Lekomania

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Kiedyś miałam tak,że po prostu "wiedziałam" ze zaraz roboli mnie głowa albo coś innego i po prostu musiałam brać lekarstwa...myślałam,że musiałam-wmawiałam sobie. Co jak co nie chce już niczym sie truć bo moja młoda wątroba i tak jest przetyrana przez alkohol i nie ma sensu dobijać jej lekami.
 

agapeace

Nowicjusz
Dołączył
18 Luty 2007
Posty
200
Punkty reakcji
0
Miasto
$-)JuNgLe(-$
za bardzo się za wszystko obwiniasz, nic nie jest niczyją winą. Za wszystko ponosimy odpowiedzialność kolektywnie jako społeczeństwo. Przyczyną każdego złego zachowania jest złe zachowanie u innych.
Też racja... Ale to akurat naprawdę jest moja wina, nie jem, nie sypiam, jestem wrakiem... A i tak ciagle gdzieś sie włucze, jak jem to albo dziadostwo(słodycze, fast food, żarcie Natki :p ), nie ubieram sie odpowiednio do pogody, ble... Moja wina, moja wina moja bardzo wielka wina, wpierdzielem tabletki i popijam niepotrzebnymi DOPALACZAMI :/
 

Ćpun

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2007
Posty
149
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
KrK
jak już wiesz co robisz źle to postaraj się coś z tym zrobić. Na pewno się poprawi.

I jak tam książka?
 

natus

Nowicjusz
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
93
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Katowice
ja niestety jestem lekko uzależniona od leków przeciwbólowych, ale próbuje z tym walczyć...
uh, 3mam za wszystkich kciuki, bo naprawde zdrowie można sobie na tym zszastać.
 

MalyLoczek

Nowicjusz
Dołączył
12 Kwiecień 2007
Posty
18
Punkty reakcji
0
Ja wżyciu nie byłam bym uzależniona od tych świnstw pomyślcie że będziecie po tym mieli zwroty to wam przestanie tak to wchodzić :eek:k:
 

JOoSTYNQ4

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2007
Posty
3
Punkty reakcji
0
ja to jestem lekomanka i to juz od kilku lat biore leki jakoś nie mogę bez nich sie obejść kilka razy z tym próbowałam zerwać ale na długo sie nie udawało i teraz znowu biore teraz w domu nawet wszystkie leki sa przede mna chowane jak przed małym dzieckiem cos...
 
M

Mia

Guest
Nasuwa mi sie nieco infantylne pytanie. ale wychodzę z załozenia ze nie ma głupich pytań-są tylko głupie odpowiedzi ,wiec pozwole sobie je zadać. po co leki przeciwbólowe? co po nich czujecie? fizycznie nic was nie boli, czujecie sie źle psychicznie, bierzecie jakiś panadol i... no własnie co? samej czasem zdazy mi sie przesadzić z uspokajaczami,ale ich działamnie jest oczywiste-jesteś otepiały i nie myślisz, a co za tym idzie jestes wolny od problemów. a jak jest z lekami przeciwbólowymi. czy nie jest to jakaś forma autoagresji?
 
M

Mia

Guest
czyżby na moje pytanie nie było odpowiedzi? a może jednak te Wasze cudowne leki nie są Wam aż tak potrzebne skoro nic nie dają;>?
 

elizaa1990

Nowicjusz
Dołączył
28 Sierpień 2007
Posty
6
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Miasto
Świebodzice
nie jest to forma autoagresji! To po prostu psychiczne uzależnienie o wiele gorsze od fizycznego. Po prostu musisz wziąć. To jest tak samo jak z narkotykami, a już na pewno bardzo podobnie...
 
M

Mia

Guest
tak jak mówiłam działanie tabletek uspakajających rozumiem, narkotyków równiez, nie jest mi obce uzaleznienie psychiczne od czegokolwiek, ale tak jak po narkotykach masz odlot, po uspokajaczach zapominasz o problemach, tak po lekach przeciwbólowych...............(no właśnie, co? co sie czuje, co Wam to daje? uspokojenie, zobojętnienie, odlot, euforię?co?)
 
M

Mia

Guest
ciekawa prawidłowosc. NIKT nie potrafi odpowiedzieć mi na pytanie. nie daje wam to do myslenia...chyba tylko uroiliście sobie to swoje pseudouzależnienie... lubicie tabletki?proponuję np tic taki ,tez małe ,białe a na pewno mniej szkodliwe dla wątroby:p
 

Syssy

Nowicjusz
Dołączył
24 Sierpień 2007
Posty
302
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Perlikolikowo
dokładnie, może wcale nic wam nie jest a jednak odczuwacie ból żeby sięgnąć po tabletkę. tic taki to wspaniałe rozwianie
 

pestka1329

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
32
Punkty reakcji
0
Miasto
Skądś..
Kiedyś na każdym razem gdy bolał mnie ząb, brzuch, głowa itp brałam tabletki i to nie tak jak na opakowaniu pisze 1- 2 na dzien tylko parę. A ghdy nie przechoidzilo to nawet co godzinę. Szybko się tego oduczylam, gdy koleżanka mi uświadomila z czym to sie wiąże;/;/;/ Przestraszylam sie i za każdym razem gdy chce wziąść tabletke widze obraz leżącej mnie w szpitalu, bądź nie przytomnej;/;/;/ Teraz bóle lecze ziólkami, lub czekam aż minie...
 

kacz.

Nowicjusz
Dołączył
22 Marzec 2007
Posty
984
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
crakov
Mia to takie jakby placebo, bo nam nie jest po tym fizycznie lepiej, ale psychicznie tak.

ja tez ciagle biore przeciwbólowe, bo mnie ciągle coś boli, a to kości, serce, głowa, wszystko. moze i uzależniona
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
Ja nie jestem lekomanką i chyba nie będę jakoś mnie nie ciągnie do tego żeby brać ciągle lekarstwa... Nawet jak jestem chora to wiem że mam zjeść jakieś lekarstwo ale po prostu ZAPOMINAM o tym ... Nawet sobie przygotuje w kuchni a gdy jestem już w szkole przypomina mi się ze zapomniałam to zjeść heh xDD


Popieram zdanie Mia zastanawiam sie czy jak wy zjecie duże ilości tych lekarstw jakichkolwiek nie boli was brzuch od tego .... ? Przecież to jest chemia a jak człowiek sobie tego za dużo zje to chyba nie dobrze powinno być .... ? No chyba że to tak wygląda że bierzecie duże ilości tych lekarstw boli was brzuch a wy bierzecie następne lekarstwo.. Może od tych lekarstw boli was cały czas... I myślicie że was coś na prawdę boli a w rzeczywistości jest że boli was od tych lekarst...

Nie umiem tego tak napisać ale chyba wiecie o co mi chodzi .... ??
 
M

Mia

Guest
ja juz 3 rok biore antydepresanty.
pierwsze 2 lata brałam systematycznie. miałam nadzieje ze pomoga. potem sporadycznie zapominałam. w koncu kiedy czas depresji przeszedł w stan hibernacji brałam leki coraz zadziej. zapominałam o nich. wczesniej mi sie to nie zdarzało. kiedy leku nie wziełam panikowałam.gdy myslałam ze jest juz dobrze-odpusciłam. nie były mi juz potrzebne...tak przynajmniej sądziłam...a jednak. przez to jest jeszcze gorzej. mam podwojona dawke i co chwile załamania. boje sie ze to uzaleznienie. nie psychiczne a zwyczajnie fizyczne- od serotoniny.
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
A powiedźcie co sądzicie o lakach na spanie .... Kurde mam problem ze spaniem niekiedy nie mogę wogóle spać w nocy. albo budzę się z 3 razy w nocy. Denerwuje mnie to bo chce się wyspać a tu się nie da. Zastanawiam się czy jak kupie sobie jakiś lek na spanie czy się od niego mogę uzależnić i później już nie zasnę jak go nie wezmę. Stosował ktoś może taką metodę jak tak to piszcie wasze refleksje...
 
Do góry