Najbardziej zryte horrory wg.Was

[Odwet]

Może nie do końca na temat, ale oglądaliście Creepshow? Słyszałem opinie, że to jest właśnie zryty film, że historie nie mają ładu i składu, ale mimo wszystko ciągnie mnie, żeby go obejrzeć. Warto?


EDIT: sorry za OT

 

[Caleb]

Kiedyś oglądałem. Zależy, bo to głównie dla pośmiania się jest i rzecz w tym, czy pasuje do poczucia humoru. Generalnie kupa fruwających flaków, mało wyszukana fabuła i takaż akcja, przy czym tak właśnie ma być w zamyśle twórców. Albo się czai ten klimat, albo nie, musisz sam spróbować (dobrze jednak wcześniej skosztować browar ).

 

[smerfetka1986]

"Wzgórza mają oczy"
"Nocny pociąg z mięsem"

Nie mam pojęcia co ci pomysłodawcy tych filmów ćpają ale przedawkowali.

 

[Jambez]

Zasadniczo nie jestem aż takim zapaleńcem horrorów głównie ze względu na nie do końca wyjaśnione zakończenia, ale pamiętam, że miałem problem zaśnięciem przez kilka nocy z rzędu po obejrzeniu Luster, oraz Nienarodzonego.

 

[Walencja]

"Wzgórza mają oczy" - to bardziej śmieszne niż poryte.
Martwica mózgu - poryta jak ta lala.

 

[rot_schwarz]

A tak w ogóle to "zryty" w jakim znaczeniu? Bo jeżeli chodzi o to, że film nieudany tzn. niestraszny, niesmaczny i w ogóle bezsensowny to na pewno będzie "Hostel" i kolejnych piętnaście części "Piły" (czy ile ich tam powstanie...). Pierwszą jeszcze można było obejrzeć, ale następne - jedno wielkie "fuuuuuuujjjjj".

 

[compton_style]

Różne są zryte, takie jak "Wzgórza mają oczy" , "Ziemia żywych trupów" "Kruk" i można by wymieniać bez końca. Ogólnie to te nowe horrory są bez sensu, starają się wymyślić potężnego demona, stwora, mutanta, nie wiadomo co jeszcze, a zapomnieli, że horror ma klimatem straszyć.

 

[Caleb]

Nie tyle zapomnieli, co jest popyt na plastikowe horrory.

 

[rot_schwarz]

No właśnie! Nie wiem dlaczego dzisiejsi twórcy horrorów myślą, że jak w filmie poleje się mnóstwo krwi, polecą bebechy i straszyć będą nie wiadomo jak udziwnione monstra, to film odniesie sukces... Kiedyś wystarczyło stworzyć atmosferę: postraszyć ciemnością, zasugerować, że coś się w niej czai itp. Odnoszę wrażenie, że ten gatunek umiera, a dla tych krwawych filmów powinna być stworzona nowa kategoria.

 

[yuki03]

Dokładnie... Osobiście nie przepadam za horrorami, w których leje się krew itd. Wolę tajemnice... np. "Paranormal Activity" - ekstra. Natomiast "Cukierek albo psikus" najgłupszy film (i niby horror) jaki kiedykolwiek widziałam. Można było się z niego pośmiać, gdyż okazało się, że tą przeraźliwą istotą zabijającą w Halloween jest coś na wzór dziecka z workiem na głowie, które chodzi po ścianach i zabija przełamanym na pół lizakiem( wtedy jest ostry)... w pewnym momencie, kiedy tym oto sposobem chce zabić starszego pana, ofiarę ratuje batonik, który miał w kieszeni. I jeszcze jeden banalny, wręcz śmieszny "horror" - "W mroku zła"...aż szkoda się wypowiadać na ten temat.

 

[psychicznaforumździra]

zdecydowanie " droga bez powrotu" wszystkie części. O ile żaden horror mnie nie rusza, tego nie mogłam obejrzeć do końca. On nie jest straszny,ale to co tam się dzieje jest ponad moje siły.

"wzgórza mają oczy" - tego nie oglądałam, ale patrząc na opis filmu, stwierdzam że jest to kopia "drogi bez powrotu". więc go nie obejrzę

 

[kika868686]

zdecydowanie " droga bez powrotu" wszystkie części. O ile żaden horror mnie nie rusza, tego nie mogłam obejrzeć do końca. On nie jest straszny,ale to co tam się dzieje jest ponad moje siły.

"wzgórza mają oczy" - tego nie oglądałam, ale patrząc na opis filmu, stwierdzam że jest to kopia "drogi bez powrotu". więc go nie obejrzę

droga bez powrotu 1 była mocna

 

[Gressil]

Dałbym parę tytułów ale nie do końca rozumiem co miał na myśli autor tematu pisząc "zryty". Mocno oddziałujący na psychikę ? z zagmatwaną fabułą ? większość wypisuje po prostu horrory które im się nie spodobały albo takie w których było dużo przemocy lub podchodziły pod gore.

 

[niebieskiedwaoka]

Ja powiem o tych które dla mnie były beznadziejne, czyli chore, bez sensu itp.

"Hostel"
"Wzgórza mają oczy"
Jakiś o grupie znajomych, którzy utknęli w tunelach metra i musieli uciekać przed bezdomnymi kanibalami. Ale nie pamiętam tytułu...
"Matrys" - za dużo tej krwi, obdzierania za skóry i tego wszystkiego..
"Ruiny"

 

[Drozdu]

Dom Strachu
30 Dni Mroku

Świetne komedie

 

[miska19]

"Wzgórza mają oczy"
"Nocny pociąg z mięsem"

Nie mam pojęcia co ci pomysłodawcy tych filmów ćpają ale przedawkowali.

"Wzgorza maja oczy" zachwalalo wiele osob w mym otoczeniu, lecz gdy obejrzalam, to nie bardzo mi sie spodobalo.

 

[wojtas032k]

Begotten - oglądałem go 3 razy i nadal nie ma pojęcia o co chodzi

 

[Zuetamiush]

Japoński horror krótkometrażowy, "Guinea pig". Obejrzałem pierwszą i drugą część filmu(jest chyba jakieś 6,)obydwie praktycznie nie mają fabuły jako takiej, generalnie pierwsza część jest o torturowaniu pewnej kobiety. A sposoby naprawdę oprawcy mają wymyślne :O Natomiast dwójka mnie rozwaliła, biorąc pod uwagę realistykę krwi i i wszystkich elementów gore. Odcinanie wszystkiego, co można odciąć i krew wyglądało jak dla mnie strasznie realistycznie, można pomyśleć że działo się to naprawdę Dwójkę polecam, jeśli lubicie blood & gore.

 

[greggx]

Najbardziej zryte? Upiorna noc Halloween, Lęk (Shrooms), Królowa potępionych, Śmiertelna gorączka, Dom na Przeklętym Wzgórzu, Martyrs - Skazani na strach, Nocny pociąg z mięsem, Pora mroku, Lesbian Vampire Killers (niby komediowy, ale ani śmieszny ani straszny).

 

[Zenit]

Faktycznie schizowałem się na "Silent Hill", ale najbardziej ze wszystkiego zryta była "Kobieta jeleń" :lol: