Moja dziewczyna idzie na randke z innym

[kandter]

Witajcie

mam wielki problem.
jestem z dziewczyna 3 lata. od niedawna zachcialo jej sie sprawdzic czy mnie naprawde kocha i chce spotkac sie z jakims kolesiem i pojsc z nim na spacer. W tym czasie chce zobaczyc czy bedzie o mnie myslala i jak bedzie sie czula obok innego.

Z poczatku myslalem ze to dobry pomysl, bo to pokaze czy mnie kocha... ale z drugiej strony, to ona idzie na zwykla randke z innym kolesiem. To tak jakbym ja poszedl sobie z laska moich marzen i sprawdzil czy nam sie powiedzie. Jak nie, to wracam na stare smieci. Czy nie tak?

Ona mowi ze mnie bardzo kocha itd itp... pomozcie, prosze was ludzie

 

[radioaktywna]

No dziwna sprawa. Porozmawiajcie, ja obawiałabym się, że przez taką jedną zachciankę może się między wami wiele zmienić.
Bo tak na chłopski rozum... te jedno "niewinne" spotkanie może zniszczyć to nad czym pracowaliście przez trzy lata. Osobiście nie uważam tego pomysłu za jakiś niepowtarzalny i warty zrealizowania. Skoro jest jej z Tobą dobrze to po co jakiekolwiek eksperymenty.

 

[kinga_sc]

Po co się na to godziłeś?
To twoja wina, że jesteś w takiej sytuacji.
A panna skoro tak robi to znaczy, że już przestaje kochać.

"W momencie gdy zastanawiasz się czy kochasz, jest pewne, że przestałeś już dawno"
Jakoś tak, cytat z jakiejś książki, może nie najlepiej przytoczony, ale oddaje idee.

 

[Nieprzenikniona]

Po co się na to godziłeś?

A ma ją trzymać na uwięzi, jak pieska?

Wg mnie, skoro się zgodziłeś to masz powody, by jej ufać, a Twoje podejrzenia są zrozumiane, ale powinieneś je odepchnąć. Spotkanie to nie żadna zdrada.

 

[undomiel117]

jestem z dziewczyna 3 lata. od niedawna zachcialo jej sie sprawdzic czy mnie naprawde kocha i chce spotkac sie z jakims kolesiem i pojsc z nim na spacer. W tym czasie chce zobaczyc czy bedzie o mnie myślała i jak bedzie sie czula obok innego.

A dla mnie to jakaś ściema.
Oczywiście - spacer to nie zdrada.
Jednakże spacer z 'jakimś kolesiem', by sprawdzić czy 'naprawdę Cię kocham' i czy 'myślę o Tobie' to dla mnie dość dziwne, nawet bardzo.
I w tym momencie zgodzę się z kingą_sc, że dziewczyna przestaje kochać.
Oczwiście to tylko teoria.
Może być też tak, że porównuje Cię z innymi, żeby sprawdzić, czy nadal jesteś taki boski i super czy coś w tym guście.

Bynajmniej jednak ja osobiście nie robiłabym takich ceregieli, spotkać się z kumplem - ok, ale, żeby sprawdzić, czy się kocha... :mruga:

 

[readmymind]

Jeśli by Cię naprawdę kochała, tak jak mówi, nie musiałaby tego sprawdzać. A skoro musi się przekonać, czy myśli o Tobie na randce z innym facetem to coś tu jest nie tak, proszę Pana

 

[Troll]

Ona mowi ze mnie bardzo kocha itd itp... pomozcie, prosze was ludzie

Jakby "bardzo kochala" to by nie robila takich "testow", nawet by jej na mysl nie przyszly.

Chyba sie jej pomalu nudzisz

"W momencie gdy zastanawiasz się czy kochasz, jest pewne, że przestałeś już dawno"
Jakoś tak, cytat z jakiejś książki, może nie najlepiej przytoczony, ale oddaje idee.

ano wlasnie

Jednakże spacer z 'jakimś kolesiem', by sprawdzić czy 'naprawdę Cię kocham' i czy 'myślę o Tobie' to dla mnie dość dziwne, nawet bardzo.

Ja bym zaczal od tego ze to bardzo niepowazne i dziecine.

Jest sie w "powaznym" niby zwiazku 3 lata a nagle przychodzi i robi taka "akcje.. cos tu nie trybi :]

 

[miska19]

Raczej Cie nie kocha, skoro nie jest pewna

 

[abricot]

Nie chce sprawdzać jak bardzo i czy w ogóle Cię kocha, tylko chce się umówić z innym kolesiem. Pipa jesteś, że jej nie powiedziałeś, że się nie zgadzasz, a teraz możesz się tylko głowić, co ona zrobi na tym spacerze, a o czym Ci nie powie. Gratuluję, zostałeś frajerem roku.

 

[limak2008]

Chamsko z jej strony :niepewny: . Ja bym jej na Twoim miejscu powiedział że jak już pójdzie sprawdzać miłość to niech idzie w pizdu i niech nie wraca wogóle...

 

[kandter]

no ja nie wiem sam co mam myslec

ona mi mowi ze mnie bardzo kocha i ze nie chce zadnego spotkania, jezeli to ma zniszczyc nasz zwiazek. ja jej pozwolilem na to, poniewaz chcialem sprawdzic czy nasza milosc jest prawdziwa
zgodze sie, ze to podejrzana sprawa wystawiajac milosc na taka probe. ale my mieszkamy od siebie 300km i widujemy sie raz na tydzien/2.

i na dodatek nie wiem jak ma dojsc do tego spotkania... bo watpie zeby podbila do niego i poprosila o spotkanie...
i dodacc jeszcze musze, ze on sie jej podoba. to chyba wszystko

edit. ona chce gdzies wyskoczyc, bo mowi ze jest ograniczona - tylko uczelnia i dom. Dlatego chce sie spotkac, ale mowi ze niekoniecznie z innym chlopakiem (czyli zmienila zdanie)

 

[kika868686]

ja bym pogadała z nią na Twoim miejscu, bo coś tu ewidentnie niehalo.

bezsensu... ja tutaj miłości nie widze, jakieś sprawdzanie jak bedzie z innym, czy będzie myśleć eee :mruga:

tak wygląda miłość ???

przykre.

 

[kandter]

napisalem jej smsa ze koncze ten zwiazek (nie moge sie z nia spotkac, bo jestem chory oraz jestesmy od siebie oddaleni o 300km, a zadzwonic nie moge).

odpisala ze nie chce konca, bo mnie kocha i w to nie watpi. Nie wie tylko czy kocha mnie tak bardzo jak mysli... nie rozumiem tego - a wy?

no rozmowawiam z nia, ale niestety tylko przez smsy albo gg :/

 

[pamela a]

Tu ją kochasz, zgadzasz się na randki z innym, żeby sprawdzić czy Cię kocha, a teraz kończysz zwiazek? :mruga:

Jak czuje sie ograniczana, to nikt jej nie broni wyjść ze znajomymi, ale na randkę z innym? chore

Najlepiej Ty też idź na jakąś randkę z inną, jak ona sprawdza w taki sposób co do Ciebie czuje, to Ty też sprawdź

 

[Dont]

Może chce też sprawdzić, czy jesteś o nią zazdrosny...

 

[pamela a]

Muszę powiedzieć mojemu mężczyźnie, że umówiłam się z innym żeby sprawdzić, czy będzie zazdrosny...
Ciekawe, co odpowie heh

 

[Dont]

Muszę powiedzieć mojemu mężczyźnie, że umówiłam się z innym żeby sprawdzić, czy będzie zazdrosny...
Ciekawe, co odpowie heh

Jeżeli jest zazdrosny, po prostu na to nie pozwoli.

Dziwne to wszystko. Gdyby Go kochała, nie myślałaby o randkach z innymi. Jak nie wie, czy kocha - po prostu nie kocha! takie rzeczy się przecież wie i czuje.

 

[pamela a]

Jeżeli jest zazdrosny, po prostu na to nie pozwoli.

Domyślam sie, to było pytanie retoryczne

Zdziwiłabym się gdyby się zgodzil

 

[kandter]

oczywiscie ze jestem zazdrosny, to chyba normalne.

ale nie chce jej ograniczac. po 3 latach chyba ma sie do siebie troche zaufania. a jakbysmy byli po slubie, to tez bym mial jej bronic takich spotkan?

szczerze to sam nie wiem w ktora strone myslec. ja nie mam ochoty z nikim isc, bo wiem ze to milosc, chociazby z mojej strony.

 

[Quality]

Zaufanie to jedno , a kaprys jakiejś ograniczonej kobiety to drugie. Jeżeli czujesz się z tym źle to po prostu jej o tym powiedz. Moim zdaniem ona chce "skosztować" czegoś innego - one już po prostu takie są.