Może jakiś kawał...

bahiri

Nowicjusz
Dołączył
7 Sierpień 2005
Posty
415
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
kraków
Przchodzi pijany student na zaliczenie z matematyki.Dostaje zadanie na rozgrzewkę-narysować sinusojdę.Student podchodzi do tablicy i rysuje.
Egzamnator-no super, jednak coś umiemy
Student-chwileczkę-to dopiero układ współrzędnych!



Mama mówi do Jasia-idź Synku i nazrywaj jabłek
Jasiu-Ale przecież jest zima
Mama-to ubierz czapkę
 

Wais

BLiski Dla BLiskiCH , Z DySTaNseM dO WszytskiCH
Dołączył
9 Wrzesień 2005
Posty
732
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
północ...
Idzie chłop przez pustynnie patrzy a prze nim winda wchodzi a tam nie ma wody, wcyhodzi a tam nie ma sufitu.... :p wiem bezsens :) o to cho :p

ALe Jasiu i tak bawił sie w Piaskownicy...
 
K

_Ka_l_in

Guest
Dwaj faceci wnoszą na 8 piętro łóżko. Nagle jeden mówi do drugiego. Mam dobrą i złą wiadmość. Dobra jest taka, że to już 6 piętro, a zła, że pomyliliśmy bloki :D
 

Wais

BLiski Dla BLiskiCH , Z DySTaNseM dO WszytskiCH
Dołączył
9 Wrzesień 2005
Posty
732
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
północ...
hyhy :) :p A TERAZ JA :p


Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym.Jeden z nich bawi się sznurkiem:
-co robisz szukasz końca??-pyta bawiacego sie świra
-tak
-to go nie znajdziesz bo go uciąłem


:D :D
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Dawno, dawno temu,Za siedmioma górami, za siedmioma lasami,
Powołano komisję do walk z aferami.
I był tam król i paź i była królowa.
I jakaś tajna była z agentem umowa.
Że jak się sprzeda na lewo koncern paliwowy, To każdy ustawiony będzie i wpływowy
(Dzieci zaczynają krzyczeć, że nie chcą takiej bajki, Zb.Wassermann przewraca kilka kartek i zaczyna czytać nową bajkę )

Raz Kulczyk był chory i leżał w łóżeczku. I przyszło wezwanie do jego domeczku, By się przed komisją rychło stawić raczył I z rozlicznych swych grzeszków szczerze wytłumaczył.
"Ach droga komisyjko źle bardzo się czuję"
Tłumaczył pan Kulczyk - "Troszkę gorączkuję.
Nie mogę opuścić szpitalnego łóżka, Bo boli mnie brzuszek, dwie rączki i nóżka."

(Dzieci znowu, przerywają, Zbigniew Wassermann przewraca kilka kartek i znowu czyta)

Stoi na stacji lokomotywa, Wielka, ogromna i coś z niej spływa,
Nie pot, nie oliwa.... To krople paliwa. Które Polski biznesmen ze stacji Orlenu Chce powieść hen, hen na wschód tawariszczu swemu.
Cysterny do niej podoczepiali,I w każdą ropy pełno nalali.
Nalano także do nich benzyny Wprost z rafinerii tej ze Trzebinii ruszył pociąg niczym ze snu A za pociągiem mknie ABW

(Dzieci znowu przerywają, Zbigniew Wasserman przewraca kilka kartek i znowu czyta)

Przesłuchiwał Gruszka kapustę w ogrodzie I patrzył na nią z niesmakiem co dzień.
Kapusta chociaż jędrna i krzepka, Nic nie pamięta, jest jakaś lepka.
Gruszka kapustę ciągnie za liście By z niej wyciągnąć coś oczywiście. Kapusta wreszcie sypnie coś może, Ciągnie i ciągnie wyciągnąć nie może.
Zawołał Gruszka na pomoc Giertycha.
Giertych za Gruszkę złapał i wzdycha
Gruszka kapustę chwycił. O rany! Twardo się trzyma głąb kapuściany
Pocą się, sapią, stękają srogo, Ciągną i ciągną wyciągnąć nie mogą.

(Dzieci znowu, przerywają, Zb. Wasserman przewraca kilka kartek i znowu czyta)

Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka dziwaczka Lecz zamiast trzymać się Prezia Zwanego Dużym Pałacem Ta kaczka postanowiła Prowadzić własną Fundację.
Do prowadzenia Fundacji Miała zacięcie niewąskie Sam Kulczyk dał dla Fundacji Dorodną, tłuściutką gąskę.
Dziś prezio krzyczy na kaczkę Bierze go jasna cholera. Porozumienie bez barier To dla kariery bariera.

(Dzieci znowu, przerywają, Wasserman przewraca kilka kartek i znowu czyta)
Murzynek Bambo w Afryce mieszka. Smutną ma buzie ten nasz koleżka. Siedzi i myśli patrząc na wielka żyrafę,
Ach, dlaczego w Afryce nie ma takich afer...
 

Griczkow

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2005
Posty
358
Punkty reakcji
1
Miasto
Ankh-Morpork
-Co mówi Batman do Robina jak wsiadają do Batmobilu?
-Chodź Robin wsiadamy do Batmobilu



-Co to jest: małe, żółte i kopie?
-Mała, żółta koparka
 

-=Tomi=-

tutaj o nic nie chodzi.. :| lecz ludzi prawdziwych
Dołączył
22 Lipiec 2005
Posty
1 151
Punkty reakcji
0
Wiek
46
Miasto
N50°19’ E18°50’
Szefowie największych banków na świecie zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka:
Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegrana.
Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się.
Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja.
Potem kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu.
W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
- Rychu mamy tyle kasy, na cholerę ci jeszcze ta żarówka?




Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa
i list następującej> treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś
potrzebował to zadzwoń.
Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam.
Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany,
awanturowałeś się, a gdy matka chcąc Cię rozebrać ściągała ci
spodnie, powiedziałeś:
"Spadaj dziwko, jestem żonaty!".




Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna).
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i
kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie sp.ierdalamy i
teraz:
- jeżeli sp.ierdalamy a niedźwiedź nie goni nas - to jest to miś pluszowy.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami - to jest
to niedźwiedź brunatny.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak,
że spadamy w jego łapska - to jest to niedźwiedź Grizzly.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i
wpieprza liście - to jest to miś koala.
- jeżeli sp.ierdalamy i nigdzie nie ma drzew - to jest to niedźwiedź
polarny.
A jak sp.ierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać - to jest to miś
Kolargol - największa pi.zda wśród niedźwiedzi.




Podchodzi facet do kiosku Ruchu i prosi o paczkę fajek. Kioskarka mu podaje.
On patrzy, czyta: UWAGA! PALENIE TYTONIU POWODUJE IMPOTENCJĘ.
Facet oddaje fajki i mówi:
-Pani mi da takie z rakiem.
 

moella

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2005
Posty
163
Punkty reakcji
0
Miasto
Eden
Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak
postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły -
też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych
powodów. Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało
ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali,
został więc umieszczony w katolickiej.
Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia mu, jakim
wspaniałym chłopcem jest Abramek - grzecznym, bystrym i w ogóle]
najlepszym uczniem w szkole.
Tata po powrocie do domu pyta zbaraniały Abramka:
- Abramek, co się z tobą stało? Mówią mi, że jesteś najlepszym
uczniem, nie chuliganisz, no wzór cnót. CO ONI Z TOBĄ ZROBILI?
- Rozumiesz tato, pierwszego dnia taki pan w czarnym ubraniu
zaprowadził mnie do ciemnego pokoju, w którym wisiał jakiś pan
przybity do krzyża i powiedział:
- "Abramek, to jest Jezus Chrystus. On też był Żydem".
I wtedy zrozumiałem, że to nie przelewki.

~~~~~~~~~~

W swoim programie Kuba Wojewódzki pyta Korwina-Mikkego
Wojewódzki: Co Pan sądzi o Michale Wiśniewskim?
Korwin: O kim?
W: No, o Michale Wiśniewskim?
K: Nie kojarzę, kto to jest?
W: No, ten z czerwonymi włosami!
K: No, nie kojarzę nadal
W: No, to ten z zespołu ICH TROJE. Nie słyszał Pan?
K: No, nie słyszałem.
W: To jest Pan szczęśliwym człowiekiem, że Pan nie słyszał!!!
Na to Korwin z rozbrajającą szczerością:
O Panu też wcześniej nie słyszałem!

~~~~~~~~~~

Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego
czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania.
Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka
niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas
przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam
angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie
języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski:
- Du ju spik inglisz? - zapytał
- Yes I do - odpowiedział Niemiec
- Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał :
- Łot is jor nejm?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask.
- Ja się ciebie, ku*wa, pytam, ile macie czołgów.

~~~~~~~~~~

Ideał mężczyzny to 5 x Ł:

1. Ładny
2. Łagodny
3. Łokropnie bogaty
4. Łucciwy
5. No i oczywiście "łogoniasty"

~~~~~~~~~~

8-letni Jasio pyta mamę:
- Mamusiu, skąd się wziąłem?
- Bóg cię przysłał, kochanie.
- A ciebie?
- Mnie też.
- A tatę?
- Też, kochanie.
- A babcię i dziadka?
Matka wzdycha:
- Tak, ich też.
- A ich rodziców też?
- Tak, ich rodziców też! - odpowiada poirytowana mama.
- Mamo, chcesz mi powiedzieć, że w naszej rodzinie nikt nie uprawiał seksu od 200 lat? Nic dziwnego, że każdy taki wkurzony chodzi.

~~~~~~~~~~

Wywiad z posłem na Sejm.
- Panie pośle, ile wynosi Pana dieta.
- 8.000,00 zł.
- Niech mi Pan powie jak to się dzieje. Zarabia Pan 8.000,00 zł a miesięcznie spłaca Pan raty w wysokosci 12 tyś zł?
- Dokładam.
- A od kiedy Pan nie wymawia "R"?

~~~~~~~~~~
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Żona mówi do męża:
- Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu - jak ją uczcimy?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?!

Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka i mówi:
- Przyszedłem do tego :cenzura:ego banku, żeby otworzyć :cenzura:e konto.
Oburzona pani z okienka:
- Słucham?
- Przyszedłem do tego :cenzura:ego banku, żeby otworzyć :cenzura:e konto!
- Jak pan może się tak wulgarnie zachowywać! Idę po kierownika!
Po minucie przychodzi kierownik i mówi do klienta:
- Proszę pana, to jest bank, nie można się tak zachowywać. O co panu właściwie chodzi?
- Już mówiłem. Przyszedłem do tego :cenzura:ego banku, żeby otworzyć :cenzura:e konto! Chcę
wpłacić na to konto moje :cenzura:e trzy miliony dolarów!
Kierownik:
- I co? Ta dziwka nie chce pana obsłużyć?!
 

Tiomor

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Ostrow Maz.
Ten jest swietny.

Wpada pijany chlop do kosciala i drze sie
- Ludzie chodzcie impreza jest u mnie!!
Zaciekawiony ksiadz wyglada z konfesjonalu a pijak sie drze do niego
-A ty jak sie wysrasz to tez przyjdz!
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Lekarz sporządza listę schorzeń pani Ziuty:
1. Zawroty głowy.
2. Bezsenność.
3. Podwójne widzenie.
4. Bóle głowy.
5. Utrata apetytu.
6. Gorące poty.
7. Utrata wagi.
8. Utrata libido.
- Ile pani ma lat?
- W zeszłym tygodniu skończyłam trzydzieści.
Doktor dopisuje do listy:
9. Utrata pamięci.
Diagnoza: Syndrom menopauzy.



Jak można stracić na wadze?
-Kupić ja za sto złotych,a sprzedać za pięćdziesiąt
 

survive99

Nowicjusz
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
113
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Knurów
Jedzie misio przez las i spotyka zajaczka. Zajaczek krzyczy misiu podwiez mnie do kibelka bo mi sie chce lac. No dobra wskakuj- powiedziam mis. Jada 100 km/h.
Misio: Zesikales sie?
Zajaczek: Nie
Jada 150 km/h
Misio: Zesikales sie?
Zajaczek: Nie
Jada 200 km/h
Misio: zesikales sie?
Kroliczek Nie
Misio: To zaraz bedziesz sral bo chamulcow nie mam
:p



Siedzi babcia na lawce a dziadek tez ma sandaly :p
 

papillon

guru
Dołączył
5 Lipiec 2005
Posty
2 418
Punkty reakcji
0
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?


A najgłupszy:

Nie znam
 

voRso

leland gaunt.
Dołączył
24 Wrzesień 2005
Posty
947
Punkty reakcji
1
Miasto
Radlin
To ten fajny:
Dwóch facetów wnosi napranego w trupa gościa do baru.
Sadzają go na stołku i jeden mówi:
- Dwa piwa prosze.
- A ten pan w środku nie pije?
- Nie, to kierowca.

A to ten najgłupszy:
plynie facet po asfalcie podplywa do krawenznika i pyta sie drugiego faceta ktura gudzina drugi facet wyciaga termometr i muwi niemam zapalek i jaki z tego moral? tramwajem sie nie ogolisz!

:p
 

YaCeQ

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2005
Posty
1 416
Punkty reakcji
9
Wiek
33
Miasto
Śląsk
Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:
- Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!
Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.
Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.
Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:
- Jak było?
- Normalnie - odpowiada Polak.
Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:
- Który płynął ostatni?
Genialny kawał :] Razem z kumplami sie śmialismy przez pare minut :D
 

Chemical

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2005
Posty
48
Punkty reakcji
0
Miasto
wziąść na piwo?
NALJEPSZY :

Dwóch dresów rozmawia na siłowni:
Wiesz, stary wczoraj byłem na super imprezie....
I co i co dalej ?!
No i poznałem super laske...
I co i co dalej ?!
No i pojechalismy do niej...
I co i co dalej ?!
No i rozebraliśmy się....
I co i co dalej ?!
No i położyła się na łóżku i kazała zrobić to co najlepiej potrafię ....
No i co i co dalej ?!
No i wyje****łem jej z bani....... :lol: :lol:

A GŁUPI ? :

Ile ruchow trzeba wykonac,żeby wsadzic slonia
Do lodowki?
Trzy:
- otworzyc lodowke
- wsadzic slonia
- zamknac lodowke
Ile ruchow trzeba wykonac,żeby wsadzic zyrafe
Do lodowki?

Cztery:
- otworzyc lodowke
- wyjac slonia
- wsadzic zyrafe
- zamknac lodowke

Kto pierwszy dosiegnie banana, ktory jest na
Drzewie - slon, czy zyrafa?
Oczywiscieże slon. Przeciez zyrafa
Siedzi w lodowce. <_<
 

YaCeQ

Nowicjusz
Dołączył
23 Czerwiec 2005
Posty
1 416
Punkty reakcji
9
Wiek
33
Miasto
Śląsk
Ja znam to troche inaczej. Po żyrafie jest w tej wersji co ja znam:

Król Lew zebrał konferencje wszystkich zwierzat. Jakiego tam nie będzie?
- Żyrafy bo siedzi w lodówce.

Mususz PRZEPŁYNĄC (!) przez rzeke w której są krokodyle? Jak to zrobisz?
Normalnie - krokodyle sa na konferencji :)
 
Do góry