Najlepszy rockowy bądź metalowy basista na swiecie

g'core

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2008
Posty
256
Punkty reakcji
2
Miasto
Katowice
Co do kilku powyższych postów to sorry ale chyba nie wiecie o czym piszecie :D

Po 1. Lemmy jest średnim basistą. Gra w legendarnej kapeli ale bassman z niego marny (jak na tyle lat gry)
Po 2. Araya jest niezły ale mało kreatywny. Jego partie ograniczają się tylko do tego co grają gitary. Czasami zarzuci jakiś własny temat ale ogólnie to bida. Do tego jeszcze dodam problemy z artykulacją na ostatnich koncertach (np: na RaR 2005 itp.) Wokalista za to z niego niesamowity.
Po 3. Nie znam się na japońskich basistach ale nie wydaje mi się żeby byli jacyś świetni (przynajmniej ci j-rockowi)

Tytuł tego tematu powinien raczej brzmieć: "Twój ulubiony basista" czy coś w tym stylu :)
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
[quote name='g'core' post='1412213' date='20.07.2008, 22:50']Po 3. Nie znam się na japońskich basistach ale nie wydaje mi się żeby byli jacyś świetni (przynajmniej ci j-rockowi)[/quote]

1. Skoro się nie znasz na japońskich basistach to skąd to uprzedzenie?
2. Jak można być japońskim basistą i nie grać J-Rocka (który oznacza po prostu japoński rock)?
3. Gram od 4 lat na basie i w pełni świadom stwierdzam, że japońscy basiści to ewenement. Przede wszystkim mają kompletne inne podejście do gry (zwłaszcza to starsze pokolenie) i nie śledzą gitary na całej długości utworu. Jeśli chodzi natomiast o Toshiyę i Dir en Grey to praktycznie nigdy nie pokrywa się rytmem z Kaoru i Die (gitarzystami). Zresztą doceniła go firma ESP Guitars dla której stworzył własny model basu. Jeśli grasz na basie to wystarczy posłuchać takiego "Ryojoku no Ame" czy "Dead Tree". Zaznaczam tylko, że moim kryterium w wyznaczaniu najlepszego basisty nie jest wirtuozeria, ale pomysłowość w prostej formie (gdybym miał wskazać ulubionego wirtuoza to byłby to Richard Bona).
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Teamt nie jest ulubiony tylko najlepszy.. a najlepsi pod katem umiejtnosci muzyznych sa muzycy jazzowi a wiec jesli chodzi o basistow:

BEZDYSKUSYJNIE

1. Stanley Clark
2. Jaco Pastorius
3. Marcus Miller
4. Victor Wooten
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
ale to dział rockowo metalowy, co za tym idzie, temat jest o najlepszych rockowych i metalowych basistach :)
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
Teamt nie jest ulubiony tylko najlepszy.. a najlepsi pod katem umiejtnosci muzyznych sa muzycy jazzowi

Najlepszy nie musi oznaczać najlepszego technicznie, może być najbardziej pomysłowy, najlepiej trzymający rytm, najlepiej kciukujący... kryteriów może być mnóstwo
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
może być najbardziej pomysłowy, najlepiej trzymający rytm, najlepiej kciukujący... kryteriów może być mnóstwo

nie zawiera sie to w sformulowaniu "umiejetnosci muzyczne" ? .. pod tym wzgledem muzycy jazzowi tez bija wszytskich na glowe.. zobacz jak kciukuje miller albo wooten... a o rytmie jazzowym lepiej nie wspominac.. pomyslowosc ?? ci panowie jada glownie improwizacje

temat jest "najlepszy baista na swiecie" a nie "najlepszy rock/metalowy basista na swiecie" :)
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
nie zawiera sie to w sformulowaniu "umiejetnosci muzyczne" ? .. pod tym wzgledem muzycy jazzowi tez bija wszytskich na glowe.. zobacz jak kciukuje miller albo wooten... a o rytmie jazzowym lepiej nie wspominac.. pomyslowosc ?? ci panowie jada glownie improwizacje

temat jest "najlepszy baista na swiecie" a nie "najlepszy rock/metalowy basista na swiecie" :)

Jeśli chodzi o kciukowanie to ciężko przebić Flea. Może lepiej wspomnij o rytmie jazzowym bo to, że jest bardziej skomplikowany nie znaczy, że jest lepszy. Liczy się też finezja, a czasem wręcz prostota. To, że "jadą" improwizacje nie świadczy o pomysłowości. Każdy może improwizować. Sztuką jest stworzyć coś naprawdę porywającego.
 

g'core

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2008
Posty
256
Punkty reakcji
2
Miasto
Katowice
Ok przyznaje po części reacje co do japońskich basistó. Za bardzo takiej muzy nie słucham więc cofam swą wypowiedź i moze kiedyś przesłucham, ale czy usłysze w tym coś świetnego to nie wiem. Co do basistów jazzowych to niekoniecznie muszą być najlepsi, chociaż tacy to najczęściej po jakichś szkołach muzycznych.

A właśnie, czasami jest trudniej wymyśleć partie do gotowego utworu, żeby była ciekawa niż improwizować ;)

Pozdrawiam.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Jeśli chodzi o kciukowanie to ciężko przebić Flea

Miller i Wooten robia to z latwoscia.. Flea ma technike i tez jest swietny ale od tych lepszy nie jest.. takie moje zdanie :)

Może lepiej wspomnij o rytmie jazzowym bo to, że jest bardziej skomplikowany nie znaczy, że jest lepszy. Liczy się też finezja, a czasem wręcz prostota

pisalem ze jest bardzej kunsztowny i trudniejszy muzycznie.. w prawdziwym jazzie nie chodzi tylko o to zeby bylo skomplikowane :)

sam tez lubie proste granie i wielu "rockowych" basistow ktorzy graja czasem niemal prymitywnie co nie oznacza zle

ale jak mamy wybierac kto jest najlepszy pod wzgledem UMIEJETNOSCI a nie odczuc to najlepsi sa wirtuozi jazzowi

To, że "jadą" improwizacje nie świadczy o pomysłowości. Każdy może improwizować. Sztuką jest stworzyć coś naprawdę porywającego.

kazdy moze improwizowac ale nie kazdy moze robic to dobrze i porywajaca jak okresliles... tak graja tylko mistrzowie i wirtouzi i za takich uwazam tych ktorych wymienilem

Co do basistów jazzowych to niekoniecznie muszą być najlepsi, chociaż tacy to najczęściej po jakichś szkołach muzycznych.

po szkolach muzycznych jest tysiace muzykow a prawdziwych mistrzow na swiecie bardzo malo.. zreszta sczerze watpie zeby miller czy clark konczyli jakas szkole.. z tym sie trzeba urodzic.. zreszta w szkolach muzycznych ucza grac klasyke a nie rozrywke a to dwa inne swiaty

Co do basistów jazzowych to niekoniecznie muszą być najlepsi, chociaż tacy to najczęściej po jakichś szkołach muzycznych

jesli mowimy o naprawdej dobrej i kunsztownej improwizacji to bym polemizowal... zreszta ci panowie pisali cale kawalki tylko na bass i to swietnie brzmi i to tez trzeba umiec
 

Vardamir

Sinner
Dołączył
30 Sierpień 2007
Posty
10 335
Punkty reakcji
26
Wiek
35
Miasto
Necrovalley
temat jest "najlepszy baista na swiecie" a nie "najlepszy rock/metalowy basista na swiecie" :)
jak zrobi tu ktoś temat o nazwie najlepszy aktor porno, to macie wymieniać tylko tych, którzy grają rocka albo metal. taki dział. zasady to zasady, jak zaczną być tu nie rockowi i nie metalowi basiści to będziecie tematu gdzieś po forum szukać :)
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
Troll -> Podsumowując obaj mamy rację. Istnieją po prostu różne kryteria wg których ocenia się kunszt basistów.
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Mozna i tak :) .. ja po prostu jak widze slowo "najlepszy" mysle od razu tylko o kunszczie muzycznym, warsztacie, umiejetnosciach technicznych, charmoni, improwizacji, "mowienia dzwiekiem".. krotko mowiac o wirtuozeri i opanowaniu instrumentu.. moge nawet nie lubiec gry jakiegos basity ale widze ze zna sie chlop na swojej robocie

a jak gadamy ktory sie nam podoba i lubimi sluchac to juz zupelnie inna kwestia.. to juz kwestia gustu.. ktos moze lubic jak basita gra caly czas osemki w takcie i robi tylko tlo i bedzie go uwazac za najciekawszego co nie ozncza ze to co gra jest jakas specjalna trudnoscia a on niewiadomo jakim muzykiem

ja po prostu jestem maniakiem gitary basowej i zawsze patrze pod kazdym mozliwym katem :D

pozdrawiam wszytskich milosnikow basowych "dołow" :papa:
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
Również jestem miłośnikiem basu, gram na nim już kilka lat, ale czasem wolę posłuchać Sida Viciousa (który przy całej swojej charyzmie nie potrafił ani odrobinę grać na basie) niż wirtuozów jazzowych.
Dla mnie najlepszy basista to taki, który gra gdzieś pomiędzy wirtuozem a prostym grajkiem ;)
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
To zalezy czego sie w danym momencie slucha.. jak gra wirtuoz to wiadomo ze bedzie sie sluchac solowego grania na basie w najlepszym wydaniu pod wzgledem umiejetnosci a jak sie slucha "kapelowego kawalka" to i prosty riff moze robic dobry klimat i wypalac mozg :)

wiec jak dla mnie rozne opcje grana basu sa piekne w zaleznosci od sytacji

p.s jaki masz bas ? :p
 

g'core

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2008
Posty
256
Punkty reakcji
2
Miasto
Katowice
W szkołach muzycznych nie uczą tylko klasyki. Są przecież wydziały muzyki rozrywkowej i z jazzem ;)
Troll - a Ty tylko miłośnikiem bassu jesteś czy grasz też ? Bo ja i gram i miłośnikiem jestem :)


Właśnie Mr. Karma Clown - jaki bas ?
 

karmaclown

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
86
Punkty reakcji
0
Miasto
Trójmiasto
Długo grałem na dość tandetnym pięciostrunowym SkyWay'u. Obecnie (od jakichś 8 miesięcy) Mayones Forum-5 Pi

To też nie jest gitara z pierwszej półki, ale lubię Mayonesy (poza tym siedziba firmy jest o dwa przystanki tramwajowe od mojego mieszkania i nie muszę daleko jechać do ewentualnego serwisu :D).

f_forum-5_pi_bass_blk.jpg


Generalnie to nie jestem maniakiem wirtuozerskiego sprzętu, to co mam w tej chwili wystarcza mi :)
 

Troll

obcesowy
Dołączył
10 Luty 2007
Posty
9 932
Punkty reakcji
158
Miasto
upper silesia
Przeciez Pilch na tym gra a on tez wirtuoz troche :p .. przynajmiej w Polsce ;)

p.s ladny bas i z tego co slyszalem dobrze brzmi

Ja mam Fendera Precision.. ale serwis mam daleko bo w Kaliforni :D

W szkołach muzycznych nie uczą tylko klasyki. Są przecież wydziały muzyki rozrywkowej i z jazzem
Troll - a Ty tylko miłośnikiem bassu jesteś czy grasz też ? Bo ja i gram i miłośnikiem jestem

jesli mowisz o szkolach muzycznych to wielkiego pojecia o rozrywce tam nie maja wiem bo mialem stycznosc.. a o szkolach wyzszych to oczywiscie sa wydzialu jazzu i takie tam to juz inna bajka

jak wyzej napisalem tyz gram ;) .. tzn moze kiedys to bedzie gra narazie sie ucze cos kolo 4 lat
 

Tomasz Bijacz

Nowicjusz
Dołączył
26 Sierpień 2008
Posty
82
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Hehe, to zabawne, że tylko jedna osoba podała poprawną "odpowiedź". Wiadome jest, że Claypool jest uznany za najlepszego w tej dziedzinie - zresztą - kto go słyszał, wie dlaczego. Owszem, jest pełno świetnych basistów, ale jego nie przebije nikt - let's face it.
 
Do góry