Najgorszy/najsmiesznieszy tekst podczas podrywu

Szymonix

Nowicjusz
Dołączył
6 Kwiecień 2007
Posty
472
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Miasto
terrarium
Wpadła mi do głowy jedna sytuacja. Szedłem sobie z moją przyjaciółką na spacerek gdzieś i podszedł do nas jakiś typ znany nam z widzenia i mówi do mnie "słuchaj MŁODY możesz już sobie iść bo zabieram twoją pannę na bajerę" xD!! ja mu na to, że po pierwsze to nie moja panna a po drugie żeby się nieelegancko mówiąc "od.:cenzura:ał" po tym tekście wybąknął do Aśki " czekaj maleńka zaraz pójdziemy dalej tylko spławię tego pajaca" i z pięściami do mnie, no i co z tego wynikło? 10 minut leżał na drodze zanim się podniósł i gdzieś pobiegł. Ja się tak śmiałem z koleżanką że myślałem że się zsikam w spodnie :p No tragedia!!
 

Barton

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2007
Posty
1 428
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Wpadła mi do głowy jedna sytuacja. Szedłem sobie z moją przyjaciółką na spacerek gdzieś i podszedł do nas jakiś typ znany nam z widzenia i mówi do mnie "słuchaj MŁODY możesz już sobie iść bo zabieram twoją pannę na bajerę" xD!! ja mu na to, że po pierwsze to nie moja panna a po drugie żeby się nieelegancko mówiąc "od.:cenzura:ał" po tym tekście wybąknął do Aśki " czekaj maleńka zaraz pójdziemy dalej tylko spławię tego pajaca" i z pięściami do mnie, no i co z tego wynikło? 10 minut leżał na drodze zanim się podniósł i gdzieś pobiegł. Ja się tak śmiałem z koleżanką że myślałem że się zsikam w spodnie :p No tragedia!!
:D :D :D

Spaceship - statek kosmiczny, być może z napędem warpowym (czyt. łorpowym). Nie każdy jest w jego posiadaniu, gdyż jest kosztowny w eksploatacji...
 
J

J.B

Guest
Kolega Barton zapewne oglądał StarTreka i jest pod wpływem... :D

Beam My Up, Scotty!
 

Loley04

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2007
Posty
849
Punkty reakcji
0
Wiek
29
Miasto
Warszawa
Tacy chłocapy kiedyś mnie z moją koleżanką śledzili i mówią coś takiego:
-Siemka, idziecie z nami do klubu, takich fajnych lasek jak wy to praktycznie w okolicy nie ma, więc jak?
Innym razem ide sobie chodnikiem, stoi 3 kolesi, a jeden nagle:
-Witam, sam.
i mnie za tyłek. Było ich 3 więc się nie odzywałam, ale spojzałam się na niego jak na chorego :p
 

goszka

[.już - cóż.] kobieta niezależna
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
1 322
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Police/Tilburg
sytuacja: impreza, zmęczona po pracy, siedzę rozwalona na kanapie podchodzi koleś i mówi: mała, nie rozwalaj się tak na kanapie. ja na to: po pierwsze nie mała, a po drugie bo co? a on: no wiesz. ja: nie wiem. on: bo Cię zgwałcę. [to się nazywa żenada]
 

RWTF

30 kg nadcipia
Dołączył
2 Kwiecień 2007
Posty
973
Punkty reakcji
1
Wiek
30
Miasto
Malbork '75
heh tez kiedyś słyszałam o podobnej żenadzie...

a więc mamy po 13 lat (kumpel mi opowiadał) .
kolega ze szkoły zrobił ognisko na które zaprosił połowe klasy (mnie nie bylo)
w tym taką szkolną panią lekkich obyczajów...

wzieła jakis patyk z ogniska i kumple do niej tak :

>> oddaj mi ten patyk !
- nie oddam !
gonili sie troche aż w końcu ona staje chowa patyk za plecy i mówi:
>> oddam Ci go jak mnie zgwałcisz
i kładzie sie na ziemi...

:hahaha: chciała go w ten sposob poderwać :]:]
Podkreslam tu ,że wszyscy mają po 13 lat :]:]
 

Jeden Taki

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2007
Posty
27
Punkty reakcji
0
Mój ulubiony temat XD
Kilka razy czytam od początku i nadal z niektórych leje xD
Dobry topic na poprawe humoru
 

evelinnne

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2007
Posty
200
Punkty reakcji
0
Miasto
Z krainy wiecznych deszczów
Kiedyś siedzialam koło szkoły na lawce,podszedł do mnie chyba najbrzydszy chłopak... Ja nic on tak samo..Chwile popatrzył na boki i dopiero usiadł (swietnie to wyglądało hehe) Po chwili mowi do mnie:
- daj adress?
Mnie oczywiscie zamurowało, ale mówię:
- nie daje nieznajomym !!
On na to:
-ale adress Twojej komórki :D
Ale zem sie usmiala...az mi go zal sie zrobiłooo
 

wiadoma

ciotka dobra rada
Dołączył
17 Lipiec 2007
Posty
662
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
WROCŁAW
wiejska potańcówka. Stoję pod barem z koleżanką i podchodzi wąsacz (nie wiem, czy wiecie, ale na wsi dale wąsy na topie :sexy: )
wąsacz: cześć, maleńka :sexy: :sexy:
ja : cześć...(widzę wąsy) reakcja- :bag: :bag: :bag:
wąsacz: lubisz... na przykład...yyy oo ... no nie wiem. Co lubisz. Ale, tak wiesz, tak... na ten przykład(?)
ja : na który przykład?
wąsacz: no tak ogólnie.. na ten przykład
ja : a!, ogólnie, na ten!
wąsacz: :niepewny:
ja :a to nie wiem... :mruga: ]
wąsacz: a lubisz pokemony?
ja : :mruga: :eek:
 

Pro Traceur

Nowicjusz
Dołączył
12 Wrzesień 2006
Posty
555
Punkty reakcji
0
Hmmm, moze to nie tekst, ale sytuacja :D

Dzwoni dzisiaj do mnie kuzyn, który mieszka koło 30 metrów ode mnie i mowi zebym na chwile przyszedł bo ma coś z kompem, to ja klapeczki na nogi i ide... Na schodach od klatki schodowej siedzi jego sasiadka 14-letnia, burak na twarzy...mówie "przepraszam" i przechodze, wchodze do kuzyna, a on mi mowi, ze powiedzial sasiadce, ze ją kocham i chce sie z nia umówic... wracałem na około :p
 
Do góry