A on sam.. w czasie imprezy jak tanczylismy i sobie spiewalismy.. moze ze 3 razy stanal tak obok i zaczal spiewac patrzac sie na mnie i sie smiejac..
A dopiero na sam koniec.. gdy siedzialam na krzesle.. a reszta tanczyla.. podszedl z wyciagnieta reka i pociagnal mnie do siebie.. i zaczelismy tanczyc.. ale odnioslam wrazenie, ze tak jakby bal sie mnie dotknac.. na dluzej.. bo za chwile puscil moja reke i tanczylismy obok tylko.. potem sie odwrocil.. i tak przysunal do mnie.. zebym go zlapala w pasie.. ale znowu mnie samej bylo jakos dziwnie,.. wiec puscilam go , a ten zaraz zlapal mnie za reke i obkrecil.. To wszystko trwało moze jakies 5min ?.. i po piosence wyszedl gdzies z sali..

Chwilami to po prostu płakac mi sie chcialo przez jego zachowanie...
tak mi dziwnie było..

Zwłaszcza jak widzialam jak tanczyl czesto z taka jedna panna.. i wychodzil z nia i z innymi gdzies na zewnatrz... /ona ma faceta, ale go nie bylo akurat na tej imprezie/
a w pewnym momencie nawet widzialam jak pocalowala go w policzek :|

Niedawno weszlam na gadu.. mial status o imprezie.. tez sobie dalam ,ze bylo super czy cos tam.. i buziak dla M..

/M to moj dobry kolega, ale.. tak naprawde status dalam specjalnie...
a za niedlugo patrze... a ON.. ma opis.. "i jak zwykle wszystko psu w d.... " wiem ,ze to moze zupelnie nie byc do tego..i zbieg okolicznosci..
ale chwilami na imprezie mialam wrazenie, ze specjalnie sie tak zachowywal na moich oczach do innych... specjalnie zaczepial inne.. a teraz.. ja dalam opis do innego to..

Nie iwem juz co myslec..
Zaluje ,ze mu to powiedzialam, ze mi zalezy...
przez to wszystko sie zmieniło.. :(

A ja nie wiem czy jest jeszcze szansa wogole, zeby bylo jak dawniej...
 

Noemi

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2007
Posty
222
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Zachodniopomorskie
Ech faceci są dziwni i mamy kolejny dowód na to ;) nie obrażając oczywiście nikogo( chodzi mi o to, że czasami ciężko nam ich zrozumiec) Myślę, że powinnaś z nim szczerze porozmawiac, a jeżeli nie Ty to jakaś bliska Ci osoba, przyjaciółka czy ktoś taki. Facet zachowuje się tak jakby mu zależało, ale równocześnie jakby się czegoś bał, albo nie chciał tego okazac. Może nie chce związku, boi się angażowac czy coś w tym stylu....??
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
hehe raz ty zerkalas na niego raz on na ciebie... jak zakochani bojacy sie swojej milosci... moze on chcail zobaczyc jak zaragujesz jak on bedzie z innymi, moze chcial zobaczy czy naprawde ci zalezy...
 

MałaMi17

Nowicjusz
Dołączył
3 Kwiecień 2007
Posty
1 383
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Głowa do góry. Jeśli naprawdę jest ciebie wart, będzie walczył i starał się, ale ty też coś z siebie musisz dać :)
 

olencjaaa

Nowicjusz
Dołączył
12 Październik 2005
Posty
31
Punkty reakcji
0
Wydaje mi się ze on tak naprawde boi sie swojego uczucia do Ciebie , boi się ze jeśli bedziecie razem to to wszystko nie bedzie juz takie same ...że jesli nawet by wam nie wyszlo ( to tak jak wiekszosć) odwrocicie sie od siebie i bedziecie cierpieć jeszcze bardziej niz teraz ....Tak mi sie wydaje nie wiem

ale na Twoim miejscu zrobiłabym wszystko by z nim porozmawiać i wyjaśnić cala sytuacje
 

girl18

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2006
Posty
279
Punkty reakcji
0
Wiek
37
no ale patrzcie.. on wie, ze mi zalezy ,bo mu to napisalam.. i wtedy mi nap ,ze po ostatniej imprezie /ktora wtedy byla/ myslal, ze o kogo innego chodzi ii... ze jest miedzy mlotem a kowadlem.. potem jak sie spytalam co tzn.. pow. zebym mu wierzyla, ze wolalabym nie wiedziec, bo to zbyt ciezkie do wyjasnienia... a za jakis tdz napisal, ze przeprasza jesli mi dawal jakies nadzieje jesli tak to rozumialam ,bo wie jak sie musze czuc i buziak... i wtedy jeszcze dawal sobie opisy do NIEJ, ze wciaz mysli... o niej i bla bla bla... teraz juz sobie dal z nia spokoj, bo juz chyba ostatecznie go olala.. ale ze mna jak bylo lipnie.. tak dalej jest...
A z tym, ze mi zalezy to wogole bylo tak ,ze.. najpierw gadalismy tak sobie,... i mialam smutna buzke w opisie.. wiec gdy spytal co sie dzieje.. zaczelam mu pisac, ze zalezy mi na kims kto tego nie widzi.. i boje mu sie pow to.. bo nie chce zeby nasze relacje sie zmienily.. apotem pow. ze to o niego chodzi..
 

Boy17

Nowicjusz
Dołączył
15 Kwiecień 2007
Posty
433
Punkty reakcji
0
Miasto
ze!
Dwa slowa od chlopaka:
jest pelno powodow, z ktorych mogl sie tak zachowywac. My, chlopacy jestesmy dziwni, uwierz. Wiem, ze nie jeden chlopak moglby mi teraz odpowiedziec: mow za siebie, ale ujme to tak: kazdy normalny chlopak jest dziwny. Szczegulnie z polski. Chodzi mi o czas przed zwiazkiem. Jak jest dziwny w czasie zwiazku, to znaczy, ze cos ukrywa, albo kombinuje. Okej, oto powody, z ktorych twoj "chlopak" wydaje sie byc dziwakiem:
1. Nadal kocha inna i ciebie jednoczesnie i boi sie wiazac z jedna z was, zeby nie stracic drugiej.

2. Wydajesz mu sie tak pewna siebie, ze boi sie ciebie. Tak sie toba stresuje, ze jak mysli na przyklad o calowaniu z toba, to go stres rozklada. Teraz SLUCHAJ. W takiej sytuacji, nie zmieniaj sie! Najgorszy blad dziewczyno, to nie byc pewna siebie przy chlopaku! Nie daj sie soba obracac w czasie tanca jak lalka, jesli robi to nieczule!

3. Nigdy nie mial dziewczyny.

4. Chyba powod najbardziej bolesny dla ciebie,ale takze najmniej prawdopodobny- kocha inna, a ciebie nie odpycha, bo nie chce cie zranic. Ale moim zdaniem to nie to go gryzie. Z twojego opisu, on nie wydaje sie byc wrazliwym. Sama to ocen.

to chyba niewszystkie mozliwosci. Ale jedne z najwazniejszych! Powodzenia!
 

AragornFan

~unforgetable~
Dołączył
24 Październik 2006
Posty
1 272
Punkty reakcji
0
Miasto
**Z TwoicH SnóW**
no...dobrnęłam do końca...uff... powiem Ci, że miałam podobną sytuacje... podobną, ale nie taką samą...

i hmm... pojęcia nie mam co tu doradzić :niepewny:

może po prostu poczekaj i nie rób takich akcji na imprezach... nie musisz mu niczego udowadniać, wie, że ci na nim zależy..

a że on z jakąś laską tańczył... to co? tańczył potańczył i tyle. wiadomo, że specjalnie to robił... ale jak ty też będziesz specjalnie mu pokazywać, że nie czekasz etc. to znajdziecie się w błędnym kole... jak juz nie jesteście...
 

Kubov

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2007
Posty
2
Punkty reakcji
0
Mój pierwszy post :).

Proszę Cię. Porozmawiaj z nim!. Sam jestem facetem który robił TAK SAMO (a raczej robi), zmięknie i wszystko Ci powie jestem tego pewien!.
 

Aasimar

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2007
Posty
39
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Warszawa
To ja ci powiem tak... Typ jest dziwny.. ale nie dziwniejszy ode mnie ...
Moze lubi robic dlugie podchody czy cos..?? ;/
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
Długie podchody, hmm mi to bardziej wygląda na straszne niezdecydowanie. Koleś sam nie wie czego chce, ja bym sobie odpuścił. Jak Ci bardzo zależy to szansa na powrót jest zawsze :lol:
 

Kubov

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2007
Posty
2
Punkty reakcji
0
Gdyby chociaż jedna dziewczyna zaszczyciła mnie takim zainteresowaniem jak twoje nawet tylko o tym myśląc to już bym się cieszył....-_-

O_O//////////////////////// sie rozmarzyłem :)

No więc zależy od Ciebie:

Pewnie się boi związku więc ty go złap i mu powiedz wszytko (najlepszym rozwiązaniem to było by podesłanie mu tego topa :)
jeśli Ci nie zależy to go olej.

Jest jeszcze jedno wyjaśnienie... On czuje się nie dowartościowany (jak ja) i uważa że zasługujesz na kogoś lepszego więc nie chce się ośmieszyć i zostać odrzuconym za sprawa jakiegoś umięśnionego typa z żelem na głowie w aucie które przekraczało już zachodnią granicę w stronę wschodnią :-f (ja tak mam i sie wygrzebać nie moge z mojego niskiego poczucia wartości) :)

Może pomogłem, może zamieszałem... use or leave
 

girl18

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2006
Posty
279
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Po pierwsze to dzieki wielkie Wam wszystkim za wpisy :)) Naprawde dużo dla mnie znaczy móc poznac opinie innych, a już zwłaszcza z punktu widzenia chłopaka.. A teraz po drugie..
Ostatnio czesto żartuje sobie z kolega na gadu.. i dajemy sobie rózne opisy... Buziaki.. itp..
Z boku to może wygladac troche... wiadomo jak ;)
Ostatnio nawet miałam jego imie(kolegi) i buziak..
Nie wiem jak ON to odbiera , w każdym razie..
Wczoraj był meczyk.
Chłopaki grali w noge. I praktycznie zawsze na kazdym meczu jestem z przyjaciolka i dopingujemy ich :D
Moja przyjaciolka.. mieszka zaraz koło szkoły razem z kuzynem... który jest dobrym qmplem JEGO..
Podobno przed meczem.. pytał go czy bedziemy... to raz..
dwa.. zauważyłam, że jak tylko przyszłam /a przyszłyśmy jakoś w połowie już..
jak mnie zobaczył.. tak jakby uśmiechnał sie pod nosem.. i od czasu do czasu zerkał w czasie gry..
Na koniec meczu.. jak chłopaki podeszli do nas.. siedziałyśmy na ławce koło ich rzeczy..
Ten.. z butelka wody.. zaczął isc w moja strone.. Na poczatku myslalam, ze idzie sie przywitac.. aten.. nic bez żadnego słowa czesc nawet zaczał na mnie wode lac.. szybko wstałam zaczełam mu ja wyrywac ,zeby jego oblac.. wtedy zaraz sam sie oblał i zaczał mnie przytulac do siebie.. i znowu lac wode.. Na moje słowa,ze zaraz dostanie.. spojrzał sie , głupio zaczał szczerzyc i spytał co dostanie.. itp.. rzeczy.. Potem znowu jakoś chciał mnie oblac.. i znowu zaczal przytulac.. Nie powiem ,że nie byłam zaskoczona ,bo ostatnio przecież tak jakby bał sie mnie dotknac ,a teraz nagle..???

Potem ,gdy już sie wiekszosc zmyła.. moja przyjaciolka - K, ja, ON, nasz przyjaciel - M i jego qmpela z osiedla zostalismy chwile jeszcze.. A potem tamci stwierdzili, że chca isc na piwo.. ale ja z K poszłyśmy sie pouczyc,bo dzisiaj K miała coś zaliczac.. widziałam jego wzrok ,gdy sie żegnaliśmy...
Za jakies 20 min M zadzwonil do mnie, zeby spytac kiedy wpadamy do nich na boisko na piwo.. Gdy przyszłyśmy wkońcu w zasadzie było tak troche dziwnie.. bo M cały czas gadał praktycznie tylko z nami.. a ON z ta panna /ale jako znajomi tylko.. zeby nie było/
Potem K sie zmyła , a my poszliśmy na przystanek..
I chyba przez cały czas żartowaliśmy sobie z M.. on mnie podnosił.. szturchał.. przez jakiś czas nawet niósł na baranach.. wyglupialiśmy sie strasznie.. a ON tylko patrzył..
Na przystanku to samo.. goniliśmy sie wokoł niego jak jakieś czubki , a tamci stali kilka krokow od siebie i tylko sie nam przygladali..
I wtedy zauważyłam, że ON jest jakiś... smutny?
Widziałam ten wzrok.. gdy na nas patrzyl.. i tak mi sie jakoś dziwnie zrobiło..
Jak potem staliśmy w czwórke i o czymś tam gadaliśmy to probowal mnie zagadywac.. i już mu odpowiadałam.. kiedy M nagle coś wtracił i tak jakoś wyszło,ze już go olałam w sumie.. i zagadałam sie z M..
Szczerze to nie wiem jak, ale jakoś samo to tak wychodziło..
Nie chce sie tak zachowywac.. naprawde.. ale wiem, że powinnam.. że powinnam robic teraz wszystko zeby zobaczył co stracił..to moze..
Nie chce sobie robic już nadziei.. ale chcialabym wierzyc w to,że bedzie lepiej..że moze byc..

Przepuściłam chyba ze 3 busy.. a gdy pow ,że nastepny mam za 30min... odniosłam wrażenie,że jakby sie ucieszył...
Wkońcu jednak jakoś wczesniej coś przyjechało.. a poniewaz polowe drogi z M mamy ta sama.. to wsiedlismy w trojke.. a ON ..coś tam z tekstem, że już... i jakby taki troche zawiedziony...

Ale jak zwykle na pożegnanie dotknelismy sie policzkami.. :/
Czasami odnosze wrażenie jakby żegnał i witał sie ze mna na siłe .. albo.. nie wiem.. boi sie mnie pocałowac czy co?


Po wczorajszym dniu już naprawde nie wiem co myślec.....
Nie rozumiem go !!!

i sorki ,że tak chaotycznie napisałam, ale sie spiesze troche
 

Boy17

Nowicjusz
Dołączył
15 Kwiecień 2007
Posty
433
Punkty reakcji
0
Miasto
ze!
Kocha cie i boi sie troche o tym powiedziec. Z czasem cala sprawa sie rozwiaze i bedziecie razem. Chyba, ze albo ty cos zepsujesz, albo on. Dobrze, ze stosujesz takie gierki, ze bawisz sie z innymi kolegami. Ale poswiecaj swoja uwage czasem tylko dla niego, bo pomysli, ze go na ciebie nie stac. Ale calkowita uwage poswiec mu dopiero jak bedziecie razem!
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
jasne kocha Cię??!!!

on lubi Cię podrywać a ty jego i widać ten cały mezalians

kochać można po bliskim poznaniu drugiego człowieka a nie przez takie coś

według mnie jest zauroczony podobasz mu się i to bardzo

jest zabawnie i tyle i o to mu chodzi też często po przez wygłupy podrywam dziewczyny a szczególnie te co mi się podobają :D

jeśli liczysz na coś więcej to musisz mu dać jakoś do zrozumienia że nie chcesz flirtowania z nim tylko coś poważnego ciekawe jak zareaguje???? :p
 

Boy17

Nowicjusz
Dołączył
15 Kwiecień 2007
Posty
433
Punkty reakcji
0
Miasto
ze!
Moim zdaniem, jesli dobrze czytasz jego zachowanie, chlopak cos do ciebie czuje. Od zauroczenia tez blisko do milosci. Ale sa tez tacy frajerzy jak uzzo, ktorzy bawia sie uczuciami innych. Patrza tak - ladna, podrywam. Czesto maja w **pie, ze sami wygladaja jak trole. Testuja siebie, na jak ladna dziewczyne ich stac. Tragedia. Jesli taki jest tamten, lepiej byloby gdybys sobie odpuscila...
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
boy17 jak masz jakiś problem do mnie????

za tego frajera powinieniem żeś dostać do łebie

źle rozumiesz to co napisałem

do miłości jest daleka droga, a zauroczenie jest na początku i tyle normalnie mnie śmieszy takie coś jak on mnie chyba kocha? a za tydzień płacze że on ma ją w :cenzura:e
takie jest życie jak zaczniesz patrzeć na to normalnie to nawet po długim bycia razem nie będziesz pewny uczuć do niej.
starszy kolega mi powiedział mi takie coś:
wiesz, choć ja jestem z nią 5 lat to ciągle nie wiem czy ją tak naprawdę kocham czy tylko to taki przywiązanie?
bo widzisz nie wiem co bym zrobił jak by się coś stało i potrzebowała stałej opieki i nie wiem czy by mi starczyło by sił by ciągle przy niej być!
mnie normalnie zatkało
a co do tego problemu to tak że on lubi podrywać i tyle do prawdziwego uczucia trzeba długo poczekać


a ja lubię flitować z dziewczynami bo sprawia mi to przyjemność tak samo kobiety też to lubią
i się od mnie odczep jak nie wiesz jaka jest dana sytuacja to nie obrażaj innych!!! :p
 

girl18

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2006
Posty
279
Punkty reakcji
0
Wiek
37
ale kurcze, on wie, ze mi zależy ,bo przecież sama mu to powiedziałam ! i to wlasciwie przez niego samego.. bo jak rozmawialismy o tym ,ze zalezy mi na kims kto tego nie widzi.. sam mi doradzil, ze najlepiej mowic wprost.. ze on by chcial cos takiego wprost uslyszec.. wiec powiedziałam.. miesiac temu... a on co ? przeprosil wtedy, ze robił mi nadzieje.. A ja juz naprawde nie wiem co robic... raz mi sie wydaje, ze coś moze byc.. araz, ze jest do kitu. :(
teraz to chyba jego kolej nie...
ja juz i tak wystarczajaco zrobilam odkrywajac sie przed nim...
:/

a teraz dał sobie opis naive... i juz sama nie wiem czy to ma jakis zwiazek ze mna czy ... nie he
 

DoSiUnIa:)

the pretender
Dołączył
26 Listopad 2005
Posty
802
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Paradise city
Moim zdaniem to ON,jest zwyłym podrywaczem i ten Twój przyjaciel M-powinnaś częściej z Nim przebywać :sexy: bo to chyba w porządku chłopak.Skoro nie chcesz się tak zachowywać to się nie zachowuj,ale ja bym czuła satysfakcje że ON widzi co traci...
 
Do góry