Antifa to syf i nikt mnie nie przekona. Jak nie wierzysz to przeczytaj sobie o akcji na powązkach w 2005. Kogo pobili.
Faszyzm w Polsce? - Cmentarzu Powązkowskim 11.11.2005 - lewackie bojówki faszystowskie Antifa zaatakowały członków Stowarzyszenia na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot" i Stowarzyszenia Patriotycznego "Szaniec"
Dnia 11.11.2005 grupa członków Stowarzyszeń "Niklot" i "Szaniec" jak również nie zrzeszone osoby zainteresowane udały się na warszawski cmentarz Powązki Wojskowe celem zapalenia zniczy na grobach.
W trakcie zapalania zniczy na grobach 15-osobowa grupa /w tym kilka kobiet/ została zaatakowana przez około 25 osobową bojówkę uzbrojoną w kije i butelki. Grupa atakująca z okrzykiem "Antifa" rzucała również znicze zabrane z grobów.
Tomasz Szczepański: -Zostałem zaatakowany przez 3 napastników, z których jeden uderzył mnie butelką w głowę, szkło rozbiło się tnąc i oszałamiając mnie, a inny powalił kopniakami i ciosami drewnianej pałki. Upadłem słysząc jak jeden z bojówkarzy woła do innych, że powinni już się wycofać bo czas się kończy. Byliśmy zaskoczeni - nie spodziewaliśmy się napadu na cmentarzu. W wyniku tej akcji 3 osobom z grupy członków i sympatyków Stowarzyszeń Niklot” i „Szaniec” udzielono pomocy w szpitalu. Jednym z pobitych był niepełnosprawny z widocznym, także dla napastników niedowładem ręki.
Policja która szybko zjawiła się na miejscu zdarzenia nie zastała już sprawców, którzy zręcznie ewakuowali się. Polityczny podtekst tego zajścia jest oczywisty – "Antifa" jest bojówką środowisk lewackich. Grupy: „Radykalna Akcja Antyfaszystowska z Białegostoku” i „Antifa” z Łodzi, jak same informują w internecie:
http://www.decentrum.most.org.pl/raaf/raafx.htm jako jedyne prezentują opcję bojową ruchu”.
Środowiska lewackie nienawidzą wszelkich przejawów patriotyzmu polskiego stąd też akt oddania hołdu bohaterom narodowym w dniu Święta Niepodległości musi ich oburzać, jako widoczny "przejaw faszyzmu".
Istotniejszy jest jednak fakt, że zdarzenie miało miejsce na cmentarzu, szczególnym cmentarzu jakim są Powązki Wojskowe w Warszawie, gdzie spoczywają powstańcy z okresu zaborów, Powstańcy Warszawscy, Bohaterowie - obrońcy Ojczyzny z czasów II wojny światowej oraz inni zasłużeni.
Zasadniczo wszelkie cmentarze w naszej kulturze są szanowane jako miejsca pamięci i nie odbywają się tam żadne rozróby, z jakimkolwiek tłem.
Bojówkarze "Antify" pokazali, że istnieje w naszym kraju margines dla którego cmentarz nie jest miejscem świętym, a upamiętnienie bohaterów narodowych - czymś oczywistym.
Ciekawe czy w tej sprawie służby naszego Państwa na progu nowego politycznego etapu, okażą się skuteczne?
Tomasz Szczepański
http://www.aferyprawa.com/index2.php?p=tek...ycie&id=797
A sławna sprawa Macieja D. po której policja zaatakowała Redwatch.
Lewica jak po raz kolejny strzeliła sobie samobója. Histeria, ktora wybucha po ataku na Macieja D. przeszla wszelka miare. Krzyczano o bojówkach nazistowskich na ulicach, o klimacie przyzwolenia dla rasizmu i przemocy. Nie znano miary dla pokazania szlachetności "ofiary" i bestialstwa "oprawcy". Pierwszy: ideowy, niezlomny przesladowany. Na przeciw niego: odrazający egzekutor czerpiacy inspiracje z list proskrypcyjnych redwatch'u. Tymczasem, po blizszym zbadaniu sprawy staje sie coraz bardziej prawdopodobne, ze rzekomy atak rasistowski był zwykłymi porachunkami znajacych sie obwiesiów, jakich wiele w srodowisku kiboli, dresiarzy i blokersów.
Sprawca napadu zatrzymany w czwartek przez policję, kierował się motywem osobistym - poinformował komendant główny policji Marek Bieńkowski. Zatrzymany zaatakował Macieja D. z zemsty za pobicie. Prawdopodobnie nie wiedzial ani o jego przekonaniach politycznych, ani o liscie redwatch.
24-letni Marek B. wyjaśniał, że chciał się zemścić za to, iż we wrześniu 2005 r. pobito go po jednym z koncertów (grał w zespole muzycznym Awantura). Wśród osób bijących - według niego - miał być Maciej D.
Atak na Macieja D. nie miał związku z działalnością organizacji "Krew i Honor" i stroną redwatch. Informacja ta, jak sie okazuje, zostala wyssana z palca i miala jedynie udramatyzowac gromy ciskane przez opozocje.
Marek i Maciej znali się z widzenia. Po wrześniowej bójce Marek postanowił śledzić Marka. Do napadu doszło jednak zupełnie przypadkowo - natknął się w sklepie spożywczym. Nóż - jak twierdzi - nosił przy sobie - wyjaśnił Bieńkowski.
Komendant podkreślił też, że zatrzymanie Marka B. to efekt ciężkiej pracy grupy funkcjonariuszy z Komendy Stołecznej Policji (jeszcze w piątek Bieńkowski wręczy im za to nagrody). Przesłuchali dziesiątki świadków, przejrzano zapis z kamer przemysłowych. Kilkadziesiąt metrów od miejsca napadu znaleziono nóż, prawdopodobne narzędzie przestępstwa. Na podstawie zgromadzonego materiału sporządzono portret pamięciowy sprawcy - wymieniał szef policji.
Podczas konferencji na telebimie wyświetlono też fragmenty krytycznych wypowiedzi polityków opozycji dotyczących reakcji rządu na napad na Macieja D. - Izabeli Jarugi-Nowackiej (SLD), która skierowała do szefa MSWiA Ludwika Dorna zapytanie poselskie w tej sprawie; wicemarszałka Sejmu Wojciecha Olejniczaka (SLD) i lidera PO Jana Rokity. Jaruga-Nowacka stwierdziła wówczas m.in., że "od czasu objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, w Polsce zapanowała atmosfera przyzwolenia na łamanie praw człowieka, na przejawy agresji, użycie siły, stwarzanie zagrożenia dla życia". Pokazano też artykuły z "Trybuny" i "Gazety Wyborczej".
Takie wypowiedzi ujawniają swój właściwy charakter; z jednej strony groteskowo-komiczny, z drugiej strony groźny. Bo ujawniający natężenie konfliktu politycznego, natężenie wręcz niechęci czy nienawiści politycznej do obozu rządzącego, które zwalnia od obowiązku skłaniania głowy pod jarzmo rozumu i przyzwoitości - powiedział wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn, odnosząc się do krytyki opozycji. .
Uzupełnienia i sprostowania:
Oświadczenie Macieja D.
Maciej D. 05.08.2006 09:58
Oświadczenie Macieja D. odnoszące się do dzisiejszej konferencji prasowej szefa MSWiA Ludwika Dorna, na temat napadu na jego osobę
Oświadczam, że nigdy nie pobiłem Marka B.
Znam go, jednak nie chciałem mieć z nim nic wspólnego, jako że Marek B. niejednokrotnie demonstrował swoją postawą, zachowaniem, wypowiedziami na różnych forach internetowych poglądy rasistowskie, którym jestem przeciwny. Charakter napadu na mnie bardzo wyraźnie unaocznia fakt, wykrzykiwania przez napastników w trakcie napadu słów: "Ty lewacka k..."
Nie zgadzam się z wypowiedziami, że napad na mnie nie był związany ze stroną Redwatch, mam poważne podejrzenia, ze to Marek B. jest zamieszany w przekazywanie moich danych osobowych, jak i również wielu innych osób, znajdujących się na tej stronie, co miało na celu narażenie mnie i te osoby na niebezpieczeństwo ze strony osób o poglądach faszystowskich, rasistowskich.
Dodatkowo kolejny raz chciałbym podkreślić, ze nie należę do żadnej organizacji, nie jestem tez anarchistą, jak mylnie określają mnie osoby publiczne , a także media.
Maciej D.
http://www.pl.indymedia.org/pl/2006/08/22409.shtml
Antifa to syf gorszy niż SA.
A 88 nie jestem, 14 co i oweszem, nawet 83. Ale czy Ty wiesz co to znaczy ?