fafiti
Nowicjusz
Uważam, że religia to indywidualna sprawa każdej osoby. Dlaczego ocena z religii ma się w liczać do średniej? Po co? Może i niektórym podwyższyła by średnią... ale jest tak, że wszystko też zależy od katechety, księdza czy innej osoby, która uczy. Miałam 6 z religii, gdy mialam katechetkę, trochę zwariowaną, stanowczą, sprawiedliwą lecz sympatyczną. Natomiast w 3gim zmieniło się, gdyż takie były ustalenia, że w 3gim uczy ksiądz .. i ocena wahała mi się między 3 a 4 :/ i jak to wytłumaczyć? taka religia, niby zwykły, luźny przedmiot stanie się dla większości kolejnym powodem do stresu z powodu oceny. Nie widzę potrzeby oceniana "religijności" ludzi. Bez sensu.