Modlitwa?

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Cóż, Maleństwo, moim zdaniem monolog (modlitwa) do bóstwa typu Waszego boga jest całkiem niezłym rozwiązaniem jeśli nie masz zaufania do kogo innego, gdyż możesz się wygadać, a że sądzisz iż mówisz do kogoś (co prawda go nie widzisz,nie słyszysz, nie czujesz itp...) to nie myślisz że masz jakieś objawy schizofrenii.

Co prawda gdybym zastał mojego syna który mówi sam do siebie i po pytaniu co robi, odpowiedziałby że rozmawia z bogiem to jego matka,moja żona miała by cieżką debate odnośnie wychowywania dzieci :D. No ale jakoś mi się do małżeństwa nie śpieszy, bo nie mam z kim:D.
 

Kszaczek

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2005
Posty
428
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
deep inside the borderline
Wiecie co w sumie nie moja sprawa ale Berials powiedz mi jedno ... po jasną cholere ty ateista wypowiadasz sie w takich tematach ???? Co cie to obchodzi jak kto się modli i o co się modli ? nie potrafisz sie wypowiedzieć normalnie ? Befdziesz wszystkim katolikom objawy schizofreni zarzucał ?
DAJ LUDZIOM SPOKOJNIE SIE WYPOWIEDZIEC BEZ WTRąCANIA SIE I WJEżDżANIA Z BUCIORAMI ZE SWOJą FILOZOFIą ? załóż sobie temat w psychologii o psychiatrycznych aspektach religii wg. DSM IV reed.
Sory ale ostatnio ty i odeon do furii mnie doprowadzacie ...
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Kszaczek, bo to forum dyskusyjne, czyli każdy ma prawo do wypowiedzi.

"Befdziesz wszystkim katolikom objawy schizofreni zarzucał ? "
Nie befde wszystkim, tylko coniektórym.

A gdybyś się wczytał dokładniej to zauważyłbyś iż nie nazwałem jej schizofreniczką.
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
Teraz sądze iż "Modlitwa jest niepotrzebna, odciąga od działania" - A.S.LaVey

Zwłaszcza, że modlitwa to kwestia 5 minut :D
Modlę się za mojego ojca, który zmarł. Jak dla mnie to wystarczający powód do modlitwy, bo co innego pozostaje?
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Badlik, w klasztorach kontenplacyjnych modlą się o wiele dłużej niż 5minut. Zresztą w ciągu 5 minut można zrobić wiele pożytecznych rzeczy.
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
No to w klasztorach, ale chyba ani ciebie ani mnie życie zakonnika nie dotyczy więc modlitwa nadal pozostaje kwestią mniej więcej 5 minut. W 5 minut to ja jestem wstanie najwyżej włączyć kompa i zrobić sobie kanapke :p
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Wiesz ja się obawiam, że moja niechęć do społeczeństwa przerodzi się w chęć pustelniczeg trybu życia :D, a to coś podobnego do życia zakonnika w klasztorze kontenplacyjnym.

W co do tego co można zrobić w ciągu 5 minut, to temat rzeka nadający się do śmietniczka.

A co do modlitwy i jej czasu trwania, to co niektórzy (głównie stare babcie) modlą się przez dłuższy czas, a to różaniec odmówią, a to 10x Pozdrowienie Anielskie dla relaksu przed obiadem, i obowiązkowo Wyznanie Wiary po kolacji.
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
Wiesz ja się obawiam, że moja niechęć do społeczeństwa przerodzi się w chęć pustelniczeg trybu życia :D, a to coś podobnego do życia zakonnika w klasztorze kontenplacyjnym.

No, ale chyba taki pustelnik nie musi odmawiać modlitwy ;)

W co do tego co można zrobić w ciągu 5 minut, to temat rzeka nadający się do śmietniczka.

Raczej nie wiele więcej poza tym co napisałem w moim poprzednim poście :sexy:

A co do modlitwy i jej czasu trwania, to co niektórzy (głównie stare babcie) modlą się przez dłuższy czas, a to różaniec odmówią, a to 10x Pozdrowienie Anielskie dla relaksu przed obiadem, i obowiązkowo Wyznanie Wiary po kolacji.

No, ale jak ktoś nie jest gorliwym katolikiem to spokojnie wszystko może załatwić w 5 minut :)
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
W 5 minut w znaczeniu - odklepać kilka wyuczonych regułek i problem z głowy?

Jeśli ja byłbym tym pustelnikiem to z pewnością bym się nie modlił.

cytuje:
"Nigdy nie dostałem zdalnie sterowanego autka, gdy byłem dzieckiem, chociaż tak bardzo się o nie modliłem. Czy gdybym prosił o potępienie, Bóg spełniłby moje życzenie?... Uff, dzięki Boże!" :D

I pewne pytanie: Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
I pewne pytanie: Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?

Może pokazać przez modlitwe, że nadal wierzy w to wszechwiedzące bóstwo przez co prośby, jak choćby moja o wieczne zbawienie dla mojego ojca, się spełnią.
 

Joket

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2006
Posty
11
Punkty reakcji
0
I pewne pytanie: Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?
Po pierwsze zeby modlitwa miała jakiś sęs trzeba UWIERZYĆ. I tu tkwi problem trzeba uwierzyć, ze bóg jest wszechmogący, ale wszechmogący tzn ze moze dokonać naprawdę wszystkiego. I tu tkwi problem wielu niewierzących, waszym zdaniem Bóg jest ograniczony. Często słyszy się, ze wiara jest bez sensu, bo cos jest nielogiczne. Stwierdzenie:
"Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?"
jest świetnym przykładem.
Mozemy powiedzieć wszystko, bo mamy wolną wolę, z drugiej strony Bóg i tak wie co chcemy mu powiedzieć. To pozornie jest bez sensu. Gdzie miejsce na wolną wole, skoro tamci na górze i tak wszystko juz wiedzą? Moze wolna wola to tylko złudzenie. Nie, wolna wola jest chodź to wszystko wydaje się bez sensu. I to właśnie róznica między wierzącymi a nazwijmy ich sceptykami, Ci pierwsi po prostu uwierzą a drudzy bedą starać się zrozumieć to czego pojąc się nie da. Nie mozliwe jest zrozumienie niektórych rzeczy gdyż wszechmogący Bóg mógł stworyć równiez inną logikę.
Więc zamiast w modlitwie coś przekazywać lepiej starać się odebrać to co Bóg mówi do nas, modlić się za to co dla nas najwazniejsze i wiezyć ze to wszystko ma jakiś sens, mimo ze na razie tego nie rozumiemy.
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Badlik, a jaką masz pewność że Twój ojciec osiągnął zbawienie?

Joket, odnośnie nazw, to sceptycy wątpią w to o czym piszesz, a racjonaliści próbują wytłumaczyć to logicznie/racjonalnie, ale ogólnie masz racje, a co do retoryki:

Odnośnie wolnej woli:

Skoro Bóg ma w stosunku do Ciebie plan, który nie może zostać zmieniony, to naprawdę masz wolną wolę?

Co do modlitwy także przyznaje Ci racje, katolicy wierzą w omnipotencje boga więc i modlą się do niego. Mnie przekonały dowody logiczne na owy brak jego omnipotencji (Bóg - błąd logiczny), zresztą jak się zapewne domyślasz to ja w boga nie wierze. A w zależności od mojego humoru jestem miły, albo mniej miły dla wierzących :).

A w/g mnie, modlitwa jest pewną formą autosugestii, choć osobiście wolał bym mantrować, to bardziej uspokaja. O właśnie, czy powiedzmy gdy jesteś zdenerwowany i uklękniesz, pomodlisz się do uspokaja Cie to? Bo w Buddyźmie, odpowiednie mantry działają właśnie uspokajająco, niczym papieros.
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
wykorzystujemy tylko 5~% mózgu
Myślisz że natura była by tak rozrzutna, żeby powstał organ prawie w ogóle (bo w 90%) nie wykorzystywany? Biorąc pod uwagę podejście ewolucyjne, to kolejne organizmy ewoluowały, aby zapewnić lepsze przystosowanie do otoczenia. Po co więc ludziom mózg, który w 95% do niczego nie służy?
 

veleda

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2005
Posty
3 065
Punkty reakcji
1
Tux, a co to ma wspólnego z tym tematem ?!
Jeżeli mowa o modlitwie to warto poruszyć temat mszy świętej. Jeżeli bóg jest wszędzie to w jakim celu marnować to 60 min. w każdą niedzielę. (obliczając jest to zmarnowanie około 2 dni w ciągu roku, wysłuchując :cenzura:ego plebana :D). Tak wiem, zaraz pewnie posypią się odpowiedzi, że msza to dar od boga, możliwość przyjęcia Jezusa do swego serca itd. ble, ble. Wino i krew Jezusa są przecież tylko symbolami, w jakim celu więc marnować tyle "opłatków" (materializm przeze mnie przemawia :D). W ciągu roku w kościela byłam może 5 razy, wolałam się w tym czasie pouczyć . Kolejna sprawa dotyczy trzeciego przykazania : " Pamiętaj, abyś dzień święty święcił". Kto i kiedy, powiedział (nakazał) że w/w przykazanie wiąże się z chodzeniem na co niedzielną mszę ?
I podpisuję się obiema "ręcami" i nogami pod pytaniem Berialsa.
("Jaki jest cel modlitwy? Co ograniczona istota może powiedzieć wszechmocnemu i wszechwiedzącemu bóstwu, czego ono by jeszcze nie wiedziało?")
 

Berials

Ex Moderator / Ex użytkownik
Dołączył
21 Wrzesień 2005
Posty
7 372
Punkty reakcji
3
Tux, nie słuchałem dokładnie mojej sorki od biologii ale o ile dobrze pamiętam to te 95% jest wykorzystywane przez mózg do funkcji życiowych itp, a 5% wykorzystujemy "prywatnie", świadomość, jaźń czy myślenie.
 

Badlik

Psychodegradacja
Dołączył
29 Czerwiec 2006
Posty
569
Punkty reakcji
0
Veleda> To jest właśnie kwestia wiary. Kto chce to może, kto nie chce to nie musi.
 

Joket

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2006
Posty
11
Punkty reakcji
0
To ja jeszcze raz powtarzam Bóg jest WSZECHMOGĄCY i moze tam gdzie się znajduje, w jakimś innym wymiarze gdzie nie ma 3 wymiarowej przestrzeni i czasu obowiązuje również inna logika.
Dla wyjaśnienia dodam jeszcze, ze fizyka teroretyczna dopuszcza mozliwość istnienia równoległych wszechświatow i innych wymiarów, gdzie wszystkie znane nam prawa nie obowiązuja.
 

Tux

a co to jest ranga?
Dołączył
1 Sierpień 2005
Posty
633
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Tarnów (no - prawie)
Tux, a co to ma wspólnego z tym tematem ?!
Trochę odbiegłem od tematu głownego tematu, chciałem nawiązać do tego że gdyby człowiek powstał ewolucyjnie to pewnie wykorzystywał by cały mózg. Taka próba dowodzenia, że człowiek nie jest wytworem tylko ewolucji, ale może i Bożego planu. A temat jego istnienia lub nie przewija się przez całą tą dyskusję.
 

M't

Nowicjusz
Dołączył
28 Czerwiec 2006
Posty
876
Punkty reakcji
1
Modlitwa - rozmowa ze ścianą, która dodaje otuchy człowiekowi wierzącemu w to co robi poprzez;
* widzenie wyimaginowanych znaków(niekonicznie na niebie),
* poczucie oparcia w bogu - istocie wszechmogącej pomuc w każdej sytuacji,
 
Do góry