Manieczki - kraina wiejskich dzwiekow

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Manieczki, protektory, jazdowicze, wiksiarze... i caly ten shit. Niestety stereotyp muzyki techno to czesto wiejska jazda w bialych rekawiczkch przy banalnych dzwiekach...

Na sama mysl o tej "muzyce" dostaje odruchu wymiotnego i zastanawiam sie czy ludzie przychodzacy do tego typu miejsc robia cos wiecej niz tylko lykaja tabsy, machaja rekawiczkami i z podnieceniem sluchaja tych cudownych dzwiekow. Jaki sens kryje sie w tak marnym przekazie muzycznym, moze ta prostota ? moze te same powtarzajace sie do znudzenia loop'y ?

Wnioskujac... prosta muzyka dla prostych ludzi.

... 0% przekazu ... 0% ambicji

Bronie honoru muzyki techno, bronie prawdziwego dobrego underground'u (choc ten drugi obroni sie sam ;) ).

kto jest ze mna ? :chytry:
 

Abuś

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2005
Posty
194
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Chełm
Manieczki :/ :looka: :zdegustowany: :dezorientacja:

SHIT na calego.....

Ja jestem z Toba :D

ps. ehhhh...
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Abuś napisał:
Manieczki :/ :looka: :zdegustowany: :dezorientacja:

SHIT na calego.....

Ja jestem z Toba :D

ps. ehhhh...

Ty zawsze jestes ze mna :), w tej kwesti tesh sie rozumiemy

BTW: :przytul:
 

Kala

Nowicjusz
Dołączył
27 Czerwiec 2005
Posty
126
Punkty reakcji
0
nionio prawda nie ma to tamto ... troszke szkoda ze techno jest utożsamiane z manieczkami itp. a te biale rekawiczki, wszyscy pigularze, biale spodnie i wyciagniete przez nie stringi az do plecow badż te gwizdki to poprostu jest załosne ...
ale niestety tak wlasnie jest postrzegana na kultura
osobiscie ne wiem czym tu sie zachwycac ... ludzie zjezdzaja sie z calej okolicy po co ? zeby nawnosic troche słomy na sale :hyhy: albo sobie pokrzyczec jazda ... :hyhy:
 

nns

.a murderer.
Dołączył
12 Czerwiec 2005
Posty
6 939
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Bleee manieczki :znudzony:
Okropieństwo!
 

Lexia

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
88
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
ŁDZ
Traumatic napisał:
Manieczki, protektory, jazdowicze, wiksiarze... i caly ten shit.

Na sam dźwięk tych okropieństw to mi się niedobrze robi , nie moge tego słuchać , sorry że to powiem , nie obrażając nikogo , ale takiej muzyki słuchają tylko "kretyni " !!!!!!!!!!! :p
 

xionc

Zbanowany
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
1 192
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
ja dostałem?
Tak sobie przemyślałem....

Najbardziej denerwujące nie jest sam fakt istnienia Manieczek i całej kultury związanej z tym, ale niewiedza tych młotków na temat muzyki i wymądrzanie się na jej temat. To mnie zabija. Muzyka taka może istnieć i ta "kultura" wokół niej, OK, prosta muzyka i zabawa dla prostych ludzi, są prości i chcą takimi zostać.

Stwórzmy grupę, zacznijmy edukować tych ludzi, przynajmniej może się to przydać, oczywiście nie da się wszystkim (większość) wytłumaczyć o co chodzi z tym, że Manieczki są wsią. Więc proszę osoby które zgadzają sie z Traumatickiem jak i ze mna o udzielanie się w topickach, gdzie nieodpowiednio wypowiadają się manieczkowcy.
 

Wuyeq

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
818
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
.
Nieeee...ja to normalnie już nie wytrzymie dłużej :p...

ale niewiedza tych młotków na temat muzyki i wymądrzanie się na jej temat. .
...szczególnie użycie słowa "młotków"..jest szczególnie niepokojące...czy ono nie jest przypadkiem jakoś obrażające?? Poza tym od pewnego czasu jedyną osobą, która sią mądrzy, udając experta, lansującego się bywalca miejskich klubów z :cenzura:***** klimatem..jesteś mistrzu Ty...

, prosta muzyka i zabawa dla prostych ludzi, są prości i chcą takimi zostać.
...a Ty to kto niby jesteś?? Prostego człowieka nie pozanje się po tym jakiej słucha muzyki, ale co soba reprezentuje..po twoich postach mam poważne wątpliwości kogo uznać za prostaka...

Tak sobie przemyślałem....
To sobie źle przemyślałeś..

I jeszcze jedno..edukować to Ty możesz swojego psa aportować...a nie tych ludzi, którzy słuchają muzyki...każdy niech sobie słucha tego czego chce i niech nazywa to tak, jak chce...
...acha i żebvy nie było, ze jestem entuzjastą manieczek i tego typu białych rękawiczek..po prostu wkurza mnie cioś takiego...
 

Mat-h

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2005
Posty
63
Punkty reakcji
0
Popieram opprzednika.... wszystko to rzecz uodobań, Tobie nikt nie wyrzuca tego ze np, masz niebieskie oczy... wiecczemu jeździcie po innych?
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
niech nazywa to tak, jak chce...
No wybacz ale obraza mnie nazywanie muzyki techno muzyka z manieczek. Wstyd sie przyznawac do takich ludzi... sluchaja czegos i blednie nazywaja. Ale rozumiem prostota dzwiekow plus tabsik to niezla pokusa... niesistotne. Pokazuje prawde i nie mam zamiaru karmic ludzi pogladami ze cala ta "manieczkowa kultura" ma jakikolwiek zwiazek z muzyka techno.
 

Wuyeq

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
818
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
.
Definicja techno:

.........................................................
Techno -

styl w muzyce rozrywkowej i kulturze masowej powstały w silnej opozycji do wcześniejszych styli muzycznych.
W Polsce, pod terminem techno rozumie się zwykle muzykę o następujących wspólnych cechach:
-stosowanie wyłącznie sztucznie generowanych brzmień elektronicznych
-tworzenie muzyki przez miksowanie tych brzmień z całkowitym pominięciem zapisu nutowego, lecz tylko przy zastosowaniu specjalizowanych urządzeń, takich jak miksery, gramofony ze zmiennym tempem odtwarzania, samplery i zniekształcacze dźwięku, wywodzące się od dyskotekowych diskjokeyów
-taneczny i "psychodeliczny" klimat - osiągany przez regularnie powtarzane tło rytmiczne, na które są nakładane zwykle dość atonalne i również regularnie powtarzane główne brzmienia
-teksty ograniczone do absolutnego minimum lub zupełny brak wokalu

Techno dzieli się na wiele innych podstyli, które różnią się sposobami aranżacji, tempem i najczęściej stosowanymi rytmami podstawowymi. Styli tych jest wiele i ciągle powstają nowe. Do najważniejszych można zaliczyć:
-techno house - najbardziej "klasyczny" ze styli wywodzący się z Detroit
-techno rave - styl bardzo zbliżony do House'u, powstały w Londynie
-drum and bass - styl oparty na "połamanych" rytmach
-minimal - gatunek w którym brzmienie jest ograniczone do samego czystego podkładu rytmicznego, który jednak charakteryzuje się większą złożonością niż w House i Rave
-trance - styl, w którym położony jest maksymalny nacisk na wprowadzenie tańczących w trans; osiąga się to przez "falujący", monotonny, na okrągło powtarzany rytm i przytłumione, główne brzmienia, dochodzące jakby "spod ziemi"
-ambient - styl relaksujący, ze spowolnionym tempem, fragmentami "rozmytego" wokalu i miękkich brzmień głównych
-acid techno - szybka, energiczna, "pompująca" odmiana, pochodzi z Londynu.
-gabber - ekstremalny styl, liczba uderzeń na minute osiaga >200BPM

Muzyka techno funkcjonuje prawie wyłącznie jako muzyka taneczna, która jest tworzona nie po to aby jej słuchać, lecz aby przy niej tańczyć. Techno jest zazwyczaj tworzone na żywo przez muzyka nazywanego DJ-em, który "komponuje" tę muzykę z sampli nagranych na płyty winylowe, dodatkowo przetworzonych przez całe instrumentarium urządzeń zniekształcających i miksujących dźwięki. Sample są tworzone i nagrywane przez innych muzyków specjalizujących się w tworzeniu w studiu nowych brzmień i rytmów. Dobry DJ posiada zwykle cały zestaw płyt z samplami i cały czas poszukuje nowych brzmień.
Oprócz tego, pierwotnego dla techno sposobu tworzenia tej muzyki, istnieją też bardziej klasyczne zespoły muzyczne, które nagrywają od razu gotową muzykę w normalnych studiach muzycznych i sprzedają ją w normalny dla muzyki rozrywkowej sposób, czyli na płytach oraz w formie teledysków. Jednym z najbardziej znanych tego rodzaju zespołów jest The Prodigy.
Istnieją też grupy DJ'ów, które specjalizują się w nieco innym tworzeniu tej muzyki, stosując elektroniczne instrumenty klawiszowe i perkusyjne, które "grają" stworzonymi wcześniej samplami-brzmieniami, dostarczanymi przez podłączone do nich komputery. Grupy te stanowią jednak rzadkość ze względu na to, że tworzenie w ten sposób muzyki na żywo jest bardzo trudne.


Historia techno

Na ogół przyjmuje się, że techno powstało z post-dyskotekowej muzyki house, popularnej w Detroit i Chicago, w połowie lat '80. Za początek techno uważa się założoną w 1984 przez grupę kilkunastoletnich, głównie czarnoskórych DJ'ów, uczących się w średnich szkołach w Detriot, polową, nielegalną dyskotekę, pod namiotem, o nazwie "Techno City". DJ'e ci grali tam muzykę opartą na rytmach House, ale tworzoną na bazie wymyślonych przez siebie, całkowicie syntetycznych brzmień. Dyskoteka ta zyskała szybko bardzo liczne grono stałych bywalców, którzy zaczęli się do niej przenosić z bardziej tradycyjnych dyskotek. Po osiągnięciu takiego sukcesu wielu z tych DJ'ów zaczęło jeździć po całych Stanach Zjednoczonych i organizować podobne dyskoteki polowe pod innymi wielkimi miastami.
W 1988 roku Neil Rushton zebrał na jednej płycie pt: "Techno! The New Dance Sound Of Detroit" zbiór najbardziej charakterystycznych brzmień tej muzyki. Od tego czasu rozpoczął się żywiołowy rozwój techno na całym świecie.
W Anglii, brzmienia te zaczęli wykorzystywać londyńscy DJ'e i na wzór kolegów z Detroit zaczęli organizować polowe dyskoteki na pustych placach wokół autostrady M1, które jako nielegalne były początkowo rozganiane przez policję, aby się po dwóch latach przyjąć jako stały element "londyńskiego krajobrazu".
W Niemczech techno natrafiło również na bardzo podatny grunt. Jego rozsadnikiem stała się Love Parade w Berlinie, zorganizowana po raz pierwszy we wrześniu 1989 roku, jako początkowo niewielka impreza plenerowa przez grupę londyńskich i niemieckich DJ-ów. Impreza ta rozrosła się po kilku latach do największej na świecie imprezy techno przyciągającej rokrocznie setki tysięcy ludzi.
Techno w Polsce zostało zapoczątkowane przez klub "Faraon" w Łodzi, który w październiku 1989 zorganizował pierwsze w kraju "rave party", prowadzone przez ściągniętych z Love Parade niemieckich i brytyjskich DJ'ów. Od 1991 roku w Łodzi odbywa się co roku parada techno, wzorowana na berlińskiej Love Parade, organizowana przez byłych właścicieli klubu Faraon.
Szczyt popularności techno przypadł na lata 1997-1999. Od roku 2000 zaczyna się na całym świecie obserwować spadek popularności tego stylu, głównie na korzyść dość pokrewnego hip hopu.
Techno, jako kultura masowa, powstało w silnej opozycji do kultury wytworzonej przez muzykę rockową. Trzema, najbardziej charakterystycznymi cechami tej kultury są:
-Świadoma rezygnacja z buntowniczego i idealistycznego ducha związanego z rockiem - czyli celowa i irytująca pokolenie wyrosłe z rocka totalna bezideowość i nastawienie na konsumpcję i czerpanie jak najwięcej hedonistycznej radości z życia.
-Pełna, entuzjastyczna akceptacja wszystkiego, co niesie z sobą nowoczesność - nazywana często "Szokiem przyszłości". W praktyce oznacza świadome i celowe "zachłystywanie się" wytworami przemysłu i techniki - stąd bierze się kult nowych, sztucznych brzmień w muzyce, kolorowych i "szalonych" ubrań szytych z jak największej ilości sztucznych tkanin i materiałów takich jak plastik, folia, guma z dużą ilością "industrialnych" dodatków, takich jak rury, śrubki, maski przeciwpyłowe, lampki UV, gwizdki itp. Skrajna tolerancja, czyli akceptowanie każdego bez względu na kolor skóry, wiek i wyznawane poglądy - ale pod jednym warunkiem - że ten ktoś chce uczestniczyć we wspólnej zabawie, lub chociaż w niej nie przeszkadza.

.........................................................

Sami oceńcie, czy kultury szerokopojętych manieczek nie da sie pod to podciągnąć...
 

karolina167

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
249
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdzieś Daaaleko:)
popieram .:Wuyeq:.! niech kazdy slucha tego czego chce i nazywa to jak chce!! Techno to muzyka bardzo rozległa :) i to co "ja" nazywam technem moze Ci sie wydawac smieszne...ale to jest moja opinia...:]
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
Wkoncu jakis wiekszy wywod bo jak do tej pory argumenty przeciwnej strony opiewaly na zlotej zasadzie "mam tego 300GB, manieczki to techno i basta"...

Pierwsza najwazniejsza rzecza o ktora chce zapytac: jakie jest zrodlo Twoich informacji ?

Pełna, entuzjastyczna akceptacja wszystkiego, co niesie z sobą nowoczesność - nazywana często "Szokiem przyszłości". W praktyce oznacza świadome i celowe "zachłystywanie się" wytworami przemysłu i techniki - stąd bierze się kult nowych, sztucznych brzmień w muzyce, kolorowych i "szalonych" ubrań szytych z jak największej ilości sztucznych tkanin i materiałów takich jak plastik, folia, guma z dużą ilością "industrialnych" dodatków, takich jak rury, śrubki, maski przeciwpyłowe, lampki UV, gwizdki itp. Skrajna tolerancja, czyli akceptowanie każdego bez względu na kolor skóry, wiek i wyznawane poglądy - ale pod jednym warunkiem - że ten ktoś chce uczestniczyć we wspólnej zabawie, lub chociaż w niej nie przeszkadza.
Stereotyp aczkolwiek czesto wykorzystywany, chec wyroznienia sie jest czyms normalny ale w granicach dobrego smaku. Problem w calej manieczkowej maskaradzie jest taki, ze ludzie tam uczeszczajacy (w widocznej wiekszosci) to glownie typowe dresy z lancuchami na klacie lub tesh nie (roznie to bywa z ich moda).. bez podkoszulek, z wywalonym jezykiem i oczywiscie jaaazdaa. Na manieczkach to zastraszajace zjawisko... powstala jush tak ogromna rzesza ludzi chetnych do tej prostackiej jazdy ze rece zalamywac. Pojechac na wioche potanczyc przy prostych dzwiekach wziasc tabsa, napic sie vodki, wciagnac kreche i moze wyrwac jakas laseczke to glowny czynnik i zarazem hymn tudziez pacierz w ustach i myslach milonow dresow i innych ich pokroju. Pytam sie gdzie tu zamilowanie do muzyki ?? czy te ich nad wyrost przesadzone stroje musza byc jedyna rzecza ktora ich cechuje ?? (nie tylko stroje bo tabsy i burdel tesh). Manieczki i tego typu podobne to czesto jedna wielka impra dla dresow bez kultury i pasji do muzyki... ale za to z namietnoscia do umc umc white rekawiczek i ciaglego, tego samego do obrzygania dzwieku.

Świadoma rezygnacja z buntowniczego i idealistycznego ducha związanego z rockiem - czyli celowa i irytująca pokolenie wyrosłe z rocka totalna bezideowość i nastawienie na konsumpcję i czerpanie jak najwięcej/quote] hedonistycznej radości z życia.

To moze tyczyc sie kazdej sbukultury, Bo czy np. w metalu nie ma zachlannego czerpania przyjemnosci z muzyki, imprezy (przygodnego seksu na niej, dragow itd ?). Czy nie ma bezideowosci i pustego przekazu ?. Manieczki silnie podpiete pod kulture techno sa czarna owca dla tej kultury tak jak mezo pod kulture hh.... tak jest prawda :/

Skrajna tolerancja, czyli akceptowanie każdego bez względu na kolor skóry, wiek i wyznawane poglądy - ale pod jednym warunkiem - że ten ktoś chce uczestniczyć we wspólnej zabawie, lub chociaż w niej nie przeszkadza

To naturalna sprawa nikt nie pyta Ci sie na imprezie czy jestes hetero, bi czy les ani czy wierzysz w Boga czu Budde. To tyczy sie kazdej masowej subkultury. Manieczki maja natomiast to do siebie ze tam przewaza chamstwo, brak wychowania i glupota.



Manieczkowa super mieszanka ma ten problem ze nieudolnie probuje kopiowac kulture, muzyke i atmosfere. Wychodzi to po prostu zalosnie (czyt. amatroszczyzna, pustka itd itd etc...). Ludzie ktorzy tworza taka muzyke tworza dla okreslonego typu ludzi czyli "prosto, bez ambicji, z dropsem, wulgarnie i bez opamietnia". Ludzie sa leniwi i podatni na takie zabiegi... jest umc umc jest fajnie, jest drag.. jest jeszcze lepiej. Same negatywy sa skladnikami tendetnego produktu typy "MANIECZKI" Zastanawiam sie czy taki np Dj Alien czy Kris czy jak ich tam zwal posiadaja odrobine wiedzy na temat poczatkow i stanu aktualnego muzki elektronicznej (wystarczy posluchac ich produkcji a potem zlapac sie za glowe....). Wstyd wstyd i jeszcze raz wstyd nie dosc ze bezczeszcza kulture techno to jeszcze bezczelnie sie pod nia podczepiaja....

Mysle, ze nie trzeba wiecej dodawac... manieczki zawsze beda zakala i marna podrobka prawdziwego dobrego dzwieku. Ci ludzie sa tak mocno naszprycowani tym glupim belkotem ze nie probuja sami poszukac czegos lepszego... ciagle to samo i to samo i to samo. Nie dosc ze proste to i nudne. Ale sedno przeciez tkwi w prostocie i monotonni.... czyz nie ?

http://www.di.fm/edmguide/edmguide.html ....



Na koniec bardzo reprezentatywna grupa ciekawych ludzi bawiacych sie na imprach typu manieczki........ :lol: :bag: :bag:
 

KOZA-88

www.scinawka.xt.pl
Dołączył
6 Sierpień 2005
Posty
647
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
..:: Dolnyśląsk ::..
... ŻEBY TECHNO ZDECHŁO !! ... :p

chodzę na dyskoteki żeby cos wypić i się pobawić i :cenzura: mnie to obchodzi jaka muzyka leci ! :p

wiadomo że będą puszczać techno, house i jakiś fucking trance (nawet nie wiem czym to sie różni) czy inne syfy ! no ale cuż :p

niektóre kawalki wpadają nawet w ucho, ale na ogół nie słucham tego typu muzyki :]

a białe rekawiczki i piguły ?? bez komentarza !! zero !! :/
 

Traumatic

el comandante
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
1 274
Punkty reakcji
0
Miasto
Underground
... ŻEBY TECHNO ZDECHŁO !! ... :p

chodzę na dyskoteki żeby cos wypić i się pobawić i :cenzura: mnie to obchodzi jaka muzyka leci ! :p

wiadomo że będą puszczać techno, house i jakiś fucking trance (nawet nie wiem czym to sie różni) czy inne syfy ! no ale cuż :p

niektóre kawalki wpadają nawet w ucho, ale na ogół nie słucham tego typu muzyki :]

a białe rekawiczki i piguły ?? bez komentarza !! zero !! :/

Ostatnie zdanie tyczy sie manieczek... a reszta ? jaki to ma z nimi zwiazek :mruga: ?. Przypominam ze w tym teamcie obalamy pusta teze ze manieczki to techno i uwydatniamy na zewnatrz negtywne cechy tego zjawiska (a moze ktos zauwazyl jakies pozytywy :bag: ?)
 

xionc

Zbanowany
Dołączył
12 Listopad 2005
Posty
1 192
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
ja dostałem?
po prostu wkurza mnie cioś takiego...
Mnie też niektóre sprawy wkurzają. Gdybyś czytał to co piszę w całości i pojmował to w całości to nie miał byś tylu argumentów przeciw. Pozatym łapanie za słówka jest bardzo łatwe. A tak BTW to popieram .:Wuyeq:.'a bo pisze dość mądrze. Ok... nie lubisz sporów o muzykę, ja też ale niestety ja się za bardzo rzucam. A to że ktoś wie więcej, albo więcej od Ciebie to nie znaczy że jest gorszy.
 
Do góry