*Majka*
UŻYTKOWNIK wszechmocny, wszechwiedzący, wszechcośt
słuchajcie.
trochę sie tu naczytałam
czy ktos mógłby mi wytlumaczyc dlaczego tak czesto powtarza sie pytanie "czy watro" "czy podpuscic sobie" a zaraz "bardzo mi zalezy"
PRZECIEŻ "zalezy mi " "odpuszcze sobie"
jej.
przeciez to dwie rózne rzeczy
jak moze komuś zależec jesli sie chce ja odpuscic
dla mnie nie ma gorszej rzeczy niz powiedzenie
"zalezy mi na niej ale.....
... ma kogos
... jest daleko
... rodzice i przyjaciele jej nie akceptuja
... nie mam czasu
... czy to ma sens?
... podoba sie komus innemu wiec niech bedzie jego, a co to za roznica moja czy jego, nie?"
i takie tam inne
jesli mi na kims NAPRAWDE zalezy to sie nie waham i nie poddaje sie bo costam, zazwyczaj jakas kompletna glupota.
co wy na to?
moze wy macie cos do powiedzenia??
<_<
trochę sie tu naczytałam
czy ktos mógłby mi wytlumaczyc dlaczego tak czesto powtarza sie pytanie "czy watro" "czy podpuscic sobie" a zaraz "bardzo mi zalezy"
PRZECIEŻ "zalezy mi " "odpuszcze sobie"
jej.
przeciez to dwie rózne rzeczy
jak moze komuś zależec jesli sie chce ja odpuscic
dla mnie nie ma gorszej rzeczy niz powiedzenie
"zalezy mi na niej ale.....
... ma kogos
... jest daleko
... rodzice i przyjaciele jej nie akceptuja
... nie mam czasu
... czy to ma sens?
... podoba sie komus innemu wiec niech bedzie jego, a co to za roznica moja czy jego, nie?"
i takie tam inne
jesli mi na kims NAPRAWDE zalezy to sie nie waham i nie poddaje sie bo costam, zazwyczaj jakas kompletna glupota.
co wy na to?
moze wy macie cos do powiedzenia??
<_<