List otwarty do pana Premiera Donalda Tuska

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
List otwarty do pana Premiera Donalda Tuska.


Rzeczywistość polska bywa tak straszna, że aż śmieszna. Nie dziwmy się więc, że świat się z Polski śmieje. A już z tragedii smoleńskiej i wszystkiego z nią związanego, niestety, w szczególności. I, co przykre, śmieje się dzięki tym, którzy przysięgali strzec godności, honoru i dobra swojej ojczyzny.

10 kwietnia 2010 roku Polska po raz kolejny wpisała się w annałach lotnictwa światowego. Zginęło 96 osób. Wielka tragedia rodzin., to oczywiste, i wielkie kuriozum w historii awioniki.

To, że można było tak wiele tak znacznych pozycją w państwie osób wsadzić do jednego samolotu nie mieści się w głowie nikomu rozsądnemu. Jak widać, w niektórych polskich głowach się jakoś zmieściło, dziękujmy więc opatrzności, że nie lecieli Boeingiem 747 albo nie brali pasażerów na kolana, bo ofiar byłoby znacznie więcej. Niesmaczne? Może i tak. Nie na miejscu? Pewnie tak, ale tylko z punktu widzenia Polaka. Bo punkt widzenia "z zewnątrz" jest już niestety nie tak sentymentalny jak polski punkt widzenia.

Świat się śmiał z tego wypadku. Mógłby spokojnie pretendować do nagrody Darwina. Bo mimo całej tragedii nie da się ukryć, że tak zorganizowany lot nie mógłby mieć miejsca w tej formie w żadnym innym kraju. Czy ktoś z osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy za to „beknął”? Nie.

Nie jest dla mnie istotne, czy wybór B.Komorowskiego na Prezydenta RP był trafny. Gołym okiem widać bowiem było, że nie ma spośród kogo wybierać. Polska od Okrągłego Stołu nie miała i nie ma szczęścia do posiadania mężów stanu, a takim powinien być Prezydent. Wybrano zatem tego, kogo wypunktowały media. Niech i tak będzie. Przeżyłem Jaruzelskiego, dałem radę za Wałęsy, dam i radę za Komorowskiego.

Jest jednak kolejna odsłona tragifarsy ze Smoleńskiem w tle. Miernoty polityczne załatwiają dzięki niej swoje prywatne rozgrywki, gryzą się po łydkach i obszczywają. Tak po stronie PIS, jak i PO. Mnie zaś interesuje coś innego. Nie to, czy śp.gen.Błasik zmusił śp. kapitana Protasiuka do lądowania we mgle, nie to, czy zmusił go do tego grożący mu palcem śp. Prezydent Lech Kaczyński, ale to, że całkowicie żywy i świetnie się fizycznie czujący pan Premier Tusk nie raczył ruszyć dupy i bronić honoru i godności nie tylko tych, którzy zginęli w Smoleńsku, ale i tych, którzy tak jak ja, niczemu przecież nie zawinili.

Być może pan Premier Tusk nie do końca ma rozeznanie w realiach, zatem mu je nieco przybliżę. Tak trochę łopatologicznie, aby dotarło.

Zatem, panie Premierze Tusk, Polska, to także ja. To mój sąsiad Zbyszek, sąsiadka Wanda, pani Tereska z warzywnego i kasjerki z pobliskiego TESCO. Polska, panie Premierze, to nie tylko PIS, bo ja np. polityką polską się brzydzę. Ale to, że się brzydzę polityką nie zwalnia pana, panie Premierze Tusk, z obowiązków. A Pana obowiązkiem, tak jak i obowiązkiem Służb, urzędników i mediów państwowych, a takie jeszcze istnieją, jest bronienie interesów, honoru i dobrego imienia WSZYSTKICH OBYWATELI Polski.

I pan, panie Premierze Tusk, tego obowiązku nie dopełnił. Podległe panu Służby także zawiodły. Jest bezdyskusyjne, że w chwili gdy pana głos mógł coś w tej kwestii znaczyć – pan milczał.

I żeby było prościej, znowu trochę łopatologii, bo czuję, że tak dotrę do pana najlepiej. Otóż jest różnica dla staruszki, czy widząc ją wsiadającą do autobusu pomoże jej pan natychmiast, czy też po odjeździe autobusu. W tym drugim wypadku niby też pan zadziała, ale wzbudzi co najwyżej śmiech obserwatorów.

Pan co prawda powiedział „światu” jakie jest stanowisko rządu polskiego jednak, bądźmy szczerzy, świata przy tym już nie było. Autobus odjechał dzień wcześniej, drogi panie.

Brak reakcji też jest reakcją i to niezwykle wymowną. Trzeba zrozumieć, czym jest dyplomacja w polityce, jaka jest jej rola, czym jest zdrowo pojęta służba Narodowi. W tę służbę wpisuje się też niewystawianie Polaków na pośmiewisko i obrona rodaków i ich dobrego imienia w każdy możliwy sposób. Jeżeli pan tego nie rozumie, jeżeli pan tego robić nie umie, jeżeli wreszcie pan tego robić nie chce – proszę mieć chociaż odrobinę szacunku dla piastowanego urzędu i podać się do dymisji.

Nie ma sensu odnosić tych zarzutów do Prezydenta RP. On co prawda też swej roli nie spełnił, odzyskał głos dopiero dwa dni po sprawie, zresztą tylko po to, aby wymruczeć całkowite poparcie dla indolencji Premiera i jego rządu. Nie ma sensu, bo niczego innego spodziewać się po nim nie było można. Wiadomo kto tu pociąga za sznurki, a kolejność wystąpień obu panów tylko to potwierdza.

Źródło: http://www.funsbook.pl/
 

krzy512

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bochnia
Bardzo dobry list, mam nadzieję, że przyniesie on jakiś skutek. Reakcja premiera jest skandaliczna. Nie tylko jeżeli chodzi o to co działo się przez ostatnie dni, ale przede wszystkim fakt posłużenia się Konwencją chikagowską. Jak tak poważana osoba jak premier mógł oddać śledztwo w ręce MAK-u? Mimo, że jest to organizacja międzynarodowa, to złożona jest głównie z Rosjan. Nie łudźmy się, ani Polacy, ani Rosjanie nie sformułują obiektywnych wniosków, gdyż nie jest to możliwe. Obydwie strony są w pewien sposób zamieszane w ten proceder, co pozbawia je podstawowej wartości jaką powinien mieć na uwadze sędzia lub prokurator. Potrzebna jest komisja międzynarodowa.

A oddanie postępowania w ręce Rosjan jest frajerstwem. Nie można liczyć, że jedna ze stron wyjawi swoje winy co do joty. A już na pewno nie można było tego oczekiwać od Rosji, która nie może się rozliczyć ze Zbrodnią Katyńską, gdzie prawda jest ewidentnie ukrywana.

Panie Tusk, ma Pan teraz bardzo gorzkie piwo do wypicia, gdyż jeżeli wszystko będzie toczyć się jak się toczy, to wydaje mi się, że będzie pan miał w społeczeństwie coraz mniej zwolenników. Roboty jest co niemiara, żeby to teraz naprawić...
 

Landwirt

Nowicjusz
Dołączył
18 Styczeń 2011
Posty
31
Punkty reakcji
0
Miasto
Białoruś; Bobrujsk
...Nie łudźmy się, ani Polacy, ani Rosjanie nie sformułują obiektywnych wniosków, gdyż nie jest to możliwe. Obydwie strony są w pewien sposób zamieszane w ten proceder, co pozbawia je podstawowej wartości jaką powinien mieć na uwadze sędzia lub prokurator. Potrzebna jest komisja międzynarodowa....
Co konkretnie niezadowoleni wnioskami MAK-u spodziewają się po takiej rzekomej komisji międzynarodowej? Ujawnienie tajemnic Madrydzkiego/Moskiewskiego/Warszawskiego dworu?
A jeżeli panowie są tacy nieufni, to skąd przekonanie, że "międzynarodowiaki" nie zechcą zagrać w swoją grę?

Oj, ciężko jest szukać czarnego kota w ciemnym pokoju, zwłaszcza jeżeli go tam niema...
Chyba że ma się ochotę kolejnym razem "śmieszyć świat".
 

krzy512

Nowicjusz
Dołączył
17 Styczeń 2011
Posty
7
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Bochnia
Co konkretnie niezadowoleni wnioskami MAK-u spodziewają się po takiej rzekomej komisji międzynarodowej? Ujawnienie tajemnic Madrydzkiego/Moskiewskiego/Warszawskiego dworu?
A jeżeli panowie są tacy nieufni, to skąd przekonanie, że "międzynarodowiaki" nie zechcą zagrać w swoją grę?

Posłużę się prostym przykładem:


Jeżeli byłbyś ojcem i miał dwójkę dzieci, które toczyłyby spór między sobą, któremu dałbyś możliwość rozsądzenia sporu? Wiadomo, że oddanie osądu jednemu z dzieci przyniosłoby zły skutek, gdyż każde ma swoją rację, której będzie broniło. Zapewne uznałbyś, że Twoja rola polega właśnie na tym, żeby ten spór rozpatrzyć i sprawiedliwie osądzić, gdyż jesteś na tyle obiektywny.

Oj, ciężko jest szukać czarnego kota w ciemnym pokoju, zwłaszcza jeżeli go tam niema...
Chyba że ma się ochotę kolejnym razem "śmieszyć świat".

Śmieszenie świata wynika bardziej z tego jak postąpił nasz szef rządu, oddając śledztwo w ręce rosyjskiej komisji MAK (zwanej międzynarodową), a później dziwienie się, że raport wygląda jak wygląda. To jest śmieszne. Śmieszne jest to, że w świat idzie informacja o pijanej załodze. To są oskarżenia przywołanego przeze mnie dziecka, broniącego swoich racji poprzez obrzucenie błotem drugiego dziecka.

Ja nie zakładam w wypowiedziach w tym temacie, że czy to strona Polska, czy Rosyjska jest odpowiedzialna za katastrofę. Nie jestem też takim pesymistą, żeby uważać, że nie dałoby się powołać obiektywnej komisji. Uważam jednak, co wyraziłem w poprzednim poście, że powołanie międzynarodowej komisji ułatwiłoby nam poznanie przyczyn katastrofy tak ważnej dla nas.

 

Greeg

Wredny ch* ;)
Dołączył
9 Lipiec 2008
Posty
3 521
Punkty reakcji
313
Miasto
Kobieta :)
Co konkretnie niezadowoleni wnioskami MAK-u spodziewają się po takiej rzekomej komisji międzynarodowej?
JA się nie spodziewam wiele, ale nie cierpię amatorszczyzny. Za własną amatorszczyznę mogę wylecieć z roboty, więc czemu za swoją amatroszczyznę rząd, premier nie mogą polecieć ze stołków ? Było nie było straty są wielokrotnie wyższe i dotyczą całego narodu Polskiego, a nie tak jak w moim przypadku, kilkudziesięciu osób na krzyż (i to jeszcze obcokrajowców ;) ). Więc być może taki raport skutecznie obnażyłby błędy zarówno strony rosyjskiej jak i polskiej (przede wszystkim).
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Niejako z obowiązku wypada mi coś tu powiedzieć. Nie spodziewam się nadzwyczajnego odzewu internautów po moim "Liście otwartym...".
Uważam, że całe tłumaczenie się Tuska w parlamencie i zasłanianie się "polską racja stanu" jest chybione. Piszę o tym TUTAJ.
Stan Polaków jako narodu (celowo z małej!) jest taki, że dziś lepiej walczą na forach GW czy Onetu o rosyjską rację stanu niż polską.
Z całą odpowiedzialnością mogę więc nazwać ich dziś "Polactwem" - o czym z kolei piszę TUTAJ
Piszę o tym bez specjalnej nadziei na jakieś zmiany, raczej z poczucia obowiązku wobec samego siebie.
Jak do tej pory tylko 4 osoby znalazły odwagę by podpisać "List otwarty". Czytających było wielu, pochlebstw nie szczędzono - w końcu usunąłem możliwość oceniania artykułu, bo nie o pochlebstwa mi przecież chodziło.
Ponieważ samo społeczeństwo sprowadziło się do stanu "bydła", skupionego bardziej na promocjach w markecie i majtkach Muchy i Dody, nic dziwnego, że można manipulować nim w tak prostacki sposób w jaki to robią media.
Od dwudziestu lat nie doczekałem się ani jednego honorowego zachowania polityka w obliczu hańbiących go dowodów. Co gorsza, "Polactwo" przyjmuje ten stan jako coś zupełnie normalnego. I to jest prawdziwą tragedią Polski. Nie Tusk, nie Smoleńsk, nie Kaczyński, ale owo "Polactwo".
Pozdrawiam wszystkich - ja.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Ponieważ samo społeczeństwo sprowadziło się do stanu "bydła", skupionego bardziej na promocjach w markecie i majtkach Muchy i Dody, nic dziwnego, że można manipulować nim w tak prostacki sposób w jaki to robią media.

Ciekawi zatem dlaczego Pan, do zachowania sie tego "bydla" tak jak Oni chca sie przypisuje. Cala sprawa smolenstka to sa igrzyska dla tego "bydla". Aby odwracac uwage od tego jak bardzo rzadzacy nieudolnie rzadza, jak bardzo rzadacy okradaja Nas z pieniedzy i co z nimi robia.

Dlaczego nie pisze nikt listow otwartych w sprawie deficytu ? reform ? OFE ? w sprawie wyjasnienia dlaczego krada nasze pienaidze ...

Zgodnie z zasada aby niewolnik byl dobry i nie myslal ze jest niewolnikem, wtedy nie zrobi powstania...

A narod sie lapie..

Ludzie, sprawa tej Katastrofy ma marginalny wplyw na nasza rzeczywitosc i zycie, groby porosly juz trawa, tak szkoda tylu ludzi i ich rodzin ale na polskich drogach panstwowych potrafi w jeden weekend zginac tyle, czy sa wtedy jakies komisje, dochodzenia i listy otwarte ?

Zal...
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Tutaj się z Tobą zgodzę, że łupienie nas z resztek kasy przez rząd jest problemem ważniejszym niż wszelkie katastrofy i potyczki dyplomatyczne.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Ciekawi zatem dlaczego Pan, do zachowania sie tego "bydla" tak jak Oni chca sie przypisuje. Cala sprawa smolenstka to sa igrzyska dla tego "bydla". (...)
Jeżeli twoim zdaniem swoim "Listem otwartym...." wpisałem się do klasy "bydła", to trudno. Takie oceny muszą być wkalkulowane w ryzyku robienia czegokolwiek. Jeżeli bardziej zaprząta cię stan dróg niż kondycja Polski i polskiego społeczeństwa - to też trudno. W sumie niczym mnie nie zaskoczyłeś, zdecydowana większość społeczeństwa nie potrafi spojrzeć dalej, niż tam, gdzie sięga ich wzrok jako kierowców i klientów marketów. Normalka.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Tutaj się z Tobą zgodzę, że łupienie nas z resztek kasy przez rząd jest problemem ważniejszym niż wszelkie katastrofy i potyczki dyplomatyczne.
Quon, poleciałeś po prostej i wpadłeś w szczere pole. Zawracaj, tam nie ma niczego godnego uwagi... :D
Toć jasne jest, że jedno z drugiego wynika i aborotno. Państwo jest słabe bo nie ma gospodarki, skoro nie ma gospodarki to łupi kogo się da, a mimo to nadal jest biedne i słabe, więc łupi jeszcze bardziej, szerzy się mania łupienia każdego kto się nawinie, w konsekwencji jest słabe politycznie i dyplomatycznie, a to je jeszcze bardziej osłabia itd. Mało kogo już obchodzi cokolwiek poza tym "łupieniem". Prawo się rozmydla, procedury się rozmydla, winę się rozmydla...A skoro inne sprawy nikogo już nie obchodzą, to te leżą, albo spadają z nieba jak samolot w Smoleńsku.
Wiesz, rozmydlanie to chyba nasza polska specjalność zaraz po histerii.
I tak - jedna strona histeryzuje (np. Macierewicz), a druga rozmydla (np. Klich):D
Poczytaj sobie moje wpisy na salon24, jako funsbook.pl
Ja nie histeryzuję, ja ciężko pracuje nad Narodem aby przywrócić coś takiego jak "honorowe zachowanie" czytaj: podanie się do dymisji. Rozumiesz, jak sam się nie będziesz szanował, to nikt cię nie będzie szanował...:D
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Jeżeli twoim zdaniem swoim "Listem otwartym...." wpisałem się do klasy "bydła", to trudno. Takie oceny muszą być wkalkulowane w ryzyku robienia czegokolwiek. Jeżeli bardziej zaprząta cię stan dróg niż kondycja Polski i polskiego społeczeństwa - to też trudno. W sumie niczym mnie nie zaskoczyłeś, zdecydowana większość społeczeństwa nie potrafi spojrzeć dalej, niż tam, gdzie sięga ich wzrok jako kierowców i klientów marketów. Normalka.

Istotnie, sprawa marginalnej katastrofy jest jak nabardziej wizja dalkowzroczna i bardzo gleboka :eek:k:

Wpisuales sie po prostu w obecna propagandowa zawiercuhe, ktora ma omamiac ludzi i odwracac ich uwage od spraw naprawde waznych.

A rzad jest ponoc poto aby poprawiac zycie ludzi, takie na codzien.. moze by najpierw tym sie zajac ?

Quon, poleciałeś po prostej i wpadłeś w szczere pole. Zawracaj, tam nie ma niczego godnego uwagi...
Toć jasne jest, że jedno z drugiego wynika i aborotno. Państwo jest słabe bo nie ma gospodarki, skoro nie ma gospodarki to łupi kogo się da, a mimo to nadal jest biedne i słabe, więc łupi jeszcze bardziej, szerzy się mania łupienia każdego kto się nawinie, w konsekwencji jest słabe politycznie i dyplomatycznie, a to je jeszcze bardziej osłabia itd. Mało kogo już obchodzi cokolwiek poza tym "łupieniem".

To sie nazywa socjalizm.

Ja nie histeryzuję, ja ciężko pracuje nad Narodem aby przywrócić coś takiego jak "honorowe zachowanie" czytaj: podanie się do dymisji. Rozumiesz, jak sam się nie będziesz szanował, to nikt cię nie będzie szanował...

Napewno ci sie uda i Oni Ciebie posluchaja, grzecznei zrezygnuja z korytka bo ty piszesz o HONORZE.

Gdyby chodzilo o honor to kazdy rzad w dvpokracji musialby sie podawac do dymisji po tygodniu pracy.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Dziwnie rozumujesz Kenobi. Amerykanie to dopiero bydło, bo roztrząsają od lat śmierć Kennedyego
Bydło raczej koncentruje się na potrzebach doraźnych i materialnych, więc obrona wartości i pamięci prezydenta mało by je zainteresowało. Prawdą jest, że Ci ludzie dali się wciągnąc w gre rządu, ale nazywanie ich bydłem, to gruba przesada. Bydło tam stało i muczało z boku. Jak uważasz, która strona wierzy święcie, że pasie się na zielonej wyspie?
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Dziwnie rozumujesz Kenobi. Amerykanie to dopiero bydło, bo roztrząsają od lat śmierć Kennedyego
Bydło raczej koncentruje się na potrzebach doraźnych i materialnych, więc obrona wartości i pamięci prezydenta mało by je zainteresowało. Prawdą jest, że Ci ludzie dali się wciągnąc w gre rządu, ale nazywanie ich bydłem, to gruba przesada. Bydło tam stało i muczało z boku. Jak uważasz, która strona wierzy święcie, że pasie się na zielonej wyspie?

Kto roztrzasa ? Media i politycy ? W USA bylem wiele razy i ani razu nie uslyszalem slowa o Kennedim.

Tutaj co wlacza TV to pitola o Smolensku, porowanie wiec dosc jalowe.

Ile tak jeszcze beda z tym jechac ? Do 1 rocznicy ? do 10 ? czy do 100 ?

Rzad Nas okrada z pieniedzy, finanse publiczne padna na ryj, ZUS jak niektorzy szacuja zbankrutuje w okolicach 2012 i posupie sie gospodarka, moze i Grcecja bedzie, mnie by bardziej te kwestie interesowaly niz gierki polityczne.

Bydlo koncentruje sie na tej papce ktora rzucaja rzadzacy w celu ich omamienia i odwracania uwagi od spraw istotnych.

Lud "rzadzo" lud chce igrzysk... to je ma.

Kazdy sie jara jakas Katastrofa wiec nie zacznie sie zastanwaic co Oni robia z jego pieniedzmi.

Tak jak pisalem, niewolnika trzeba utrzymywac w takim stanie aby nie myslal o buncie. Z tad ta medialna paplanina dla motlochu.

Bo socjalizm to traktowanie ludzi wlasnie jak bylo, pan rzadzi i karze, mowi kiedy jesc i kiedy pracowac, a zamiast myslenia rzuca sie papke w mediach.

Wlasnie to mnie troche dziwi, bo PO mozna zrozumiec, ale w ta gierke bawi sie rowniez tak gorliwe opozycja, dlaczego ?

JK chyba utracil umiejetnosc logicznego myslenia, o ile taka mial kiedys. LSD to wspominac nawet nie ma co.

A moze tej calej bandzie to wszystko i tak na reke po prostu ?

NIkt sie wysilac nie musi, a korytka czesc swojego miec bedzie.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Wymuszenie oddolne "postawy honorowej", czyli w wypadku kompromitacji politycznej dymisji delikwenta, ma działać jak sole trzeźwiące. Nie mam złudzeń, że politycy doskonale wiedzą czym jest auto-dymisja i równie doskonale od lat przed takim rozwiązaniem uciekają. Mało tego, celowo po rozmywa się odpowiedzialność za szczegóły i za za ogół. Chodzi więc o przywrócenie osobistej odpowiedzialności danego klienta za to co zrobił źle lub jego zaniechań.
Honor o którym ja piszę, to uproszczenie. Chodzi z grubsza o przywrócenie pewnych standardów zachowań wobec odpowiedzialności konkretnego urzędnika państwowego. Obecnie dominuje pęd na trwanie na stanowisku nawet w obliczu istotnych zaniedbań, o przekrętach, choćby takich personalnych ustawkach, nie wspominając. Jest dla mnie oczywiste, że zgoda społeczna na zanik owych standardów w polityce jest na rękę rządzącym. Rzutuje na jakość decyzji i zajmowanie się ustawianiem siebie, kolegów czy krewnych, a nie choćby wspomnianymi przez Kenobiego dziurami w drodze.
Jeśli samo społeczeństwo ich nie otrzeźwi, to kto?
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
Wymuszenie oddolne "postawy honorowej", czyli w wypadku kompromitacji politycznej dymisji delikwenta, ma działać jak sole trzeźwiące. Nie mam złudzeń, że politycy doskonale wiedzą czym jest auto-dymisja i równie doskonale od lat przed takim rozwiązaniem uciekają. Mało tego, celowo po rozmywa się odpowiedzialność za szczegóły i za za ogół. Chodzi więc o przywrócenie osobistej odpowiedzialności danego klienta za to co zrobił źle lub jego zaniechań.
Honor o którym ja piszę, to uproszczenie. Chodzi z grubsza o przywrócenie pewnych standardów zachowań wobec odpowiedzialności konkretnego urzędnika państwowego. Obecnie dominuje pęd na trwanie na stanowisku nawet w obliczu istotnych zaniedbań, o przekrętach, choćby takich personalnych ustawkach, nie wspominając. Jest dla mnie oczywiste, że zgoda społeczna na zanik owych standardów w polityce jest na rękę rządzącym. Rzutuje na jakość decyzji i zajmowanie się ustawianiem siebie, kolegów czy krewnych, a nie choćby wspomnianymi przez Kenobiego dziurami w drodze.
Jeśli samo społeczeństwo ich nie otrzeźwi, to kto?

Tylko ze Ty apelujesz laskawie do zlodziei i przestepcow aby raczyli miec honor i przestali nimi byc.. dosc naiwne.

Oni maja wladze i sa bezkarni, spoleczenstwo ich nie otrzezwi bo ze spoleczenstwem oni sie liczyc nie musza, otrzezwic sie ich nie da, mozna by ich jak JKM mowi symbolicznie "przegonic kijami" z tym ze oni juz o to dbaja wlasnie aby niewolnik o buncie nie myslal, temu sluzy min. mdialna propaganda, takaj jak z Katastrofa Smolenska.

Pozatym jakim cudem chcesz miec w dvpokracji standardy, motloch glosuje to motloch pozniej rzadzi, jak to sie mowi, Sejm jest obrazem spoleczenstwa :]

Jezeli glosowac moze byle menel i kretyn to pozniej takie Leppery zostaja wicepremierami.
 

Rosalie

stara wiedźma
Dołączył
23 Luty 2009
Posty
6 045
Punkty reakcji
425
Miasto
.
jeżeli głosować moze byle menel i kretyn

To nie są powody do odbierania praw wyborczych. Mamy dvpokrację i tak długo będzie syf, jak długo ona będzie.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Tylko ze Ty apelujesz laskawie do zlodziei i przestepcow aby raczyli miec honor i przestali nimi byc.. dosc naiwne.

(...)
Z byka spadłeś? Przeczytaj "List otwarty...." a rychło zrozumiesz, że apeluję tam do społeczeństwa a nie "elit", między innymi do ciebie.
Sprawa jest prostsza niż sobie to przedstawiasz, aczkolwiek rozumiem, że trudno ci się wyrwać z marazmu i uwierzyć w swoją siłę. Społeczeństwo ma wytrącony bat z ręki i nie chce się po niego schylić, mimo iż powszechnie narzeka na potrzebę wybatożenia "elit". Taki paradoksik malutki. :D
I tak na marginesie - wdzięczny jestem Quonowi za założenie tego tematu, niemniej ilość wpisów jest adekwatna do stanu zainteresowania polskimi racjami. Jakoś tak wszystko nam spowszedniało, pogodziliśmy się z bylejakością rządzących a ci skwapliwie z tego korzystają. Forumowisko od dawna przeżywa kryzys ilosciowy i jakościowy. Rzadko już tu pisuję (bez skojarzeń z PiS-owaniem!) Dawno już zauważyłem, że mało kto modyfikuje swoje poglądy na podstawie dyskusji z forumowiczami. Raczej jest to totalny, nieskrępowany i niemodyfikowalny viveryzm, który zresztą sam odkryłem jako chorobę internautów, właśnie dzięki Forumowisku.
 

Kenobi

Jedi Master
Dołączył
1 Październik 2010
Posty
3 040
Punkty reakcji
169
Wiek
40
Miasto
zmienna
To nie są powody do odbierania praw wyborczych. Mamy dvpokrację i tak długo będzie syf, jak długo ona będzie.

Jak dla mnie wladza wogole nie powinna byc wybieralna.

Z byka spadłeś? Przeczytaj "List otwarty...." a rychło zrozumiesz, że apeluję tam do społeczeństwa a nie "elit", między innymi do ciebie.

To dlaczego nazywa sie to List otwarty do pana Premiera Donalda Tuska ?

Sprawa jest prostsza niż sobie to przedstawiasz, aczkolwiek rozumiem, że trudno ci się wyrwać z marazmu i uwierzyć w swoją siłę. Społeczeństwo ma wytrącony bat z ręki i nie chce się po niego schylić, mimo iż powszechnie narzeka na potrzebę wybatożenia "elit". Taki paradoksik malutki.

Spoleczestnwo nie ma zadnej sily, bo moze a) isc na wybory ktore sa fikcja i nic nie znacza b) zorganziowac sie i zrobic militarny przewrod, jako iz opcja b) to science -fiction wracamy do punktu a)

Bylejakos rzadzacych jest faktem, bo sama idea dvpokracji zaklada ze wladza to fikcja, kolesie zyja od wyborow do wyborow i zajmuja sie glownie omamianiem wyborcow. To nie kwestia zlej wladzy tylko zlego ustroju.

Raczej jest to totalny, nieskrępowany i niemodyfikowalny viveryzm, który zresztą sam odkryłem jako chorobę internautów, właśnie dzięki Forumowisku.

Ja dosc sporo swoje poglady zmienil piszac tutaj pare lat :]
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
To dlaczego nazywa sie to List otwarty do pana Premiera Donalda Tuska ?
(...)
A toś mnie rozbawił. To oczywiście był żart, prawda? :D
Co do "braku siły społeczeństwa", w twoim rozumieniu - jest to tak absurdalne, że nie ma sensu z tym dyskutować. A że społeczeństwa (nie tylko polskie) nie zawsze kwapią się do skorzystania ze swej siły, to już zupełnie inna historia.
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Kenobi, problem d***kracji jest taki, że zabija ona odruchy obywatelskie w ludziach. Nakłania do bierności chociaż głosi się zupełnie coś odwrotnego, ale wystarczy zaobserwować praktykę. Gdy duża cześć narodu wychodzi na ulicę, nie dlatego, że dostali SMS, że trzeba zagłosować za Eurosowchozem, ale poczuli przywiązanie do głowy państwa i chcieli jej oddać hołd, to Tobie przeszkadza, że ta głowa państwa nie była supermenem, jak pisałeś lepszy był Bierut, Jaruzelski Wałęsa, Kwaśniewski, być może, ale oni nie zaangażowali tak narodu a raczej spychali go w tą groźną bierność, która jest preludium, do totalitaryzmu. (Wałęsa początkowo tak i chwała mu za to, ale jako prezydent zadziałał we druga stronę)
Przeszkadza Ci, że Ci ludzie nie walczą o niższy Vat. Ci ludzie zachowują się jak obywatele. Wykazują zainteresowanie sprawami kraju, aktywnością, a nie odbębnieniem obowiązku wyborczego, który i tak nic nie zmienia. W państwie w którym są obywatele, rząd nie da rady bezczelnie okradać i wyzyskiwać kraju. Problem w tym, że pojawiło się zaraz masa takich, którzy przyklaskiwali gnojeniu obywateli. Ty też byłeś wśród nich dla tego dziwi mnie jak możesz być zwolennikiem monarchii? Jak może funkcjonować monarchia w społeczeństwie złożonym z bydła? Bydła które nie uznaje autorytetu i na które nie da się liczyć. Jedyny sposób rządzenia takim społeczeństwem to manipulacja, więc popierasz społeczeństwo demokratyczne. Nie da się woła zaprząc do karety, Kenobii.
 
Do góry