Kura domowa na pełen etat..

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Chodzi przede wszystkim o to, aby ona była w miarę zadowolona oraz żeby ja również w jakimś tam stopniu był zadowolony. Nikt tutaj nie mówi przecież o raju na ziemi, bądźmy poważni, oczękuję jedynie tego, aby to pożycie było znośnie. W innym razie, mogę od razu sobie darować. Singli z wyboru przybywa, więc również krocząc tą drogą da się żyć.
Czas pokaże :)
 
0

03092010

Guest
greggxx napisał:
oczękuję jedynie tego, aby to pożycie było znośnie.
A zeby to wspolne zycie bylo znosne, nalezy liczyc sie z ukochana/ukochanym, wykazac sie nie tak mala checia zrozumienia, checia niesienia pomocy. Co naturalnie wyplywa z milosci.
Ale chyba niektorym tego zabraklo.
 

greggxx

Stały bywalec
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
580
Punkty reakcji
153
Nie od dziś wiadomo, że musi być uczucie i to trochę głębsze niż zauroczenie. Bez tego ani rusz, z czasem wkrada się obojętność i pożycie zamiera, sztuką jest kochać aż do grobowej deski. I znowu "kochać", nie mylić ze stwierdzeniem "żyję z nim/nią bo żyję"...
 

kwiateczek

Nowicjusz
Dołączył
14 Listopad 2012
Posty
42
Punkty reakcji
0
Dziewczyny przestańcie zajmować się domem przez jeden tydzień niech zobaczą, że samo się nic nie robi. Jak beda potrzebować czystej bielizny to niech sobie wypiorą. Może w końcu docenia i zauważą naszą prace.:D
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
kwiateczek napisał:
Jak beda potrzebować czystej bielizny to niech sobie wypiorą
W takm razie jeden dzień to za mało-ze 2 tyg.chyba do wyczerpania zapasów bielizny.Znając męską pomysłowość to można jeszcze gatki ponosić-raz z jednen strony -raz z drugiej...
 
C

Czart

Guest
Żona strasznie by się przy mnie nudziła. Jestem praczką, sprzątaczką i kucharką. Nie mam serca by pozbawić kobiety tej ogromnej przyjemności, przywileju :D prania, sprzątania, gotowania, więc i skazany jestem na bycie singlem.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
sewanna napisał:
W takm razie jeden dzień to za mało-ze 2 tyg.chyba do wyczerpania zapasów bielizny.Znając męską pomysłowość to można jeszcze gatki ponosić-raz z jednen strony -raz z drugiej...
Pamiętaj, że jeszcze można wietrzyć ;d
 

Lunari

Nowicjusz
Dołączył
16 Czerwiec 2013
Posty
22
Punkty reakcji
1
:D sewanna, padłam po przeczytaniu o tym przewracaniu gaci na drugą stronę hahaha
Co do kur domowych - ja nią jestem, od około 2 miesięcy jestem bezrobotna i codzienny burdel wisi na mojej grzywce ;)
Jak ja go nie przytnę, to nikt tego nie zrobi, bo połówek zapracowany od świtu do zmierzchu. Perfekcyjna pani domu ze mnie żadna, czasem spycham stos ubrań do prasowania z kanapy i robię sobie miejsce, żebym mogła odsapnąć i poczytać ;) robota nie zając!
Ale w wolne dni połówek siłą rzeczy, musi się angażować, bośmy się gromadki przecież wspólnie dorobili, a od zrobienia prania nikomu nic nie uschło i nie odpadło ;)
 

annawes

Bywalec
Dołączył
21 Lipiec 2012
Posty
2 810
Punkty reakcji
101
03092010 napisał:
Od dawna nie prasuje. Polecam. Spora oszczednosc czasu.
Tylko jak to zrobić?Ja muszę mieć wszystko wyprasowane-wygnieciona chodzić nie będę.Chyba,że masz jakiś sposób ?
 
0

03092010

Guest
sewanna napisał:
Chyba,że masz jakiś sposób ?
Nic nadzwyczajnego. Kiedy wyjmuje ubrania z pralki, strzepuje porzadnie. Zanim wywiesze, ukladam w wiaderku, starannie zlozone. Jesli sa to bluzki/spodnice/sukienki do suszenia uzywam wieszakow.
Kiedy wyschna, znow starannie skladam. Ale wiekszosc pozostaje na wieszakach. Czasem tez zalezy od tkaniny, wtedy uzywam zelazka, ale dopiero przed samym wyjsciem. A juz na pewno nie zbieram tony ubran i nie stoje i wku***wiona nie prasuje. Nawet corce. Chyba, ze sa to falbaniaste spodniczki, sukienki czy tuniki. Oczywiscie jesli sa chetni, to podrzucam nawet i te pojedyncze ubrania, ale ostatnimi czasy brakuje - jeleni, to sie chyba tak nazywa.
 

pralinka91

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2011
Posty
260
Punkty reakcji
11
Ja też suszę niektóre ubrania na wieszakach, albo strzepuję porządnie przed rozwieszeniem, ale nigdy nie było jeszcze tak, aby nadawały się do włożenia bez prasowania :D Jest to dla mnie rodzaj ułatwienia- łatwiej uprasować coś mniej pogniecionego.
Ale fakt- prasowanie na raz tony ubrań jest trochę nieekonomiczne- większość z tych rzeczy i tak będzie wymagała przynajmniej "rozprasowania" po wyjęciu z szafy. No, ale dość już, bo zmieniamy temat...
 

Trutka Dla Rozumu

Nowicjusz
Dołączył
21 Sierpień 2013
Posty
6
Punkty reakcji
0
Kochami moi,

Z całym szacunkiem dla wszystkich kobiet i wszystkich mężczyzn z naciskiem na kobiety. Dyskusja na temat podziału ról i obowiązków jest dość intensywna w powyższym poscie pod tytułem: Kura domowa....
Zgadzam się z wieloma odpowiedziami ale o dość podobnym problemie piszę na moim blogu trutkadlarozumu.com w rozdziale 3 pod tytułem SUPERMENKA.


Trutka
 
Do góry