Miłość...

juwe

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
ja bym nie rezygnował mimo wszystko.. utrzymuj z nią kontakt i krok po kroku działaj do przodu.. :)
 

xxx1515

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
Rozmawiałem z nią i powiedziałem że to koniec i że daje jej spokój. Ona bardzo tego nie chciała, prosiła o przyjaźń... Ale ja nie mogłem i pojechałem sobie. Teraz nie wiem co myśleć.
 

loniasek

Nowicjusz
Dołączył
12 Styczeń 2011
Posty
261
Punkty reakcji
8
Wiek
30
Miasto
Malbork
Po tym wszystkim, przyjaźni na pewno nie będzie. Za dużo do Niej poczułeś, i teraz już czasu nie cofniesz. Moim zdaniem powinieneś jeszcze raz szczerze z Nią porozmawiać, i dowiedzieć się czego Ona tak na prawdę chce ( bo Ty chyba wiesz, a tylko to matujesz ).
 

juwe

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
dokładnie też tak myśle.. rozmowa to podstawa budowania wszystkiego.. zaproś i porozmawiaj.. :)
 

xxx1515

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
druga rozmowa nie pomogła. a odpuścić jest strasznie ciężko.
 

Promyk Słońca

Bywalec
Dołączył
25 Czerwiec 2010
Posty
1 062
Punkty reakcji
59
Miasto
przestrzeń
niech przeprowadzi z nią 1000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 rozmów, może w końcu zamęczy ją na śmierć i ona mu ulegnie... :D
 

juwe

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2011
Posty
55
Punkty reakcji
0
no jak zamęczy ją na śmierć to na pewno ulegnie.. :D

ale tak powaznie to po tych milionach milionów rozmów może też być zupełnie odwrotnie..
 

...Invisible...

Nowicjusz
Dołączył
24 Październik 2011
Posty
13
Punkty reakcji
0
Wiek
26
Miasto
Poznań
dobrze moim zdaniem, że odpuścisz ja też zgadzam się z opiniami poprzedników, że jeśli naprawdę by cb kochała to nie była by z innym...odpuść sobie ją i znajdź sobie inną to, że po rozstaniu z nią chodziłeś z jakąś tam dziewczyną i się nie udało to nie znaczy, że następnym razem ci się nie uda trzeba próbować, a wiadomo, że pierwszą miłość pamiętam się do końca życia;d. A i duży + dla cb że ''jesteś stały w uczuciach'' w dzisiejszych czasach to ma dużą wartość, powodzenia.! ;)
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
na twoim miejscu czekałbym na nią, ale nie zamykał się na inne. po prostu wchodź w dużo niezobowiązujacych związków, żebyś nie marnował życia - opcje będą dwie - albo spotkasz drugą taką ukochaną i z nią zostaniesz, albo będziesz sie dobrze bawił, aż tamta się pokapuje (lub nie) z kim chce być. jak ona nigdy nie przejdzie na ciemną stronę mocy to po prostu, o którąś laskę z tych związków się zaczepisz i zabijesz samotność lub będziesz wiecznym kawalerem.

A tak naprawdę (wiem, nie zaczyna się zdania od "a") wydaję mi się, że jak spróbujesz odpowiedniej ilości nowych kandydatek to znajdzie się taka, która spokojnie zastąpi Ci twoją "ukochaną" - przy czym do wszystkich umoralniających - mówiąc "odpowiedniej ilości" - nie mam na myśli dużej. Może to być już najbliższa nowa znajomość, może być druga, a może być setna. Po prostu trzeba próbować i iść dalej jeżeli to nie to.
 

xxx1515

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2011
Posty
16
Punkty reakcji
0
niezobowiązujące związki nie są dla mnie. na pewno nie bawiłbym się dobrze. nie umiem tak. ale dzięki za radę.
 

E-kwiaty

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2011
Posty
415
Punkty reakcji
5
Dobra decyzja,tym bardziej jeżeli ma tajemnice przed swoim obecnym chłopakiem,mówi Ci że zależy itd a przed nim to ukrywa,wiec ska wiesz,ze w przyszłości Ty też nie będziesz oszukany w ten sposób? Przemyśl to,ale widze ze podjąłeś mądrą decyzję.
 
Do góry