Widać, że pojęcia nie masz żadnego, skoro nawet nie odróżniasz bajki od anime i prawdopodobnie żadnego na oczy nie widziałaś.
Bajką może być np. "Czerwony Kapturek", "Miś uszatek" czy też "Bolek i LOL'ek", czyli takie nie skomplikowane/łatwe w odbiorze, skierowane dla dzieci poniżej np. 9 lat. Anime natomiast skierowane jest dla każdego, dla dzieci jak i dorosłych. Każdy może znaleźć w tym jakże ogromnym świecie anime coś dla siebie
. A wiek nie jest wyznacznikiem tego czy ktoś nie może już oglądać japońskiej animacji czy też jest "za stary". Takie pojęcie nie istnieje. Fakt, że w naszej "super" telewizji można zobaczyć jedynie "Pokemony", które skierowane są dla dzieci, ale w Japonii anime oglądają prawie wszyscy, od dzieci po dorosłych. Są anime dla bardziej wymagających i chcących przemyśleń, ale są też takie gdzie nieprzerwanie toczy się jakaś walka etc etc.
Obejrzyj sobie serie "Neon Genesis Evangelion", "Blood+" (gdzie litrami wylewa się krew), czy "Ghost in the Shell", a stwierdzisz, że na pewno nie jest dla dzieci. ;]
Nastolatki zaczynają nagle słuchać japońskiej muzyki bo to muzyka z anime.
Normalka. Jeśli oglądasz jakiś film i spodobała Ci się ścieżka dźwiękowa to chcesz ja mieć, pobierasz lub kupujesz, interesujesz się wykonawcą, którą to ścieżkę zrobił/napisał. Podobnie jest z anime.