Oglądam Naruto od 2 lat. Na początku jak oglądałam było już w necie wszystkie 220 odcinków i oglądałam je kiedy chciałam, po kilka odcinków dziennie. Potem była długa długa przerwa i shippuuden. Obejrzałam wszystkie możliwe odcinki i teraz szlag mnie trafia, gdy muszę czekać tydzień na jeden odcinek. Niesamowicie wciągające anime.