moniczka4444
Nowicjusz
a ja sie nie zgadzam ! narkotyki to zlo -biora je ludzie ktorym brakuje pewnosci siebie i nie sa szczesliwi . gdyby byli to nie braliby dragow
a ja sie nie zgadzam ! narkotyki to zlo -biora je ludzie ktorym brakuje pewnosci siebie i nie sa szczesliwi . gdyby byli to nie braliby dragow
Nie, kto chce se ogarnąć jakiegoś draga to sobie ogarnie bez problemu, czy to zielsko, kwasa czy hel, a wiadomo, owoc zakazany smakuje lepiej. Kupując u dilera nigdy się nie wie czy towar jest czysty (chyba, że ma się zaufnego dilera). Kupując normalnie w coffieshopah była by pewność, że przy towarze nikt nic nie kombinował. No i zyski dla państwa a nie dla mafii..Tak, Twoja sprawa, ale w skali masowej wygląda to trochę inaczej nie uważasz?
Myślisz, że Ciebie nie może dopaść jakaś choroba czy potrącić samochód? Każdy kiedyś i tak umrze.Jeszcze jesteś zdrowy. Pogadamy za parę lat, myślisz że ta cała chemia z Ciebie wyparowywuje?
Hmm.. mam dobrą robote, za:cenzura:iście pogrywam na wiosełku, mam wielu przyjaciół, dziewczyne.. raczej jestem szczęśliwy. Pewności siebie nabrałem przez dragi.. one pozwalają spojrzeć na swoje życie i świat taki jakim jest naprawde (oczywiście nie wszystkie). Poprzez dragi wyszedłem z allkoholizmu.a ja sie nie zgadzam ! narkotyki to zlo -biora je ludzie ktorym brakuje pewnosci siebie i nie sa szczesliwi . gdyby byli to nie braliby dragow
tzn. ze zycie nie jest wesole bez narkotykow , bo chyba to chcesz powiedziec ? nie bede sie z wami klocic bo jesli macie takie zdanie na ten temat to i tak pewnie nie uda mi sie was przekonac ze jest inaczej ;( w kazdym razie gdybyscie byli naprawde ale to naprawde szczesliwi to nawet nie pomyslelibyscie o dragach bo po co by wam one byly?
zgadzam sie ze media nie raz klamia ale nie zawsze
kto napisal te badania naukowe - lekarz ktory sam bierze??
zmartwie was NIE ide sie powiesic Zycie cudem jest i nie mam zamiaru z niego zrezygnowac ;D;D;D;D
dobrze wam radze skonczcie z tym - tylko wtedy macie szanse widziec swiat jakim jest naprawde - piekny, cudowny i nie raz pelen bolu ale bez niego nie wiedzielibysmy czym jest szczescie
TRZYMAM ZA WAS KCIUKI ( OBYSCIE ZAWSZE BYLI TAK SZCZESLIWI JAK JA!!) jesli uwazacie ze jestem naiwna ( moze to prawda) ale przynajmniej jestem happy ;;D
jest dużo innych 'przyjemnych' rzeczy.
Nie mam nic do alkocholu, seksu oczywiście wszytsko z umiarem ale narkotyki to ZŁO.
Za. :cenzura:iście jest przez pierwsze dwa miesiące później zaczynają się schodki, z których coraz trudniej się schodzi. Także wy bierzcie sobie ile chcecie i cieszcie się nieziemską przyjemnością póki jeszcze możecie ;]
Może mi powiesz co to jest szczęście?w kazdym razie gdybyscie byli naprawde ale to naprawde szczesliwi to nawet nie pomyslelibyscie o dragach bo po co by wam one byly?
Nie, chce powiedzieć to, że to co Tobie sprawia przyjemność mi nie musi, i na odwrót."moniczka4444" napisał:tzn. ze zycie nie jest wesole bez narkotykow , bo chyba to chcesz powiedziec ?
Kogo to obchodzi? Rób co chcesz."moniczka4444" napisał:zmartwie was NIE ide sie powiesic
Czemu mam skończyć z czymś co mi sprawia przyjemność i nikogo nie krzywdzi?"moniczka4444" napisał:dobrze wam radze skonczcie z tym
Napewno ktoś mądrzejszy od Ciebie. Chodzi mi o badania w którch napisano prawde."moniczka4444" napisał:kto napisal te badania naukowe - lekarz ktory sam bierze??
Zobaczymy jak pożyjesz jeszcze kilka latek, gdy Twoje problemy będą Twoimi a nie mamusi.."moniczka4444" napisał:TRZYMAM ZA WAS KCIUKI ( OBYSCIE ZAWSZE BYLI TAK SZCZESLIWI JAK JA!!) jesli uwazacie ze jestem naiwna ( moze to prawda) ale przynajmniej jestem happy ;;D
Nigdy nie mów nigdy. Ja też kiedyś mówiłem, że nigdy nie wezme żadnego draga, bo to zuo."moniczka4444" napisał:fakt pewnie sie nie znam ale brac tez nie bede ;D
Dziewczynko.. alkohol to narkotyk i to dość ciężki. Zobacz ile parametrów życiowych się po nim zmienia - zmiana pulsu i ciśnienia, zaburzenia widzenia i równowagi, zawroty głowy, zaprzestanie odczuwania zmęczenia, poprawa nastroju, sennośc, utrata kontroli nad własnymi emocjami, mdłości, bełkotliwa mowa. Niewiele jest dragów wywołujących aż tyle efektów. Wypadki samochodowe, rozróby, gwałty, bicie żon i dzieci i dużo innych patologi - zazwyczaj pod wpływem alko. Po dragach zazwyczaj człowiek jest spokojny. Mentalność Polaków jest taka, że alko to taka mała, przyjemna używka. Polska należy do kręgu kulturowego, w którym alkohol nie jest nazwany narkotykiem pomimo udowodnionej szkodliwości i potencjału uzależniającego znacznie przewyższających wiele nielegalnych substancji, dotyczy to także nikotyny. W niektórych krajach alko jest nazwany narkotykiem, a nawet kofeina i oczywiście jest to nielegalne. Alkohol jest depresentem tak jak i heroina.Nie mam nic do alkocholu, seksu oczywiście wszytsko z umiarem ale narkotyki to ZŁO.
O czym Ty do mnie rozmawiasz? Siedze 4 lata w dragach i jeszcze do żadnych schodków nie doszedłem."los16angeles" napisał:Za. :cenzura:iście jest przez pierwsze dwa miesiące później zaczynają się schodki, z których coraz trudniej się schodzi.
Jeżeli życie to dziwka to ja jestem alfonsem, nie dość, że ją wykorzystam to jescze wyciągne forse.."los16angeles" napisał:Także wy bierzcie sobie ile chcecie i cieszcie się nieziemską przyjemnością póki jeszcze możecie
a jakby cie przed blokiem samochod przejechal to przeciez nic bys nie pomyslal ;*
śmieszy mnie takie podejście do dragów ludzi, którzy nigdy nic nie spróbowali, a mają najwięcej na ten temat do powiedzenia. nie uważam, że narkotyki są dobre, ale czemu tego zabraniac tym, którzy to lubią, biorą z głową i przy tym nikomu nie szkodą?
śmieszy mnie takie podejście do dragów ludzi, którzy nigdy nic nie spróbowali, a mają najwięcej na ten temat do powiedzenia. nie uważam, że narkotyki są dobre, ale czemu tego zabraniac tym, którzy to lubią, biorą z głową i przy tym nikomu nie szkodą?
p.s.
wpierdalaczdeixemu: ja kiedy pierwszy raz wciągałam fete, połówkę podzieliłam na 8 części i wzięłam jedną kreskę z tego, bo myślałam, że na drugi dzień już nie wstanę ^^
[...]
po 2.Widze ze jestes hobbistką...myslenie to twoje hobby a na hobby nie masz czasu.
[...]
Rozwaliłeś mnie tym 2 punktem biggrin.gif fajny tekscik biggrin.gif
Moje zdanie o narkotykach jest takie: Zabić wszystkich deal'erów. Nałogowców niekoniecznie - to nie zawsze ich wina, że bior
Odpowiedz mi na pytanie czy dla ciebie fajki i alkohol(piwa,tanie wina,wodka etc.) sa lepsze od np MJ?:| <_<Łysy-Zły
To, że dostęp jest coraz prostszy nie znaczy, że od razu trzeba tyle tego legalizować. To takie pójście na łatwiznę. Nadużywanie narkotyków, co staje się coraz częstszym procederem zawsze będzie patologią. Należy nazywać rzeczy po imieniu, i tak je traktować. Hipotetycznie-jeśli uzna się to za normalną rzecz, spróbuje więcej osób, które przy zakazie by dragów nie ruszyły. Dotychczas jest dużo problemów z alkoholizmem, a doszłyby dodatkowe koszta na leczenie, detoks etc.Nie, kto chce se ogarnąć jakiegoś draga to sobie ogarnie bez problemu, czy to zielsko, kwasa czy hel, a wiadomo, owoc zakazany smakuje lepiej. Kupując u dilera nigdy się nie wie czy towar jest czysty (chyba, że ma się zaufnego dilera). Kupując normalnie w coffieshopah była by pewność, że przy towarze nikt nic nie kombinował. No i zyski dla państwa a nie dla mafii..
Pomimo faktu, że kiedyś umrę nie próbuję pić oleju silnikowego. Dziwne.Myślisz, że Ciebie nie może dopaść jakaś choroba czy potrącić samochód? Każdy kiedyś i tak umrze.
Zgodzę się, że czasem można spojrzeć na świat inaczej, zobaczyć rzeczy z innej perspektywy, ale to nie jest żadne objawienie, ani nic z tych rzeczy. Jeśli jest inaczej, to powiedz mi co na co dzień niby zakłóca obraz świata?one pozwalają spojrzeć na swoje życie i świat taki jakim jest naprawde (oczywiście nie wszystkie). Poprzez dragi wyszedłem z allkoholizmu.
Zgodzę się, że czasem można spojrzeć na świat inaczej, zobaczyć rzeczy z innej perspektywy, ale to nie jest żadne objawienie, ani nic z tych rzeczy. Jeśli jest inaczej, to powiedz mi co na co dzień niby zakłóca obraz świata?