Ja mam 170. Lubię swoje ciało. Nie wstydzę się go.
Nie zmieniłabym się za nic na świecie.
Mój eks chłopak z którym podobno miałam spędzić resztę życia był ode nnie o 20cm wyższy. Jak każdy głupek może policzyć miał 190cm wzrozstu.
Czułam się przy nim bezpiecznie. Moja koleżanka Joaśka, ma 180cm, a jej mąż /narzyczony ma 170cm. trochę to dziwnie wygląda.
Ja mam 170. Lubię swoje ciało. Nie wstydzę się go.
Nie zmieniłabym się za nic na świecie.
Mój eks chłopak z którym podobno miałam spędzić resztę życia był ode nnie o 20cm wyższy. Jak każdy głupek może policzyć miał 190cm wzrozstu.
Czułam się przy nim bezpiecznie. Moja koleżanka Joaśka, ma 180cm, a jej mąż /narzyczony ma 170cm. trochę to dziwnie wygląda.