tajemnicza:)
Nowicjusz
Znacie jakieś dobre leki na uspokojenie,takie które zmniejszyłyby stres w sytuacjach stresujących? Pomóżcie!
A ja nie do końca się z Tobą zgodzę. Niektóre osoby bardzo źle reagują na stres - nie jedzą, nie śpią, mają poważne problemy z koncentracją, co w efekcie paraliżuje je i wpływa negatywnie na efektywność. Obniżona efektywność z kolei napędza stres, bo nie mamy wyników, jakie są od nas oczekiwane. Dolicz presję czasu, pracodawcy, otoczenia, zobowiązań finansowych... ¸Wiesz, że według badań Extended DISC Polska zalicza się do krajów, w których zdiagnozowano najwyższy poziom stresu? Problem dotyczy aż 70% z nas! Dlaczego mielibyśmy nie sięgać po delikatne środki łagodzące objawy psychiczne i somatyczne? Ja swego czasu za poradą lekarza sięgnęłam po Sedatif PC i nigdy nie będę tego żałować, bo zaczęłam spać i funkcjonować jak człowiek, a byłam... jak chodzące zombie. Zestresowane zombie i podejmowanie odpowiedzialnych, wiążących finansowo decyzji w pracy? Nie da rady...musaka napisał:Leki to nic zdrowego, nic dobrego, tak więc radzę unikać ich nadmiaru. Egazminy każdy przechodził i to nic strasznego. U mnie w szkole, w ostatniej klasie, przed maturą, było niesamowite parcie na odpowiedzi ustne przy wszystkich. Miało to rzecz jasna przełamać nasz stres przed ocenianiem oraz wystąpieniami publicznymi, czyli sytuacjami stresowymi.
W moim przypadku odpada, bo wpływa na zdolność do prowadzenia pojazdów. Sedatif mnie nie ograniczał.Fluxja napisał:Mnie bardzo pomaga Forsen, właściwie nasenny, uspakajający i odprężający. Jest bezpieczny ponieważ jest na bazie ekstraktów z ziół. Biorę go czasami w ciągu dnia dla uspokojenia się.
Ja akurat po melisie zasnęłabym jak zabita i tyle by było z egzaminu*Madzia* napisał:Skoro stresujesz się przed egzaminem, to nie są Ci potrzebne żadne leki - wystarczy, ze kupisz herbatę ziołową ( np. z melisy ), która działa odprężająco i już poczujesz się lepiej.
Wszystko zależy od organizmu . Jednemu pomoże a ktoś inny przekroczy trzykrotnie dawkę zalecaną i efektu żadnego. Kilka przetestowałem to jedynie zadziałał coś "Valused" i "Kalms" ale jak już wspomniałem po zwiększeniu zalecanej jednorazowej dawki.calme napisał:Najlepsze jak już to chyba ziołowe, są łagodne, ale jednak coś tam pomagają..
Ja też preferuję łagodne ziołowe środki dostępne bez recepty, bo na razie są w moim przypadku skuteczne. Czasami łykam Relanę, na bazie walerianyMcnulty napisał:Wszystko zależy od organizmu . Jednemu pomoże a ktoś inny przekroczy trzykrotnie dawkę zalecaną i efektu żadnego. Kilka przetestowałem to jedynie zadziałał coś "Valused" i "Kalms" ale jak już wspomniałem po zwiększeniu zalecanej jednorazowej dawki.Najlepsze jak już to chyba ziołowe, są łagodne, ale jednak coś tam pomagają..