Małżeństwo wartością?

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Faktycznie, jak nie mają dzieci, to małżeństwo już nie jest wartością.

Nie ma nic złego w tym, że najpierw bierze się cywilny, później kościelny. Jeżeli ktoś ma taką potrzebę, to czemu nie? Ludzie, którzy są niewierzący, biorą tylko cywilny. Czasem jest też tak, że wzięli cywilny, a później dochodzą do wniosku, że chcą wziąć również kościelny. Nie ma w tym nic złego. Mnie dziwi tylko, jak ktoś podchodzi lekceważąco do ślubu "cywilnego", bo to "tylko cywilny".
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Dla mnie to jedna z najwyższych wartości zwłaszcza gdy mają dzieci.

a co ma piernik do wiatraka?

Faktycznie, jak nie mają dzieci, to małżeństwo już nie jest wartością.

Nie ma nic złego w tym, że najpierw bierze się cywilny, później kościelny. Jeżeli ktoś ma taką potrzebę, to czemu nie? Ludzie, którzy są niewierzący, biorą tylko cywilny. Czasem jest też tak, że wzięli cywilny, a później dochodzą do wniosku, że chcą wziąć również kościelny. Nie ma w tym nic złego. Mnie dziwi tylko, jak ktoś podchodzi lekceważąco do ślubu "cywilnego", bo to "tylko cywilny".

jesli ma sie potrzbe slubu i chce sie miec slub koscielny to sie bierze koscielny, a nie najpierw pobierzmy sie cywilnie potem uzbierajmy kase, zeby moc kupic sobie sukienke za 2tysiace i wyprawic wesele za 30..wiazanie się dwóch osób na całe życie i ich dalsze szczescie jest utożsamiane z wielkościa zabawy, iloscią gości i litrami alkoholu przetoczonego przez sale. Smutne.
Bardzo dużo osob tak robi, i wychodzi za mąż drugi raz za tą samą osobę po roku czy dwóch, totalna głupota.
 

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Moi rodzice też wzięli jednego roku ślub cywilny, drugiego kościelny i ja nie wiem, co w tym jest złego. Być może jest to smutne i być może oznacza to, że są "totalnie głupi", jak to ładnie ujęłaś. No cóż, każdy ma inne pojęcie totalnej głupoty. Odczuwali potrzebę, żeby tak zrobić i to jest ich prywatna sprawa. Wychodzę z założenia, że każdy ma prawo żyć i brać ślub tak, jak mu pasuje.
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
a co ma piernik do wiatraka?



jesli ma sie potrzbe slubu i chce sie miec slub koscielny to sie bierze koscielny, a nie najpierw pobierzmy sie cywilnie potem uzbierajmy kase, zeby moc kupic sobie sukienke za 2tysiace i wyprawic wesele za 30..wiazanie się dwóch osób na całe życie i ich dalsze szczescie jest utożsamiane z wielkościa zabawy, iloscią gości i litrami alkoholu przetoczonego przez sale. Smutne.
Bardzo dużo osob tak robi, i wychodzi za mąż drugi raz za tą samą osobę po roku czy dwóch, totalna głupota.

Naprawdę nie wiesz co mają dzieci do małżeństwa?
 

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Szczerze mówiąc ja też nie wiem, co mają dzieci do tego, że małżeństwo jest wartością. Nie rozumiem tego.
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
Nie o to mi chodziło! Jak już zrobili sobie dzieci to nie powinni się rozwodzić ze względu na dzieci, przynajmniej do osiągnięcia przez nie dojrzałego wieku bo źle to na nie wpływa.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Nie o to mi chodziło! Jak już zrobili sobie dzieci to nie powinni się rozwodzić ze względu na dzieci, przynajmniej do osiągnięcia przez nie dojrzałego wieku bo źle to na nie wpływa.

a jeszcze gorzej na nie wpływa ciągłe kłótnie, nie wspominajac o patologii w rodzinie, no ale dobra dzieci siedzmy w tym bagnie dalej... super
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
A kto mówi o patologii?!?!?!?! Gdzie o nie wspomniałem? A skoro potrafili wziąć ślub i zrobić dzieci to są na tyle dorośli żeby się nie kłócić przy dzieciach, powstrzymywać się.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
mało wiesz o życiu.. jakby kazdy slub na tym świecie był brany z prawdziwej miłości to świat byłby piękny ;)

ps. nie emocjonuj się tak, to tylko forum.
 

Wolnomyśliciel

Mizantrop ♠
Dołączył
13 Grudzień 2011
Posty
848
Punkty reakcji
8
Zakładam, że wychowywałeś się z obojgiem rodziców i podobnie piszesz głupoty jak Ci, którzy są za aborcją.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
nie rozumiesz chyba tego, że zrobienie dziecka, jak to określiłeś, nie czyni nikogo doroslym odpowiedzialnym i nie znaczy ze miedzy rodzicami jest jakies uczucie itd. dzis dzieci rodza dzieci, bawia sie w seks nie majac o nim zielonego pojecia, potem biora slub, bo ona jest w ciazy, i potem dziecko widzi albo patologie w rodzinie, albo rozmijajacych sie rodzicow, jakiesz szopki, "wujów" i "ciocie".. ja wolalabym zeby moi rodzice byli osobno, niż miec piekło w domu, albo widziec jak siebie nawzajem oszukuja.

Byloby idealnie gdyby, dziecko=milosc=odpowiedzalnosc= zycie wspolne po grob, ale tak nie jest.
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
jesli ma sie potrzbe slubu i chce sie miec slub koscielny to sie bierze koscielny, a nie najpierw pobierzmy sie cywilnie potem uzbierajmy kase, zeby moc kupic sobie sukienke za 2tysiace i wyprawic wesele za 30..wiazanie się dwóch osób na całe życie i ich dalsze szczescie jest utożsamiane z wielkościa zabawy, iloscią gości i litrami alkoholu przetoczonego przez sale. Smutne.
Bardzo dużo osob tak robi, i wychodzi za mąż drugi raz za tą samą osobę po roku czy dwóch, totalna głupota.
Dla mnie to jakaś żenua.

Albo biorę ślub kościelny, albo nie biorę, a nie, że najpierw biorę cywilny, a za rok, dwa, trzy kościelny. To jakiś kabaret :D No ale w sumie czego można wymagać od dzisiejszych ludzi - coraz częściej małżeństwo wygląda jak zakup auta, czy domu...
 

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
Greeg i nieśmiertelna, a ile wy macie lat, że się tak wymądrzacie na temat ślubów? Jakim prawem kogokolwiek oceniacie? Nikt nie będzie dostosowywał swoich ceremonii do waszych poglądów. Zazwyczaj najwięcej na temat małżeństw mają do powiedzenia małolaty, które ich nigdy nie zawierały. Czyżbyście zazdrościli tym, którzy mogą i mają z kim brać ślub? :)
 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Jakim prawem kogokolwiek oceniacie?
Ano takim, że forum jest od przedstawiania swoich przekonań :)

Nikt nie będzie dostosowywał swoich ceremonii do waszych poglądów.
Chyba sama nie masz pojęcia o tej ceremonii. Wytłumacz mi proszę np. kiedy jest noc poślubna ? W dniu ślubu cywilnego, czy może za rok, dwa, trzy, pięc w dniu ślubu kościelnego ? Nie widzisz tego wypaczenia ? Ślub kościelny bierze się dlatego, że ma sie określoną wiarę, a nie dlatego, że będzie fajnie. Jak możesz składać przysięgę rok, dwa , pięć po zainstniałym fakcie (ślub cywilny) ??? No chyba, że jesteś typową nowoczesną, młodą kobietą, dla której to są tylko słowa i chodzi o to, aby wyprawić ślub typowo po Polsku - zastaw się, a postaw się. "Szczegół", że 5 lat "PO" :D No i oczywiście po to, abyś mogła walnąć fotkę na fejsika...

Naprawdę, nie rozumiem jaki jest sens czekania ze ślubem kościelnym. Chodzi o pieniądze ? Bo naprawde nie kumam. Nie stać mnie to robię mniej wystawny ślub, pożyczam od rodziców, albo jeśli jest to sprawa życia lub śmierci dla mnie / dla mojej połowy to biorę nawet ten kredyt, ale litości, nie czekam np. 3 lata bo to jest komiczne. Fajnie będziesz się czuła będąc czyjąś już tak naprawde żoną, gdy trzy lata po fakcie, twój jedyny w kościele będzie mówił przysięgę ? Będzie Ci ślubował miłość, wierność - jaki to ma sens jeśli jego żoną już od dawna jesteś ? Czy to znaczy, że przez ten okres gdy byłaś jego żoną np. nie musiał być wierny ? Nie składał przecież przysięgi :D Nie widzisz tego, że taka ceremonia x lat później to ... fikcja ?

Zazwyczaj najwięcej na temat małżeństw mają do powiedzenia małolaty, które ich nigdy nie zawierały.
No właśnie jak czytałem twój post to miałem wrażenie, że z taką małolatą mam właśnie do czynienia, która ślub kościelny chce mieć tylko i wyłącznie dlatego, aby założyć suknię. Szczegół, że nie będzie to miało żadnej wagi bo ty już od roku, dwóch pięciu będziesz prawnie żoną pana xxx.

Czyżbyście zazdrościli tym, którzy mogą i mają z kim brać ślub? :)
A co to jakiś wyścig pt. złap męża szybciej przed psiapsiółkami ze studiów, byleby móc się pochwalić, że ma się męża ? Dorośnij :) Właśnie takie mam zdanie, o tych co biorą ślub kościelny "później". Robią to ... dla zabawy. Albo jesteś wychowana w określonej wierze, bierzesz ślub cywiliny i kościelny, albo nie jesteś i bierzesz tylko ślub cywilny. To tak jak z ciążą. Nie można być w połowie w ciąży, a w zasadzie to można tylko trzeba to odpowiednio nazwać - fikcja. No i tym właśnie jest też ślub kościelny brany np. dwa lata później.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Greeg i nieśmiertelna, a ile wy macie lat, że się tak wymądrzacie na temat ślubów? Jakim prawem kogokolwiek oceniacie? Nikt nie będzie dostosowywał swoich ceremonii do waszych poglądów. Zazwyczaj najwięcej na temat małżeństw mają do powiedzenia małolaty, które ich nigdy nie zawierały. Czyżbyście zazdrościli tym, którzy mogą i mają z kim brać ślub? :)

myślę że mamy więcej niż Ty ;)

Nie zazdroszczę szopek, lansu, szastania kasą na 100osobową zabawę rodzinki, suknie z welonami, limuzyny i co tam jeszcze żeby pokazać "jak bardzo się kochamy".

jak się chce brać ślub, jest sie zdecydowanym na ten krok, to bierzesz, cywilny lub kościelny w zależności od upodobań, a nie zbierasz każdy grosz, ciułasz jeszcze rok albo trzy żeby ponownie wziać ślub ze swoja żoną... chore.

Dla mnie to jakaś żenua.

Albo biorę ślub kościelny, albo nie biorę, a nie, że najpierw biorę cywilny, a za rok, dwa, trzy kościelny. To jakiś kabaret :D No ale w sumie czego można wymagać od dzisiejszych ludzi - coraz częściej małżeństwo wygląda jak zakup auta, czy domu...

ano kabaret, dorośli ludzie można powiedzieć,a zachowują się totalnie irracjonalnie.

I potem się dziwić, że otoczka piękna, o weselu wiedzą jeszcze 3 wioski dalej, a małżeństwo porażką.No ale co się pokazali to pokazali.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
i tyle masz do powiedzenia w temacie? bardzo dojrzała wypowiedz :]
 

nieuprzejmaaa

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
162
Punkty reakcji
12
To, co miałam powiedzieć, powiedziałam już wcześniej. Jeżeli śledzisz ten wątek, to na pewno o tym wiesz. Nie będę przecież powtarzać w kółko tego samego.
 
Do góry