MUSZĘ ZAPOMNIEĆ,MUSZĘ!

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Hamster ja miałam prawie tak samo,serio.Może to ten sam kolo :D ?Różnieca jest taka,że poznaliśmy się 17 pazdziernika,wieczór spędziliśmy razem potem on zadzwonił do mnie o 1 00 w nocy,gadaliśmy do 3 00 i już wiedziałam,że to nie jest ot tak sobie,wiedziałam,że coś z tego będzie.Nie myliłam się-na drugi dzień byliśmy parą.Dałam się podejść jak mała,głupia dziewczynka.To,że mnie kochał to wiem na pewno,bo takie rzeczy się czuje tylko czemu tak szybko mu przeszło?Jak to się mówi "Łatwo przyszło jeszcze łatwiej poszło" i dobrze,niech i tak będzie.Ja też widziałam jego opisy na gg do obecnej jego laski i to po tygodnu od naszego zerwania,też wiedział ,że jestem dostępna i nic sobie z tego nie robił,a ja się katowałam czytając je.Jak już pisałam usunęłam jego nr.z listy,a niech sobie pisze co chce złamas jeden.Jedno mnie zastanawia:eek:statnio zadzwonił do mnie jeden z jego licznych ziomali,zaprosił mnie na imprezę (na której exa nie było i chwała Bogu).Dlaczego miałam nie iść,lubiłam jego znajomych,a i oni mnie też.Zapytałam skąd ma mój numer telefonu i co usłyszałam?"Sebastian mi dał"(mój były) i po jaką cholerę on wciąż ma mój nr.telefonu???Ma mnie na liście gg,po co???Nie kumam.Pokręcony koleś i nie potrzebuję go już.Dziwiłam się dlaczego od czasu kiedy nie jesteśmy razem nie ciągnęło mnie żeby do niego zadzwonić,nie miałam takiego momentu ani przez chwilę i nie zmieniło się to.Już od jaiegoś czasu uśmiecham się więcej ja się śmieję czyli wracam do życia.Jeszcze jest mi przykro,że tak się to stało,że w ogóle się stało,ale tego się tak łatwo nie pozbędę,natomiast widzę postępy i cieszę się z nich.Z czwartku na piątek śnił mi się,całe zerwanie przeżyłam od nowa i we śnie bolało tak jak na jawie aż się obudziłam.Kiedy uświadomiłam sobie,że to był tylko sen,że to już za mną uśmiechnęłam się,bo już mnie nie boli.Wczoraj byłam z koleżankami w klubie,Jeeezuuu jak łatwo poderwać faceta!Tylko,że ja wcalę go nie chcę.Jeśli nie czuję chemii jeśli facet nie ma tego czegoś to ja sobie spokojnie poczekam,NIC NA SIŁĘ :) i w końcu sam się znajdzie.Czego Tobie hamster i innym samotnym z całego serca życzę,będzie dobrze,zobaczycie :eek:k:
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
to nie ten sam bo mój były nazywał sie Grzesiek:p nienawidze tego imienia.....:p a u mnie było tak: nasza wspólna przyjaciółka dała mi jego numer a jemu mój. Zaczęły sie sygnałki a poźniej smsy, w końcu postanowiliśmy sięspotkać. Poszlismy doklubu, ja wypiłam jedno piwo on 3:p i wkońcu zaczęły siętakie luźniejsze rozmowy. On siędo mnie przysunął, przytulił mnie , później pocałował, poźniej drugi raz i trzecie, na przystanku jeszcze nie mogliśmy sięod siebie odkleić:) to były najcudowniejsze minuty w moim zyciu:) dzien pozniej poszlismy do kina ibylo cudownie, wieczorem poprosil mnie o chodzenie. dwa dni pozniej powiedzial ze mnie kocha, i ja jemu to samo bo naprawde go pokochalam chociaz tak malo o nim wiedzialam. bajka trwala 2 miesiace, pozniej zaczal sie koszmar, a teraz jest juz normalne zycie i z tego sie bardzo ciesze:) jednak mozna sie wyleczyc z milosci, tylko ze taka pustka pozostaje ale i to przemiija. Eye Candy jestes chyba jedyna osoba ktora wie tak naprawde codokladnie ja czulam po calej tej sprawie i za to ci wielkie dzieki, twoja historia to prawie ientyko co moja, pozdrawiam:)
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Elo hamster :papa: cieszę się,że doszłaś do siebie choć wiem,że jeszcze nie do końca,ale i tak przyjdzie ten właściwy moment,kiedy całkiem się wyluzujesz.A z tym,że może to ten sam kolo to był żart :lol: ,ale i tak widzę,że drani jest całe mnóstwo i to ich łączy.Buziak i pisz jak Ci idzie.
 

Justyn@

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
250
Punkty reakcji
0
Wiek
34
jakbym czytała swoja histori :( najpierw kocha najmocniej na świecie, jesteś dla niego najważniejsza i takie tam inne ściemy a potem nagle kocha inna, zrywa bo to jednak nie to, a najbardziej boli to, że na nastepny dzień jush jest z inną i jush tamtą kocha :( miałam podobnoą sytuacje, tlyko, że mój eks miał panienke jush wtedy jak jesczze był ze mną, jak mnie całowała, jak mi mówił kocham, potem zerwał w dość perfidny sposób i kontakt się urwał...co najgorsze przeniósł sie do mojej szkoły :/ a że ona jest bardzo mała to spotykam go codziennie, niby mówimy sobie cześć ale nic więcej a to cześć to tesh takie jakby go nie było :/ ale widocznie tak musiało być, opisy na gg tesh dobijają, ale nie umiem, nie potrafie a może niechce wykasować go z listy :/ widocznie jush taka jestem że nawet sama się przyczyniam do swojego cierpienia. tesh chciałam być na stopie kumpel-koleżanka ale widocznie tak się nie da..

w takim przypadku łatwo jest powiedzieć, musisz zapomnieć, pokochać kogoś innego, wmówić sobie ze on nie jest Ciebie wart, to potrafi tylko osoba, która naprawde Cie kocha i naprawde bedzie chiała być z Toba...chyba najbardziej Cie rozumiem z nas wszytskich ale nie życze nikomu żeby to odczuwał, zabardzo boli :/

nie wiem co mam poradzić, jak pocieszyć bo mi samej jest trudno i ciężko, poprostu musisz być silna a takich jak on musimy zwalczac naszą siła i obojętnoscia przy najbliższym spotakniu z nimi :/ trudne ale musismy sobie jakos poradzić...

trzymaj się :*
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
No to są nas już 3:) damy rade:):) ja to już czuje tylko i wyłącznie odraze i niechęć do niego, i nic więcej, frajerzy są wśród nas hehe:p:p
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
A ja wpisałam mojego ex d...a na listę znajomych gg żeby sprawdzić czy już mi przeszło,on tyle pisze w opisach do swojej panny :lol: ,że głowa boli :lol: I co się okazało?Nic,kompletnie nic nie czuję-brawo dla mnie.Nazywa ją "śmierdziuszkiem" :D !!!!!!Co za porażka :D Poza tym znam jego teksty pt."i tak Cię kocham"do mnie też tak mówił na chwilę przed tym jak mnie zostawił.Boże ,jaka ja byłam głupia,zainteresowałam się takim kolesiem jak on-brrrrr,jak mogłam???Co z tego wszystkiego wynika?Że już mnie on nie interesuje,nic a nic,nie ma go i nie chcę żeby był,jest mi obojętny :D
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
o Boże nazywa swoja panne śmierdziuszkiem??:p:p:p to się ciesz ze ten opis nie jest do ciebie hehe, porazkowy chlopak:p jak kazdy inny zreszta. Ja znowu mam jego gg bo czycham kiedy bedzie dostepny bo kiedys pozyczylam mu cos dosc drogiego i jeszcze nie oddal, mysli ze mu to dalam czy co bo nie wiem:p ale już mnie kompletnie nie interesuje jako chlopak. Eye Candy myśle że już się wyleczyłyśmy z tej chorej miłości. teraz pasuje jakis kolejny podbój miłosny bo nudne to życie troche....
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Wiedziałam,że ktoś prócz mnie też się uśmieje z tego "śmierdziuszka",bo ja tarzałam się po dywanie :D :D :D Masz rację hamster,dobrze,że ten tekst nie jest do mnie,co on ma w ogóle oznaczać,że co nogi jej śmierdzą czy jak :D ?Dobra.Ten osioł też ma jeszcze coś,co należy do mnie,ale dokładnie wie,że mu tego nie dałam tylko,że ja nie mam pojęcia jak odebrać to od niego,bo nie mam ochoty na spotkania z nim,myślę,że z mojej strony nie było by miło :/ ,nie znoszę tego typa!Myślę,że przy okazji poproszę jego zioma żeby zabrał mu to co moje i tak mamy się spotkać.Ja już pisałam,że łatwo jest poderwać faceta,ale żeby on był jeszcze jakiś normalny,żeby było z nim o czym pogadać,a tu kupa-same ciołki.hamster-do dzieła,to że ja trafiam na ofermy nie oznacza,że Ty też musisz.Ja jak zwykle nic na siłę,sam się znajdzie.Ale masz rację,nudne to życie bez jak się jest samym.
 

KRESK_A

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2007
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
zewszad... znikad...
wiesz gdy tracisz kogos kogo bardzo kochalas swiat ci sie rozsypuje a serce zmienia w drobny mak:) ja mialam podobna sytuacje jak ty:) wszystko miedzy nami sie ikladalo zmienialm sie dla niego tez przstalam sie awanturowac i nauczylam sie co to znaczy kompromis:) ale sie rozpadlo:) pozniej ona znalazl sobie inna dziewuche:) smieszne jest to ze my nadal mieszkamy w tym samym mieszkaniu:) ale wiesz mysle ze wazne jest to zebys utrzymywala z nim kontakt:) powaznie- moze koles nie zasluzyl moze zachowal sie jak dran, ale jesli pozwolisz zeby twoje uczucie ewoluowalo w nienawisc to tylko ze szkoda dla ciebie. i choc to wydaje sie malo prawdopodobne gdy cierpisz to uwierz ze to na prawde mija, milosc jak kazde inne uczucie ulatnia sie jesli nie jest podjudzane. a potem spotkasz kogos innego... bedzie dobrze:)
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
ja sięz nim już kiedyś umowiłam, miał mi coś oddać i frajer nie przyszedł, mówie ic Eye Cendy jak ja go nienawidze, i nie mowie tego po to zeby sobie to wmowic tylko tak powaznie jest, no tak mi gość na nerwy działa ze szok, ale ten smierdziuszek to mnei teraz tak rozsmieszył:p:p:p:p co za romantyczne określenie heheh. Gdzie sa ci fajni, przystojni, inteligentni, wysocy, przypakowani.............(...) ...... mężczyźni............
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Nawet gdybym bardzo chciała utrzymać z nim kontakt to nie mam jak.On ma dziewczynę więc rzecz jasna o mnie zapomniał,nawet jeśli oboje byliśmy dostępni na gg nie odezwał się ani jednym słowem,przestałam się dla niego liczyć,wywalił mnie ze swojego życia(choć mój nr.telefonu wciąż ma,nie wiem po co),zapomniał.Poza tym NIE WYOBRAŻAM SOBIE utrzymywanie kontaktu z kimś,kto postąpił ze mną jak postąpił,z kimś kto jest po uszy zakochany w innej,bo niby jakim cudem?Mam patrzeć jak ją tuli,całuje albo słuchać o niej opowieści???NIEEEE,nie ze mną takie numery.To nie jest tak,że go nienawidzę,ale go nie znoszę,nie toleruję,życzę mu jak najgorzej i niech tam sobie żyje i wcale mi te uczucia nie przeszkadzają,dzięki nim czuję się lepiej z czego się bardzo cieszę,bo myślałam,że już się nie podniosę.Nie mogę miłować osoby,która wyrządziła mi krzywdę-nie da rady,ja tak nie umiem i nie chcę się nauczyć.Cieszę się,że go nie widuję,bo obawiam się,że nie było by ze mną dobrze,ale dla Ciebie wielki respect,że dajesz radę,naprawdę podziwiam.

Eeee tam,ja nie chcę przypakowanego chcę w ogóle :D .Mam dziś dobry humor po części dzięki mojemu ex i jego opisowi"śmierdziuszku"-rozwalił mnie :D .Ten ciołek tego samego dnia po zerwaniu(godzinę po)napisał mi na gg,że możemy się spotkać za 2 dni :D !Pisałam o tym też,wtedy byłam na świeżo więc przeżywałam to cholernie.Potem powiedział,że przyjedzie do mnie,ale jak łatwo się domyśleć nie widzieliśmy się,nie przyjechał.Jeeeezuuuuu,co za palant,jaka ja byłam głupia to głowa mała,ale cóż... .hamster,a Ty myślisz choć troszkę o nim?Tak tyci tyci?Bo muszę Ci się przyznać,że ja tak,ale już bez emocji.Wspominam fajne chwile i dochodzę do wniosku,ze to on stracił,a nie ja.Aaaa pal go licho :p
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Eye Candy.
Ten Twój Ex to jedna wielka pomyłka. Jest tak pociśnięty jak mało kto.
Heh.teraz to ja nie kumam po co Ci jego gg? To nie ważne...ważne,że już nie cierpisz.
I najlepiej byłoby gdyby ten chop sie do Ciebie już nie lepił.
On miał Twojego kontakta bo może nie chciał zapomnieć?Albo nie zdecydowany cholerenieee...
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
myśle jeszcze o nim, wspominam jak było fajnie, jak mnie przytulał, całował, ale jak o tym mysle to już nie chce mi się płakać........ już mnie przestał kręcić. a najbardziej mnie cieszy jak na jego opisie pojawia się smutna mina, wtedy to normalnie skacze z radośco, wredne troche ale sam jest sobie winien:p
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Że mój ex jest pociśnięty to ja wiem,ale i tak uważam,że to zbyt miłe określenie,nie jestem dla nigo łagodna. Jego numer gg wpisałam ponownie ponieważ chciałam sprawdzić czy wciąż boli mnie to co on wypisuje w opisach do swojego "śmierdziuszka" :D :D :D ,uzałam,że to dobry pomysł sprawdzić samą siebie czy jeszcze coś we mnie jest,jakieś uczucie do niego_Okazało się,że nie czuję już nic choć wiem,że żal do niego pozostanie.

Wredne?????No coś Ty,ja Cię doskonale rozumiem,wiem jak to jest,bo wiem jak bym się cieszyła gdyby w opisach mojego ex była smutna mina tylko,że u niego dziś jest"myślę o tobie serduszko"więc nie mam powodów do oblewania,ale i tak nic,a nic mnie to nie rusza.Nie to co wcześniej,byłam zrospaczona i nie umiałam sobie z tym poradzić.I tak wiem,że w końcu ich związek się rozwali z jego czy jej winy,ale nie będą razem.Znam go,charaktery mamy baaaaardzooo podobne(ja z 18 marca on z 19 marca)i wiem,że jeśli zacznie się zle dziać zwieje,tak jak zwiał ode mnie.Poza tym to tylko facet więc czego można się po nim spodziewać???Kupy ewentualnie :D
 

hamster

Nowicjusz
Dołączył
20 Marzec 2007
Posty
14
Punkty reakcji
0
ej no i znowu podobienstwo do mojej histori hehe, ja jetsem z 23 marca on z 21:p:p moja mama odrazu mowila ze jak sie zejda dwabarany to nic z tego dobregoneiwyniknie, a ja jak zwykle jej nie sluchalam:p:p zauwazylam ze ostatnio moj ex wogole nie ma opisow do swojejdziewczyny, czyzby milosc przygasala hehehe, oby:p:p:p
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
A mi mówili,że dwie rybki to nic lepszego,miodzio,miłość aż po grób.Co nie znaczy,że nie ma szczęśliwych par spod tego samego znaku natomiast my kompletnie do siebie nie pasowaliśmy,ale dopiero teraz to widzę.Chociaż nie,kiedy zaczeliśmy się kłócić przysięgam,że chciałam go zostawić,ale jak to głupia baba poddałam się tej miłóści sądząc,że wszystko będzie ok,przegrałam :( A Ty hamster liczysz na jego powrót?Bo jeśli on być może nie jest już z tą swoją to może odezwie się do Ciebie? Wiesz co?Ja bym bardzo chciała żeby mój ex :cenzura: chciał do mnie wrócić,ale tylko po to żeby owinąć go sobie dookoła paluszka poczym go zostawić.A może lepiej nie,bo znowu bym przegrała...
 

KRESK_A

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2007
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
zewszad... znikad...
Patrzac na to z tej perspektywy pewnie masz racje. Intersuje mnie jedna rzecz- gdyby nagle pojawil sie przed Toba bo zrozumial swoj blad... ale tak szczerze i bez sciemy... co bys zrobila? Czy Twoja niechec do niego jest silniejsza?
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Piszę choć nie wiem czy ostatni post jest do mnie czy do hamster.Gdyby tak się stało ciężko bym się zastanawiała.Napisałm o tym wyżej,na pewno chciałabym go rozkochać w sobie co nie jest trudne jeśli chodzi o niego,a potem go zostawić,chciałabym bardzo się odegrać za to co mi zrobił,ale...co jeśli nie dałabym rady?I tu pojawia się problem chociaż z drugiej strony mam do niego tak wielki żal,że nawet gdybym tego bardzo nie chciałam zostawiła bym go.To było bez ściemy,szczerze.Żalu się nie pozbędę i nawet nie próbuję.Poza tym taka sytuacja,że on do mnie wraca nie zdarzy się,tego jestem pewna.Ale tym razem to ja bym skrzywdziła! Trochę zakręciłam,jest parę błędów,ale mam nadzieję,że zainteresowani dobrze mnie odczytają,padam z nóg,idę spać.Już spokojna.Dobranoc wszystkim :papa:

Dodam jeszcze żeby nie było żadnych wątpliwości,że on jest jeszcze gdzieś tam w mojej głowie,ale jest też to jak ze mną postąpił i to drugie jest wyraznie na pierwszym miejscu.
 

KRESK_A

Nowicjusz
Dołączył
5 Kwiecień 2007
Posty
261
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
zewszad... znikad...
w takim rzie pozostaje mi tylko Ci pogratulowac poniewaz dalas sobie rade:) szczerze troszke przeraza mnie Twoja postawa ala " oko za oko" ale mysle ze jest to wynik tego ze na prawde koles Cie skrzywdzil.
 

Eye Candy

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
87
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
Wrocław
Nie jestem z tych,którzy wybaczają,nie zapominam wyrządzonych mi krzywd.Nie się co przerażać nie planuję podłożenia mu bomby,ale fakt pozostaje faktem-SKRZYWDZIŁ MNIE!!!Nigdy więcej się nie zobaczymy więc nie będę miała okazji spytać go jak to naprawdę było,ale jeśli koleś zrywa ze mną mimo,że wszystko wróciło do normy,a kilka dni potem jest już zakochany w innej chyba o czymś świadczy.Nie trzeba geniusza żeby się domysleć,że byłam tylko przeczekajką może w ten sposób chciał w niej wzbudzić zazdrość.Nie można bawić się drugim człowiekiem,nie można igrać z jego uczuć,a on tak właśnie zrobił.
 
Do góry